Jeśli chodzi o parametry hali, to:
powierzchnia całkowita obiektu w rzucie około 2000m2,
z tego około 300 m2 wydzielonej pow. socjalno-biurowej.
Wysokość w kalenicy około 12m, ściany około 10m.
Budynek w dużym uproszczeniu ma wygląd ,,stodoły" z dwuspadowym dachem.
W jej (,,stodoły") wnętrzu wydzielona jest przestrzeń z dwoma poziomami (antresolami) mieszczącymi pomieszczenia socjalne i biurowe.
Jeśli wynik badań geologicznych pozwoli (po tej zimie jest dość mokro), to pod częścią socjalno-biurową chciałbym wykonać podpiwniczenie, w którym znalazłyby miejsce pomieszczenia techniczne i jakiś garaż na 2-3 samochody firmowe i sprzęt techniczny. Byłoby tego też około 300 m2, więc myślę, że wystarczyłoby to na ,,upchnięcie" systemu ogrzewania wraz z obszernym buforem i akumulatorem ciepła itp.
Nikt nie potrafił mi jednoznacznie zarekomendować w przekonujący sposób systemu, który pozwoliłby na zrealizowanie wydolnego ogrzewania podłogowego (najchętniej ciepłego powietrza, ala LEGALETT) na takiej powierzchni. Szukam sensownego rozwiązania, które miałoby cechy ,,mało obsługowego systemu z możliwie sensownym czasem zwrotu poniesionych nakładów" (mam świadomość, że coś za coś).
Jeśli nie ja, to może moje dzieci niech poczują, że ,,stary" nie oszczędzał, żeby nam było lżej Może to utopia i mżonki, ale obserwując postęp w tej dziedzinie wiem, że można i nawet trzeba.
Liczę na doświadczenie i sprawdzone rozwiązania, choć nie unikam innowacyjności, bo spoglądając na tereny na zachód od Odry i tamte rozwiązania uświadamiam sobie, że u nas też by można było zrobić dużo pożytecznego, ale czy jest w nas dość determinacji i nie tylko...!?
Chciałbym z Waszą pomocą to sprawdzić i wiem, że jest to wykonalne
CZARIKO