lidek

Kasiorku, ale nikt nie pyta Cię ile wydałaś pieniędzy. To Twoja prywatna sprawa. Tylko po zdjęciach i miejscach gdzie robiłaś zakupy widać, że to kosztowało /właśnie wykończyłam dom to wiem jakie to wydatki/.

[quote name="*marta Zdaje mi się, że Kasia nie prosiła o radę, nie pytała nikogo "co tu zmienić", nie oczekiwała propozycji, bo sama doskonale wie, czego chce, ma swój własny styl i ma pomysł na SWOJE mieszkanie. Co to znaczy "nidopasowany" styl"? A jaki jest dopasowany? Ma być albo nowocześnie, albo tradycyjnie, albo zielono, albo czerwono, albo... Nie można sobie urządzić mieszkania tak, jak nam się podoba? Pozdrawiam! Przeciez napisałam, że skoro jej się podoba to wszystko w porządku /prośba o uwazniejsze czytanie postów/. Poza tym skoro Kasiorek pokazując nam zdjęcia liczyła na nasze opinie? Może się mylę? Liczyła się z tym , że wiele osób może napisać co myśli o jej mieszkaniu. A zdania chyba można miec różne. To, że wydała dużo pieniędzy wcale nie musi oznaczać, że każdy ma piać z zachwytu nad jej dziełem. Jej i jej rodzienie się podoba o to najważniejsze. Myślałam, że to post na temat mieszkania ale widze, że chyba sie pomyliłam. Starałam się pisać swoje opinie o tym co widze na zdjęciach a nie oceniać innych.

Ale ja Cie nie ktyrykuje, tylko wyrażam swoją opinię. jeżlei to co widać na zdjęciu to własnie to co chciałaś osiągnąc to bardzo dobrze. Najważniejesze, zeby osoby tam nieszkajace dobrze się czuły i podobało się im to. Nam nie musi.

Zproponowałam w zamian architekta /bo całośc w/g mnie jest niedopasowana/. Poza tym nikomu nie moge proponować żadnego konkretnego stylu nie znając osoby. Po prostu wyrażam swoje zdanie na temat tego co widze na zdjęciach. Jezlei Tobie się podoba to ok, innym nie musi.

Zupełnie się z Tobą zgadzam. Mieszkanie prezentuje mieszankę zupełnie przypadkowo dobranych i nie do konca pasujących do siebie styli. Przy takiej kasie jaką wydano na to mieszkanie /a i to chyba chciano pokazać na zdjęciach/ było by z dużo wiekszym pożytkiem wykorzystanie architekta. Ale to tylko moje prywatne zdanie, każdy mieszka jak chce.

Mnie zastanawia tylko czemu nie wybrałaś czegoś samodzielnego zamiast wilekiego blokowiska? Zdjęcia zdecydowanie pokazują kasę jaka trzeba było zainwestować w to wnętrze. Sama niedawno stanęłam przed wyborem wielkiego bloku i czegoś samodzielnego. Z finansowego punktu widzenia samodzielny domek przynajmniej u nas wyszedł taniej niż mieszaknie w bloku. Poza tym nie bałaś się dawać tak śliskiego materuału na podłogę jakim jest gres szlifowany przy małym dziecku?

zapraszam do lektury: http://maluch.com/phorum346/read.php?f=1&i=287707&t=287707