Od niedawna jestem wlascicielem małego mieszkanka na poddaszu. (ciasne ale własne:). Mieszkanie ma 39m2 użytkowych (około 44m2 po podłodze). Moim problemem jest to iz nie mam koncepcji jak je urządzić a juz najgorzej z dbraniem odpowiedznich kolorów tak aby mieszkanie wyglądało przytulnie i nie "klitkowato". Mieszkanie składa sie z kuchni (ok.5m2 z oknem) połaczonej z pokojem dziennym (15m2 z jednym oknem dachowym). Moje pytania są następujące i byłbym wdzięczny jakby ktoś portafił mi chociaż częściowo na nie odpwiedzieć: - ściany w pokoju dziennym maja być jasne pastelowe ale czy panele podłogowe kolor wisnia i drzwi wewnetrzne kolor czereśnia będą do tego pasowac i czy nie bedzie to za ciemna kompozycja? - w kuchni podłoga w jaśniejszych kaflach ściany pastelowe lecz meble taka ciemna olcha z elementami stalowymi, szafek nie bedzie za wiele ale czy tez nie będzie to za ciemno? a i na ścianie jakies jasne kafle np. cos jasny beż a moze nawet biel (blat mebli może być również jasny) Będe wdzieczny za wszelkie uwagi