pastyloczi

najprościej zamontować prysznic pod kratką wentylacyjną (lub kratkę nad prysznicem) i po sprawie (sam specjalnie junkersa zamieniłem miejscami z wentylatorem), oczywiście usunąwszy grzyba środkiem do usuwania grzyba ;] - w lidlu, biedronce, itp mają całkiem skuteczne preparaty w spray'u..

ja buduję domek w śliwinach, koło tczewa (nie pod tczewem - koło, obok ) mam projekt indywidualny, dom ponad 300m^2, częściowo podpiwniczony, parterowy z poddaszem użytkowym buduję systemem bardzo gospodarczym, tzn. buduję ja, mój teść i jego 2 parobków z gospodarstwa; teściu kiedyś pracował na budowach razem z jednym z parobków, a drugi parobek był kiedyś murarzem, no a ja jestem omnibusem ;] fundamenty mamy już gotowe, piwnicę też, teraz robimy wieniec i strop nad piwnicą, także częściowo mamy kanalizę, w większości burzówkę i całe GWC (gruntowy wymiennik ciepła), tyle że gwc bez kominka czerpnego jeszcze, bo by przeszkadzał ciężkim maszynom będę miał wentylację mechaniczną z rekuperatorem (rekuperator sam zrobiłem, ciekawe jak będzie działał ), w połączeniu z gwc latem prawie darmowa klima (biorąca max 100W/h), a zimą spory odzysk ciepła, do tego solary próżniowe do ciepłej wody - tylko szkoda, że gmina nie dofinansowuje pozdrawiam Karol PS. słowo "Turze" to rodzaj nijaki, tak samo jak np. Gniszewo (przecież nie powiesz ta Turze, albo ta Gniszewo), więc odmiana wygląda następująco: Mianownik: Turze, Gniszewo Dopełniacz: Turza, Gniszewa Celownik: Turzu, Gniszewu Biernik: Turze, Gniszewo Narzędnik: Turzem, Gniszewem Miejscownik: Turzu, Gniszewie

ja buduję domek w śliwinach, koło tczewa (nie pod tczewem - koło, obok ) mam projekt indywidualny, dom ponad 300m^2, częściowo podpiwniczony, parterowy z poddaszem użytkowym buduję systemem bardzo gospodarczym, tzn. buduję ja, mój teść i jego 2 parobków z gospodarstwa teściu kiedyś pracował na budowach razem z jednym z parobków, a drugi parobek był kiedyś murarzem, no a ja jestem omnibusem ;] fundamenty mamy już gotowe, piwnicę też, teraz robimy wieniec i strop nad piwnicą, także częściowo mamy kanalizę, w większości burzówkę i całe GWC (gruntowy wymiennik ciepła), tyle że gwc bez kominka czerpnego jeszcze, bo by przeszkadzał ciężkim maszynom będę miał wentylację mechaniczną z rekuperatorem (rekuperator sam zrobiłem, ciekawe jak będzie działał ), w połączeniu z gwc latem prawie darmowa klima (biorąca max 100W/h), a zimą spory odzysk ciepła, do tego solary próżniowe do ciepłej wody - tylko szkoda, że gmina nie dofinansowuje pozdrawiam Karol PS. słowo "Turze" to rodzaj nijaki, tak samo jak np. Gniszewo (przecież nie powiesz ta Turze, albo ta Gniszewo), więc odmiana wygląda następująco: Mianownik: Turze, Gniszewo Dopełniacz: Turza, Gniszewa Celownik: Turzu, Gniszewu Biernik: Turze, Gniszewo Narzędnik: Turzem, Gniszewem Miejscownik: Turzu, Gniszewie

hmm.. czytałem o tym sporo dawno temu, już nie pamiętam gdzie, ale poszperam i jak znajdę to pokaże dane, 500% to oczywiście przekoloryzowałem, bo chciałem zwrócić na to uwagę, co mi się udało ;] tekst przedstawiony przez mpoplaw moim zdaniem potwierdza przytoczone przeze mnie wnioski, mimo, że jak zaznaczono w tym tekście, dane można różnie interpretować.. niemniej sądzę, że nikt nie chciałby mieć słupa WN na swojej działce, zwłaszcza budowlanej.. ja mam ;[ jeśli chodzi o pracowników ZE i GSM to rozejrzę się, popytam, jak się czegoś dowiem, to powiem ;] paru znajomych tu i tam mam.. czy częściej to nie wiem.. na pewno tak będzie jeśli kopacze będą kopali na oślep, bez map..

co do wpływu pola elektromagnetycznego na rozwój białaczki "naukowcy nie są zgodni" czyli ci podpłaceni przez energetyków i państwo twierdzą, że nie ma negatywnego wpływu, a ci niezależni, że jest - taka sytuacja jest obecna na większości intratnych branż, np. produkcji aspartamu - jednej z najgorszych trucizn, powodujących raka mózgu ;] dane są wzięte od niezależnych naukowców.. na taką samą skalę?? ja też lubię te słupy, ale nie w takich ilościach jakich doświadczamy.. godzina pracy koparki - ok. 100zł, godzina pracy dźwigu + pracowników z uprawnieniami wysokościowymi = 150zł+300zł (min. 2 pracowników) łatwiej?! na pewno nie taniej.. przerwanie kabla musi być czymś spowodowane (na pewno nie mrozem, od 1,3m grunt nie marźnie), więc znalezienie awarii nie jest AŻ takim problemem pozdrawiam

one POWINNY dawno temu być ZLIKWIDOWANE ;] tzn. kable wkopane w ziemię, bo są same korzyści: 1* obniżenie zachorowalności na białaczkę o 500% (dane szacunkowe, mocno zaniżone) 2* już NIGDY zima nie zrobi kataklizmu energetycznego, jak w tym roku, 3* krajobraz się poprawi, 4* koszty napraw takiej sieci spadną na łeb, na szyję (to chyba najbardziej martwi energetyków..), 5* dzieci nie pozabijają się wspinając się na takie słupy, 6* rolnicy będą mogli spokojniej pracować nie musząc omijać słupów (za których obecność na ICH polu nikt im nie płaci, a powinien (to jest dopiero bezprawie) 7* punkt 6* dotyczy także innych właścicieli ziemskich, i pewnie wiele innych, o których nie zdążyłem pomyśleć, jedynym sensownym argumentem za pozostawieniem słupów jest lenistwo i konformizm energetyków co do tematu głównego, jestem za wiatrakami ;] moja babcia po nocach z radiem co ma ryja wmawiała mi, że wszyscy co mieszkają przy wiatrakach poumierają prawie natychmiast i to w wielkich męczarniach, więc wioski zmienią się w pustkowia, czy według kolegów to też prawdopodobny scenariusz??? pozdrawiam

dokładnie, a same rekuperatory są też mocno zawyżone cenowo, płacenie za robociznę to ogromna strata pieniędzy..