Agnieszka Wojtko

Nasz domek z zewnątrz do zamieszkania, ale w środku to głęboka zima. Elewację zrobiliśmy w czsie, gdy żyliśmy przekonaniem, że na wszystko sokojnie wystarczy- myliliśmy się. Zdjęcia załącze w najbliższym czasie, bo aktualnych nie mamy. Zmian trochę poczyniliśmy, ale raczej kosmetyczne. teraz pewne sprawy zrobiłabym inaczej. Aktualnie zakupiliśmy większość płytek. zazwyczaj szukamy dolnego cenowego pułapu starając nie rezygnować z pierwotnych wizji. ile radości, bo to możliwe, niestety strasznie czasochłonne. Czas już zakończyć bo odbija się to na szkrabach- mamy i taty często nie ma w domu. Źle, bardzo źle...

Witajcie. Dawno się nie odzywałam, co nie oznacza, że nie zaglądałam- przeciwnie! Miło zaglądać w część zakończeniową tzn wykończeniową, bo to najciekawsze. Jednocześnie donoszę, że nasza Werbenka stoi i powoli wkraczamy w fazę końcową. Plany zamieszkania na wakacje, ale to się zobaczy, bo jeszcze wiele do zrobienia a fundusze kredytowe wyczerpane. Teraz trzeba będzie, jak Wy mówicie "własnymi rączkami", tyle tylko, że nasze nie tak zdolne jak Wasze. no i obrazek zaprzyjazńionejwerbenki. Pozdrawiam mocno

Cena faktycznie powala! mam już namiar na innego stolarza, bo interesuje nas drewniana kuchnia. Jest tani (z Borów Tucholskich), ale nie aż tak. jak Wasz........ Gdyby jednak (oby nie) nie udało się to służę telefonem. Nasz pan nie ma strony internetowej i chyba dostępu do internetu bo podaje ceny znacznie niższe niż te które krążą w wirtualnej przestrzeni. Twoje dzieła (pojemniki na produkty/przyprawy) piękne. Poczułam się zainspirowana

Macie już kogoś do schodów? Znalazłam na allegro ciekawą propozycję (okolice bydgoszczy). Byliśmy u pana i to co robił podoba się nam. Myśłe, że w przyszłości będziemy zainteresowani. To strona Allegro , zajrzyjcie http://aukcjewp.wp.pl/schody-drzwi-drewniane-okienice-producent-kuj-pom-i1418883933.html Tam są pokazane drzwi, ale schody też robi. Ceny konkurencyjne. Mi się podoba. Pozdrawiam i gratuluje postępów. Pa

Nie droczę się ze Zbigniewem. naprawdę nie rozumiem. Ale to nie chodzi o Zbigniewa , ale o terminololigię budowlaną , którą się tak fachowo posługuje. Chylę głowę przed kunsztem ! Super, że nastroje miłe. Dzielna z Ciebie kobieta!

Czytam i współczuje. Tobie i mężowi. Ale to ostatni wysiłek przed metą. Każde z Was wykonuje inną pracę: Ty w domu z trójką dzieci (i niemowlęciem, które wymaga tyle energi co średnio troje kilkulatków), Mąż na budowie w pocie czoła. Ale widzę (czytam), że żartujesz, więc chyba jest OK. Życzę dużo uśmiechów i żarcików na przekór trudom! W sprawie komina nic nie potrafie doradzić. Ale zauważyłam, że najbardziej konkretny doradca to Zbigniew. Oj gdybym rozumiała ten język, którym się posługuje..... Pozdrawiam:)

Gratulacje! Mały przepiękny! Jaka śliczna, pogodna gromadka. Życzę siły, radości i wiele sposobności by podrzemać w ciągu dnia. Wspaniale trafiliście z pobudowaniem domu. Wasze dzieci mają wiele przestrzeni i ogród właśnie wtedy, gdy tego potrzebują najbardziej. trzymajcie się!

zadziwiające, pamiętam post, w którym mówiłaś, że nie niewiele gotujesz i pieczesz (gdy wybierałaś sprzęt do kuchni), a tu takie rewelacje kulinarne. W dodatku przy niemowlęciu! Co o są bajgle?! Wyglądają sakowicie....... Dzieciatko śliczne, i śpi do 9, rewelacja!. Postępy na budowie duże, teraz tylko wykończeniówka, czyli to co kobiety lubią najbardziej. Pozdrawiam i życzę szbkiego końca budowy.

