wyszka

Jagoda dziękuje za info. Podsumowując: Mimo wszystko będę w najbliższym czasie kombinował z kupnem/wykupieniem zbiornika za nic nie chcę przez całe życie ciągnąć tego garbu (80 zł/miesiąc) i to tylko z chęci bycia niezależnym od nikogo.

Wowka 2700 litrów Firma z orzełkiem handluje mieszanką maja na literę "G" propanem. Zapoznałem sie z kilkoma ofertami i chyba wybrałem najkożysniejszą tylko.... . Miałem zamiar też kupić zbiornik ale w mojej okolicy nie ma producentów. Znalazłem na południu ale koszty były zbyt duże.

wejlantf - no to jaka firma i wielkość zbiornika

wejlantf - a zbiornik podziemny czy na wierzchu

Ja mam firmę Gaspol. Mam z nimi poważne przejście bo opłata za dierżawę zbiornika wynosząca 250 złoty roczna w pewnym momencie zmieniła się na kwartalną. Podejrzewam że stało się to w momencie wyjścia odemnie akwizytora po wynegociowaniu warunków i powrocie jego z umową gdzie czasokres wykreśla się ręcznie. A dlaczego nie pamiętam dokładmie: bo przez rok zwolniony byłem z opłat za dzierżawę. Dziwne co zwolnienie na rok a opłaty co kwartał? Wyjaśniam to. Inne dane: 1 - 1l gazu w promocji 1,6 zl 2- zbiornik podziemny z zamontowaniem, projektem około 1200 zł 3 - no i ta nieszczęsna dzierżawa wychodzi 80 zł miesięcznie ceny brutto

Współpraca z firmą na "G..." wygląda całkiem ok. Cena gazu jeśli kupisz w czasie trwania promocji nie jest wygórowana 1,6zł/litr, po promocji nie polecam. Do tego dochodzi dzierżawa zbiornik nie jak myślałem 250 rocznie ale kwartalnie, po roku. I nic więcej żadnych opłat za przeglądy, konserwacje itp. A i gaz to propan a nie mieszanka propan-butan co jest ważne i na korzyść tego pierwszego. Co do czytania umów to zgadzam się TRZEBA JE CZYTAĆ chyba że wykreślenia okresu powstały potem, a co do przedstawicieli to nie wierzyć do końca. Budowałem się rok czasu i ciężko pracowałem aby mieć na to pieniądz. Jak wiadomo to bardzo dużo dodatkowych obowiązków. Przychodzi przedstawiciel nabierasz zaufania myślisz że ten problem masz z głowy bo naprawdę o nic sie u nich nie martwiłem. Zrobili wszystko sami: wykop, pomiary,gmina, urzędy, założenie butli, zakopanie itp. Tylko te 80 zł do końca życia.

Podpisanie umowy wyglądało tak: wstępna rozmowa, rozważenie innych ofert, wybranie oferty, dokładna zapoznanie się z kosztami i umową. I tu po uzgodnienu wszystkiego, opłata rocznej, przeliczeniu przy przedstawicielu ile to wyniesie miesięcznie mam lukę bo było to rok temu (przez rok byłem zwolniony z opłat), przedstawiciel podpisuje WYDRUKOWANĄ umowę, zabiera orginał i kopię. I za jakiś czas dostarcza mi orginał z ręcznie już wykreślonymi opcjami "miesięcznie" "rocznie" itp, czego ja już nie dostrzegam. Po roku przychodzi faktura na 250 zł. 80 zł MIESIĘCZNIE. Ostrzegam innych !!!!!!

Czy ktoś spotkał się z taką sytuacja że mimo wstępnych zapewnień o opłacie za dzierżawe zbiornika (2700m3) w wysokości 250 zł na rok okazuje się że w umowie jest to 250 zł ale kwartalnie? Wybierając dostawcę gazu rozmawiałem z kilkoma firmami, poczytałem opinie ludzi mających takie ogrzewanie i wybrałem. Opłata miała być roczna ale okazała się kwartalna i nie wiem jak to sie stało. Jedny z celów moich przenosin do własnego domu było obniżenie stałych opłat do minimum. Zainwestowałem w GWC, rekuperator, dobry piec, kominek z płaszczem wodnym, bardzo dobre ocieplenie domu, itp, a tu masz ... 80 zł co miesiąc. Czy ktoś już spotkał się z taką sytuacją? Nazwy firmy nie wymieniam.