-
Liczba zawartości
696 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ganiutek
-
Następny większy etap - elewacja ukończona:lol2: p.s. Wakacje spędzone bardzo lokalnie na to konto .
-
Witaj Adk! No to ja już tylko: Szczęśliwego Nowego Roku! Czekam na relację foto :)
-
Jak się mieszka w dużym domu?proszę o opinie
ganiutek odpowiedział AnkkaQ → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Zależy co rozumieć pod pojęciem duży dom. Mój ma 160 + garaż i pralnia nad garażem; wszystkie powierzchnie są tynkowane i ogrzewane co przy budowie i wykańczaniu podnosi koszty... Garaż radzę zrobić dwustanowiskowy jeśli chcemy go wykorzystywać do przechowywania rowerów, narzędzi, jeśli chcemy tam jakieś półki, regały, coby z samochodu swobodnie wysiąść i zakupy wypakować. U mnie da się tylko wjechać Więc mieszka się cudownie, wygodnie - dużo robią takie pomieszczenia jak spiżarnia, pralnia -suszarnia, garderoba.- 150 odpowiedzi
-
- domu?proszę
- dużym
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
sitoo - płytki Nowa Gala Zenith ZN01. Jeśli chodzi o łatwość w utrzymaniu - nie za bardzo wg mnie. Ja mam na całym dole te płytki tzn wiatrołap, hol i kuchnia. Perfekcjonista by się wkurzał bo cały czas pod światło można dopatrzyć się cieni. Ja już tego nie widzę ale na początku wkurzało mnie to bardzo - tarłam jak głupia co dzień - na mokro i polerowałam na sucho. Teraz już się tak nie przejmuję i ogólnie zawsze jest poczucie, że jest czysto - bo płytki są jasne i ładnie lśnią. Na pewno trzeba je na początku porządnie zaimpregnować - bo to są płytki polerowane, nie szkliwione, i płyn (np kawa czy wino) może się weżreć w płytkę na stałe! Mimo iż są zaimpregnowane, każdą plamkę trzeba dość szybko zmyć - kiedyś kilka dni była kropka na podłodze (kawa? keczup?) i każdy ją omijał. Jak postanowiłam ją zmyć - okazało się, że cień pozostał. Powiem tak - dobry płaski mop, dużo cierpliwości i da się żyć
-
Cudowne życie na przedmieściach...wraz z inwentarzem
ganiutek dodał komentarz → ganiutek wpis bloga → Domek bez nazwy
Nani, jesteśmy z tego samego miasta :) Masz gdzieś jakiś dziennik, zdjęcia czy coś takiego? -
No tak, znaczy - dzieło mojego męża - bo ja jakoś w ogrodzie najbardziej lubię... odpoczywać :) Może na emeryturze się przemogę i zacznę z zapałem prowadzić ogród Ale to jeszcze trochę
-
Przedpokój się sprawdza w 100%. jest praktyczny i wygodny w użytkowaniu :)
-
W wiatrołapie doczekaliśmy się mebli. Brak jeszcze tylko lampy
-
Poniewaz można tylko 5 sztuk załączyć, robię to na raty... Marcinki Nasturcja wyhodowana przez dzieci Moja róża pięknie pachnąca i ciężka od kwiatów przez całe lato (troszkę oszukałam, bo zdjęcie jest z lipca - teraz nie ma kwaitów): No i nie skończony ale wykorzystywany już taras: Nie możemy zdecydować co na podłogę tarasu, w związku z tym wylany zostal beton.
-
Ogród powstaje powoli pracą własną rękoma Inwestora. W tamtym roku na wiosną dopiero nawieziono ziemię, Inwestor sam rozprowadzał ziemię, siał trawę, a wszytsko partiami po kawałku. Stopniowo dosadza drzewka i krzewy. Długa droga przed nami zważywszy na brak kostki, nieskończony taras i brak ogrodzenia. Ale najważniejsze, że jest gdzie usiąść, kawę wypić czy pogrillować :). Ps. Grrr.... zmieniony Imageshack - a mnie się przez niego najlepeij zdjęcia dodaje... Albo nie umiem albo funkcja nie jest już bezpłatna.
-
Gratuluję, Basiu! Byłam z Tobą podczas przebudowy - forumowo oczywiście, i wielokrotnie Twój dom był i jest dla mnie inspiracją!
-
Chagall, wiele się u Was dzieje :). Wędzarka - świetna sprawa, też nam się marzy. Jak rybki? Nie pospadały wszystkie? Smakowały?
-
Jeśli chodzi o płytki - po 1,5 roku użytkowania mogę się wypowiedzieć. Na początku wkurzały mnie strasznie; dwa razy w tygodniu je myłam z przecieraniem na sucho - inaczej zostawały brzydkie zacieki, widziałam jakieś cienie, plamy. Teraz nie szaleję aż tak ze zmywaniem - kwestia doboru odpowiedniego mopa - płyn nie ma większego znaczenia, każdy uniwersalny do mycia się nadaje. Cieni i plam albo nie widzę, może były to ślady jakiegoś impregnatu producenta, który po prostu się wytarł - tudzież zmył, a może jest tak, ze z biegiem czasu człowiek przestaje zwracać uwagę na detale... Teraz myślę, ze to był dobry wybór; mieszkanie wygląda na przestronne, jasne i czyste właśnie :).
