Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pomorzanin

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    197
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pomorzanin

  1. Takie palenie przypomina palenie w zasypowym kotle. Co to tych niebieskich płomyków mógłby Zawijan coś powiedzieć. Jak zastosowałem ten sposób to zmalało zużycie węgla w moim kotle. Zmierzyłem temperaturę węgla specjalnym pirometrem i wyniosła ok. 750stC. Przy normalnej pracy wynosi ona 1200-1300 st.C.
  2. Po rozpaleniu i osiągnięciu temperatury.Jedna dawka około 0.15kg,podajnik tłokowy.
  3. Ten problem rozwiązałem w ten sposób: rozpaliłem na całej powierzchni palnika węgiel,następnie ustawiłem przedmuch co 20 min przez 2min i podawanie węgla co 10min. Węgiel pali się wolno, nad żarem widać niebieskie płomyki,kolor węgla lekko czerwony. Węgiel zasłania wszystkie otwory,nie ma lewego powietrza. Tak to sobie się pali bez czarnej sadzy w spalinach.
  4. Przydałoby się coś wykombinować nowego.Przy okazji pozbyć się tego brudu,który powstaje z palenia. W necie trafiłem na firmę,która "pobudza" węgiel polem magnetycznym. Taki pobudzony łatwiej się spala. Zużywa mniej energii na zainicjowanie procesu spalania - tak twierdzą fachowcy z tej firmy.Pachnie mi to ściemą. Czytałem o doświadczeniach z polem magnetycznym oddziałującym na wodę i tam faktycznie widać zmiany w ułożeniu molekuł,ale to się dzieje w cieczy i to bardzo specyficznej.Wszędzie jest jakiś postęp a w węglu jakiś zastój.
  5. To już wszystko wiadomo,czyli "gra nie warta świeczki".
  6. Widzę że dyskusja o bajerach informatycznych rozgorzała na dobre. 1.Krótki fragment z historii podboju kosmosu: w trakcie lotów okazało się, że kosmonauci nie mogą robić notatek bo długopisy i wieczne pióra nie działają w stanie nieważkości.Co zrobili amerykanie? Wydali mnóstwo dolarów na zbudowanie super- hiper wiecznego pióra,które pisało we wszystkich stanach nieważkich, ważkich,półważkich i co tam jeszcze można wymyślić. A co zrobili rosjanie? Rosjanie dali kosmonautom zwykłe ołówki.Takimi amerykanami jesteście właśnie wy wszyscy miłośnicy zabawek. Wasze mózgi już nie nadążają przetwarzać strumienia bodźców i informacji generowanych przez te zabawki. 2.Nie będziesz miał zdalnego podglądu kotła to ruszysz dupsko z kanapy i przejdziesz się po schodach. Wyjdzie ci to na zdrowie. 3. A propos kota to jest aluzja do pewnego dowcipu o Icku i kozie. Nie będę opowiadał,żeby nie być posądzonym o antysemityzm. 4. Wszelkie udogodnienia maja sens pod warunkiem że nie absorbują dodatkowo naszego organizmu.Schowajcie te komóry,laptopy,routery,nety i wyjrzyjcie przez okno- jest jesień.
  7. Proponuję nie kierować się Pani wrażliwością na piękno, przy wyborze kotła.Należy unikać kotłów ze sterownikami w których instrukcjach obsługi znajdą się sformułowania w stylu:"należy ustawić czas podawania węgla" lub "ustawić siłę nadmuchu" lub coś w tym rodzaju. W innym przypadku spędzi Pani zimę w kotłowni i na forum błagając o poradę.
  8. Osobiście mam żeliwniaka,starczy mi do końca życia. Czy możesz podać info w których miejscach najszybciej rdzewieją stalowe? Słyszałem,że słabym punktem są spawy. Czy jesteś w stanie skojarzyć szybkość korozji spawów z technologią spawania producenta,tzn np producent X używa robota z MIGOMATEM i jego kotły nie rdzewieją , a producent Y spawa ręcznie i technologią MMA(klasyczna)-jego kotły rdzewieją w ciągu x lat. Takie informacje przydadzą się bardziej niż liczba bajerów w sterowniku.
  9. Gdzie Ty widzisz rozwój. Chyba, ze dodawanie bzdetów jest dla Ciebie rozwojem. Powtórzę jeszcze raz:dobrego sterownika nie trzeba pilnować przez np.internet. Gdy wsypujesz do zbiornika full węgla to już wiesz na ile dni go wystarczy i po co Ci SMS-y z info o kończącym się węglu. Szkoda czasu na te bajery lepiej poświęcić go na doskonalenie algorytmów,konstrukcji wymienników,itd.
  10. Węgiel ekogroszek będzie drożał tak szybko jak szybko będzie przybywać użytkowników kotłów z palnikami. Dojdzie do ceny przy której będzie alternatywa grzania gazem.U mnie na pomorzu zachodnim cena stoi i jest na poziomie 600-650/tonę,oczywiście nie workowany. Jest tak dzięki górnikom z Syberii("spasiba wam druzja")
  11. Jak ta recyrkulacja jest robiona? Czy chodzi o zawrócenie części spalin z powrotem do palnika?
  12. Ci macherzy z kosiarką chyba podchwycili pomysł od Niemców,którzy stosowali wtrysk wody do silników lotniczych w czasie II wojny. Coś sobie kojarzę, że tą metodą otrzymywano przemysłowo wodór,czyli realizowali reakcję CO z wodą. W komorze silnika występuje wysoka temperatura- może jest ona faktycznie niezbędna dla tej reakcji.
  13. Nie chodzi mi o zrobienie porównania tylko czy można zrobić taki sam proces w kotle węglowym. Energia na końcu procesu będzie sumą energii węgla i wodoru uzyskanego z wody. Musi to być taki sprytny palnik,który zamieni węgiel(spali) do tlenku węgla.I później ten CO zmiesza z wodą. Coś podobnego do kotła ze zgazowaniem drewna.
  14. Małe zagadnienie dla kolegów Zawijanów: W necie kilku majsterkowiczów prezentuje patent jak z silnika od kosiarki zrobić silnik spalający mieszankę: benzyna (30%) i woda(70%) plus oczywiście powietrze. W silniku zachodzi nie pełne spalanie benzyny,czyli CO+H2O=H2 + CO2. Wydzielony wodór daje "kopa" kosiarce,jak twierdzą w/w fachowcy. Czy dałoby się wykorzystać tą reakcje do zbudowania palnika węglowego? Czy wydzielony w ten sposób wodór dałby więcej energii niż sam węgiel?
  15. Kolega Piotrek42 jest chyba młodym człowiekiem, Jak wszyscy młodzi lubi dużo bajerów(bzdetów).Zadaj podstawowe pytanie producentom: po ilu latach będziesz musiał wyrzucić na złom tą "kupę żelastwa" z powodu rdzy i ponownie wydać 10000zł. To jest bardziej ciekawe z ekonomicznego punktu widzenia niż bajery.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...