Ok.Powalczę z tym gipsem,a póżniej zobaczę.A na tej rehabilitacji to chyba zwariuję już całkiem.Oddział zamknięty,prawie jak obóz ...,dobrze że jeść dają,podobno nawet smacznie,ale nie wolno opuszczać oddziału,nawet w niedzielę gdy nie ma rehabilitacji,przed 22.00 musisz być z powrotem,jeśli nie to PAPA,ochroniarz chodzi z alkomatem 1 piwko i wypad!I tak przez 4 -6 tygodni,Koszmar.