-
Płytki Nowa Gala Zenith ZN01, drzwi DRE Premium. Cieszę się, że się podoba :). Pozdrawiam.
-
Rzeczywiście tak jest z tymi niedokończonymi drobiazgami, jak czytam o listwach to uśmiecham się pod nosem- wiem o czym mówisz. Póki co, życzę powodzenia w zmaganiach!
-
Niewiele się zmieniło, doszło trochę mebli - ale w większości to takie "przejściówki - chwilówki". I tak - w salonie zamiast wymarzonego narożnika ze skóry - kanapy z Ikei (bardzo wygodne ): [ATTACH=CONFIG]258218[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]258219[/ATTACH] W najbliższym czasie dokupimy kinkiety (mam wielką ochotę na kryształki), stolik kawowy i komplet rtv wraz z meblami (kolor myślę jasny dąb), kanapy na razie zostaną - sprawdzają się bardzo dobrze na nocleg dla gości. Ściana tv chyba dostanie kolory - coś z szarości, może tapeta ze srebrem, jeszcze zobaczymy. Sypialnia: łóżko docelowe - Ikea - Malm, w roli szafek nocnych występują stoliki Lack, lampki też są z ikei. Dokupimy komodę i coś na okna, może firanki? [ATTACH=CONFIG]258222[/ATTACH] W przyszłym tygodniu mamy mieć montaż wiatrołapu i szafy w holu, nie omieszkam sie pochwalić
-
Dziecięce pokoje powoli ewoluują, trochę w nich mebli ze starego mieszkania, trochę dokupiliśmy, np. u córki biurko i komoda - Ikea Malm. Żyrandole super nowoczesne papierzaki z Ikei. Pokój córki: Krótko mieszkamy a zdążyli zagracić
-
Czerpiemy :) nie może być inaczej.
-
Trochę tak jest, że jak już się zamieszka, zapał do pisania gdzieś ulatnia się... Ale to chyba dlatego, że zmiany zachodzą zachodzą duuużo wolniej. Mieszkamy już 1,5 roku i niewiele się zmieniło od czasu zamiszkania. Mianowicie: - trochę ogarnęliśmy "zewnętrze" domu - trochę przez duże T. Mamy jako taki trawnik zrobiony własnoręcznie przez męża, wylany taras - nadal nie wiemy co ostatecznie będzie na jego podłożu. Początkowo miała być kostka, której ja bardzo nie chciałam, a małż się upierał. Teraz myślimy o drewnie, choć ja myślę, że skończy się na płytkach drewnopodobnych. Doszło kilka drzewek, krzaczków. Nadal nie ma kostki ani ogrodzenia i raczej nie będzie przez najbliższe 3 lata. Nadal zachwyca i zadziwia przyroda - ciągle jeszcze jesteśmy "miastowi", choć ciężko byłoby nam się teraz znów do zgiełku miejskiego przyzwyczaić, obecnie jedynym hałasem, który wieczorami córce nie daje się uczyć i musi zamknąć okno jest... śpiewający słowik A póki co nasze otoczenie:
-
O, mamy identyczny corner! A co do szuflady - żałuję, ze nikt nam nie zaproponował takiego rozwiązania, uniknęłabym ulepionych szafek.
-
kolejnych kilka nowości, czyli jak nasz dom powoli się cywilizuje
ganiutek dodał komentarz → chagall wpis bloga → z84 - studio z500
Pięknie wyglądają te zasłony :) - ja cały czas zastanawiam się nad czymś takim w salonie, ale nie mogę się zdecydować - u mnie z decyzjami podobnie jak u Ciebie - dłuugo dojrzewają i ewoluują w miedzyczasie... -
kamyczek do kamyczka, czyli jak powstawała obudowa naszego kominka
ganiutek dodał komentarz → chagall wpis bloga → z84 - studio z500
Kominek wygląda imponująco! Gratuluję cierpliwości przy tych kamyczkach. A lampa również prezentuje się bardzo ładnie! -
usuwanie naklejek z ram okna, czyli jak zostałam bohaterem w swoim domu
ganiutek dodał komentarz → chagall wpis bloga → z84 - studio z500
Też na szczęście przeczytałam napisy na taśmie- na naszych było napisane, żeby naklejki usunąć najpóźniej po dwóch miesiącach - ale nie wiedziałam czy po montażu czy od daty produkcji - na wszelki wypadek usunęliśmy od razu. Jak czytam o twoich zmaganiach - bardzo słusznie :). -
Chagall, jestem, żyję, mieszkam :) Muszę coś skrobnąć, bo trochę zmian malutkich zaszło. Nie jest łatwo, ogrom pracy i ciągle mało. Ale mieszka się cudownie :) Pozdrawiam!
-
Dziękuję:) A ramka na kominku kupiona jako gotowa - te małe kosteczki to mozaika szklana.