Życzę powodzenia. Trzymaj się. Co za emocje! Teraz musisz dokupić drug fotelik, albo małą kanapkę, bo średnia dzidzia pewnie tak łatwo nie odda mamy nowemu lokatorowi. Ale ja to mówię z własnego doświadczenia. Nie potrafiłam zapalić w swoich dzieciach miłości do spania we własnych łóżkach, stosowanie bajerów dekoratorskich też nie pomogło. Miękkiego ciałka mamy żaden mebelek nie zastąpi. Pa, serdecznie pozdrawiam.

Jasiu, dopiero teraz zaskoczyłam temat" Najmniejszej cybulki". Bardzo bardzo gratuluję. Ja też mam trójkę dzieci: 2 chłopców (13 i 10 lat) i córeczkę (4 latka). Maleńka była dla nas wielkim zaskoczeniem ale i radością. Poczatki trochę trudne , zwłaszcza, gdy trzeba pogodzić dzieci i pracę. Myślałam, że "trójeczki" to rzadkość, ale człowiek dopiero dostrzega pewne sprawy, gdy jego one dotyczą. Jasiu, Polki chyba kochają dzieci, odkryłam rzesze sympatycznych, radosnych, mądrych, kochajacych swoje życie wielodzietnych mam. Jeszcze razwielkie gratulacje!

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest chyba oczywista: Kominek. Niektórzy z niego rezygnują ot tak, uważając, że jego posiadanie ma wiele wad (ja widzę same zalety.... poza stroną finansową. Trochę kosztuje). Pytanie drugie jest chyba natury filozoficznej. Salomon niestety miał rację: "Z pustego nie nalejesz". Ale jeżeli znajdziecie odpowiedz na to pytanie dajcie znać. Możecie jeszcze urządzić parapetówkę i pospraszać kupę ludzi, znanych, nieznanych, bez znaczenia.....byle kasiastych!

Przepiękne domowe wnętrza. Prawdziwy dom a nie apteka. Pomysł na drzwi super. Zanotowałam i dziwię się, że wcześniej na to nie wpadłam. Wglądają super i koszt podoba mi się bardzo. Ja rozpoczynam na wiosnę i zaglądam na forum podpatrzeć. Tutaj podpatrzyłam z wielką przyjemnością . Pozdrawiam, życzę pięlnych chwil w nowym domku.

Dziękuję za stronkę z fotelem i kilkoma innymi mebelkami. Pochodzę z Bydgoszczy i dowiedziałam się, że w naszym mieście też otwarto ten sklep. Zajrzę tam. w typowych sklepach trudno dojrzeć mebli z wnętrz, które z taką przyjemnością oglądam np. w miesięczniku Weranda (także w wersji internetowej). Jeżeli już są to czuję, że po budowie nie będzie nas na nie stać. Wczoraj widziałam Twój fotelik w przepięknym sklepie z meblami włoskimi za jedyne........... 7 tysięcy! Kuchnię też mieli piękną za 10 tyś ..........metr. Nawet nie przeliczam tego na nasze metry kuchenne. Chyba poszukam zdolnego stolarza, ale czy są tacy z polotem? Pozdrawiam Was. Domek piękny. życzę zdrówka, zwłascza dla maluszków, bo chłody i katary nadciągają.

Witam z ogromną przyjemnością oglądam wnętrza domu. Aktualnie czekamy na pozwolenie na budowę i mamy nadzieję rozpocząć na wiosnę. Ale już urządzam wnętrze........ wyobraźnią. Wiem czego chcę, poszukuję producentów i rozwiązań. Moje inspiracje są bardzo zbliżone do tych, które widzę w Waszym domku. Trochę staropolskie, śródziemnomorskie i angielskie. Miks nowoczesności i delikatnej tradycji. Subtelne. Przepiękne. Myślałam, że białe drzwi z opaskami i listwami są nieosiągalne na naszym rynku. Przecudny w kszałcie fotel z pokoju malutkiej. Gdzie kupiłaś? Podobny oferuje dekorai.pl ale z lelkka drogi (1800zł). Polecam ich stronę, myślę, że dodatki, które oferują trafią w Twoje gusta. Pozdrawiam. To wnetrze to perełka na portalu

GRATULUJĘ !!!!!! Mamusi, Tatusiowi i Rodzeństwu. Niech Maleństwo rośnie zdrowo! To WIELKIE szczęście, gdy dzieciątko przychodzi na świat (.....4 KG!)

