Właśnie zakończyliśmy kolejny etap budowy. W tym momencie mamy zalany strop. Nasz domek to budynek parterowy z poddaszem użytkowym i przylegającym garażem. Posiadamy juz na to wpisy w Dzienniku Budowy. Nasz problem polega na tym, że ekipa budująca na tym etapie zaprzestała swoje prace - rozliczyliśmy się też finansowo (teraz będzie wchodził cieśla) - kierownik zapewniał nas, że wszystko jest OK. My jednak widizmy, że nie do końca - kierownik ogranicza się do dokonywania wpisów i sprawdzania zgodności z "sztuką budowlaną". Wg. nas i pracowników biura od którego kupiliśmy projekt dalsza budowa - dachu - spowoduje inną różnicę pomiędzy dachem domu a garażu niż ta w projekcie. Sądzimy, że to znacząco (ujemnie) wpłynie na ogólny wygląd całego domu oraz koszty. Prosimy o podpowiedź - czy obowiązkiem kierownika jest też sprawdzanie zgodności tego co powstaje z tym co jest w projekcie - czy to działka budowlańców , a kierownik ma tylko pilnować i zagwarantować "by to nam się na głowę nie zwaliło w przyszłości" ??? _________________ A&A