Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wikjaw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

wikjaw's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Podpowiedzcie proszę jaką maszyną można szyć nylon? Chce zakupić maszynę do szycia kurtek z nylonu ale pojęcia nie mam jaka to musi być. Tak myślę nad Overlockiem 5 nitkowym ale czy to dobry strzał ??
  2. pewnie masz racje ale tak jeszcze myślę swoją drogą to jak sąsiadka się buduje skąd wie gdzie są 3m od granicy działki bo w takiej odległości ma pozwolenie na budowę ze starostwa? Chyba takie rzeczy wyznacza geodeta tak?
  3. Nie wiem dlaczego jesteś taka nie miła w swojej odpowiedzi. Nie mam 500zł ani więcej tym bardziej na geodetę. Kupiłam dom z działką ogrodzoną nie na gębę i tam gdzie było ogrodzenie słupków nie było! Kupiłam dom bez wyznaczania granic bo skoro było stare ogrodzenie to dla mnie było oczywiste że jest w dobrym miejscu. Chodzi o 5cm działki więc nie wiem o co trwa ta bitwa ale może jest jakaś inna opcja jak temu zaradzić ;/
  4. Witam, Mam taki problem. Dwa lata temu zakupiłam ogrodzoną nieruchomość. W miejscu gdzie stało ogrodzenie brak było słupka granicznego. Ze względu na fakt iż na mojej posesji wylany jest 30cm beton umówiłam się z sąsiadką (niestety ustnie) iż cofnę ogrodzenie o 5cm w stronę jej posesji aby nie kłóć tego litego betonu bo byłby to problem. Sąsiadka się zgodziła. Dziś buduje się na swojej działce i od ok. 6miesięcy straszy mnie sądem - pisemnie i nakazuje usunięcie płotu ze względu na przekroczenie granicy działki. Wysłała już do mnie 4 listy polecone z nakazem usunięcia ogrodzenia z tej strony. Sąsiadka która buduje dom jest osobą młodą a to jej mama wyraziła zgodę na postawienie płotu w tym miejscu. Rozmawiałam ostatnio z właścicielką działki czyli "młodą" i poinformowała mnie ona że ona tu nic nie ma do powiedzenia bo to mama tak wymyśla pomimo iż nie jest właścicielką działki. Ostatecznie Pani "młoda" stwierdziła iż zastanowi się co zrobić i odezwie się. Tymczasem wyjechała do pracy i została Pani "starsza" która dziś skierowała do mnie kolejny list podpisany rzekomo przez Panią "młodą" ale nie mam pewności czy podpis jest oryginalny czy podrobiony. Z "młodą" ustaliłam iż ogrodzenie usunę a oni postawią swoje ponieważ ja już raz wydałam sporą kwotę na to ogrodzenie a dziś wiadomo że słupki zostaną uszkodzone. "Młoda" powiedziała że dla niej to ogrodzenie może zostać byle by było uznane że jest to jej ogrodzenie. Zgodziłam się i powiedział że wyrażę również zgodę na piśmie... jednak mam kolejny nakaz usunięcia ogrodzenia z zagrożeniem że sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania sądowego jeśli do 30.09.2010 nie spełnię tego wymagania. Na mojej posesji stoi garaż który prawdopodobnie (ale nikt nie ma pewności) stoi w granicy i tym sugeruje się sąsiadka że w tym miejscu jest granica. Uważam że w przypadku takiego sporu należy nająć geodetę aby wyznaczył granicę ale mnie na to nie stać. Sąsiadka nie chce tego zrobić a ja nie chcę usunąć płotu ponieważ nie chce zostać bez ogrodzenia gdyż oni ogrodzenia nie mają dom jest w budowie ciągle są tam obcy ludzie i wiadomo że stanowi to zagrożenie. Nie wiem jak sprawę rozwiązać. Irytują mnie kolejne ponaglenia. Nie jestem zamożną osobą aby nająć teraz prawnika czy wyżej wspomnianego geodetę a obawiam się że Pani "starsza" nakaże "młodej" skierować sprawę do sądu gdzie zostanie na drodze postępowania sądowego ustalona granica działki i być może okaże się że stoi mój płot w granicy i nie wiem czy wtedy koszty sądowe nie będą po mojej stronie i czy nie zostanie na mnie nałożona jakaś kara. Pani "starsza" jest trudną osobą 30 lat walczyła z gazownią o prawo do budowy w granicy działki gazowni gdzie stoi "rozdzielnia gazu" i sprawę ostatecznie wygrała więc wiadomo że sprawy sądowe nie są dla niej nowością. Nie wiem czy ma ona prawo do takich nakazów i nie wiem co zrobić bo nie postawię nowego ogrodzenia- nie stać mnie dziś na to...... Proszę doradźcie nie lubię takich sytuacji jestem osobą z natury ugodową ale nie wiem co zrobić.
  5. Witam, Bardzo proszę o informacje ponieważ pomoc udzielona w biurze projektowym nic niestety mi nie dała Mianowice mam dom na działce 800m2. Dom umiejscowiony jest na środku działki. Działka z dwóch stron graniczy z sąsiadami a z jednej strony z ulicą główną z drugiej zaś od głównej ulicy prowadzi uliczka która graniczy z moją posesją. Dojazd do działki jest od uliczki.. Uliczka powstała dawno dawno... na zasadach iż każdy z właścicieli oddawał część swojej posesji na korzyść uliczki i w ten sposób powstał dojazd do posesji umiejscowionych za moim domem. Ponieważ trudno dogadać się z sąsiadami mieszkającymi za mną aby utwardzić uliczkę (na której w okresie wiosennym i jesiennym jest rzeka z opadów i roztopów i nie ma innej możliwości wydostania się z posesji niż samochodem albo w gumowcach) chcielibyśmy przenieś bramę wjazdową od strony głównej drogi... Dowiedziałam się że trzeba to zgłosić do zarządu dróg ale niestety nie wiem czy zarząd dróg obniży wtedy chodnik od strony ulicy tak aby był swobodny wjazd na posesje? Czy to jest zakres ich czy jeśli jest to na moje życzenie to będę musiała sama zmieniać chodnik miejski? Dodatkowo chciałabym na swojej działce wybudować halę metalową o pow. ok 100m2. Chciałabym ją umiejscowić w narożu działki tak że 7,5m byłoby od głównej drogi a od uliczki 12,5m. Tak więc musiałaby ona z dwóch stron stać w granicy jednak nie bezpośrednio z sąsiadami. W biurze projektowym powiedział mi architekt że jest to nie realne ale nie uzasadnił dlaczego. Chciałabym prowadzić w tym budynku warsztat sam. Nie wiem gdzie mam się dowiedzieć jakiś szczegółów i czy jest to realne? Czy faktycznie mogą być jakieś trudności w realizacji tych przedsięwzięć. Proszę doradźcie pomóżcie... jak to zrobić Bardzo mi na tym zależy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...