w Malobadzu dokladnie lapy troche marzna , bo faktycznei w plenerze strzelamy, ale warunki sa do strzelania tam swietne, bo teren to wawazy, wiec odpada problem szukania strzal... faktycznie, teraz troche odpusciclismy, bo jak mowisz lapki troche zaczynaja dretwiec po malu, wiec tylko ewentulanie tak "ku pamieciu" strzelamy, zeby sie nie cofnac...ale na wiosne na pewno wracamy, wiec jak cos to zapraszam.. choc moje 4 kopyta teraz stoja gdzie indziej, ale mam w planach i tam zaczac sobei cos rozstawiac, ale to juz indywidualnie, laka juz wypatrzona, czekam az ktos mi stojaki pod cele zrobi
De facto duzo daja cwiczenia z ziemi rowniez, bo jesli dobrze sie jezdzi konno to kolejnym isttnym elementem jest szybkosc nakladania strzal na cieciwe, a to mozna juz z ziemi, nawet w wanrunkach przed telewizorem cwiczyc ) MartynaM gdzie Ty jezdzisz/ cwiczysz? Ja sie wybieram ( hehe juz nie wiem od kiedy, i ciagle nie moge dotrzec) na jakis trening Krakowskiego Klubu Lucznictwa TRadycyjnego, tak zeby w zimie cos z ziemi wiecej....