Przepraszam, że dopiero teraz, mam nadzieję, że nie urodziłaś jeszcze. Nie mam teraz w głowie nazwy sklepu. Znajduje się on obok sklepu zoologicznego, duży z pięknymi meblami i dekoracyjnymi akcesoriami, na wprost Euro AGD. W internecie są oferty i wzmianki np. http://marketeo.com/pl/Oferta/Drewniane-obudowy-kominków-370721.html, http://deccoria.pl/galeria,id,19079 Ja jeszcze ten temat przewałkuje, bo bardzo mi się podobają. Wklejam adres stronki, która ma fajne propozycje aranżacji wnętrz. Myślę, że na tym etapie warto tam zajrzeć http://www.weranda.pl/galeria-zdjec .Podziwiam Twoje siły zważając stan w którym się znajdujesz. pozdrawiam

Wczoraj znalazłam ładną obudwę kominka. Zastanawialiście się wcześniej, czy może być drewniana (prezentowaliście zdjęcia). Taką właśnie można zobaczyć w naszej Galerii Pomorskiej (Bydgoszcz). To nic innego jak drewniana rama, którą przytwierdza się do ściany komina. Nie dość, że piękne, to jeszcze tanie rozwiązanie.

Włosy mi stają dęba! ciężarna prawie na dachu!

Wybór pralki rewelacyjny! Jako mama trójki dzieci wiem, że 7 kg to odpowiedni gabaryt. My myślimy nawet o suszarce, chociażby do ręczników i pścieli. Kuchenka z płytą szklaną jest piękna. Jeżeli chodzi o mój gust -najpiękniejsza. Nistety w praktyce się nie sprawdza: widać na niej wszelkie zacieki, szybko się brudzi i rysuje. Korzystałam niej więc wiem, że krótko utrzymuje sklepową urodę. Ja będę mieć kuchenkę indukcyjną, bo nie mamy i nie będziemy mieć gazu (teren parku krajobrazowego i surowe warunki zabudowy) i już bję się o jej stan. Uważam, że na wybór wszelkich sprzętów do pomieszczeńi to odpwiedni dla Was czas. W tych sprawach wszystko się przeciąga (doświadczenie rodziny i znajomych). W głowie się czasami nie mieści, że przy obecnej konkurenci firm zdarzają sie historie rodem z "Alternatyw 4". Domek ładny, bardzo ładny...... Miło będzie mieć podobny

Hej! gratuluję pogody ducha. To już półmetek budowy (mniej więcej) a Wy w pogdnych nastrojach.U nas postępy papierkowe. Za ok. mieiąc powinniśmy mieć to za sobą. Aktualnie domykamy zmiany w projekcie. Pan projektnt i kierowik budowy w jednej osobie wziął na siebie wszystkie sprawy dokumentacyjne (przyłącza, odrolnienie, pzw. na budowę itp). . Ale sposród różnych zmian adaptacyjnych nie znalazł rozwiązania na ciemny korytarz (rezygnyjemy z lukswerów i stawiamy tam ściankę). Pomysł na świetlik zaczerpnęliśmy od Was. Bardzo Wam kochani za tę inspirację jesteśmy wdzięczni. Nie ukrywam, że zaglądamy, podglądamy, porównyjemy ceny (nieustanna podejżliwość, czy aby nie robią nas na szaro). Aktualnie śmiejemy się ze swojej naiwnośći: myśleliśmy, że za te pieniądze które utopiliśmy w coś (dla mnie jako kobiety "w nic") czego nie widać, pobudujemy fundamenty. Życzę zdrówka, szczególnie dla mamusi

W kwietniu był fundament, a teraz pawie dach nad głową. Wszystko nabiera realnych kształtów. Faktycznie w projekie dom wydaje się nader przestonny, a w realu kameralny. Ale to złudzenie. Pamiętam u brata, gdy wylali fundamenty i zwiedzałam "pomieszcenia", które były niczym w domku dla lalek. Potem wszystko rośnie. A Werbena nie należy do małych domów. Czy dom również poszerzaliście, czy tylko wydłużaliście 30 cm? Trzymajcie się!

Drewniane tarasy super, ale koszt wcale nie jest niższy od innych i jeszcze dochodzi ich renowacja. Ale Wy na pewno wgryżliście się w temat i macie szersze spojrzeinie. Oglądam Wasze fotki na bierząco. My zrobiliśmy sobie działeczkę do wypoczynku: piękny drewniany domeczek i tuje. Wczoraj zrobiliśmy drewniane otoczenie dla lepszego klimatu. Niestety nocą przyszli złodieje, na dodatek wandale wstrętne; pokradli mebelki, taczkę sprzęty ogrodnicze i zdewasowali okrutnie wsystko co się dało. Martwię się o tuje, żeby nie wykopali w następnym rzucie. A Wy nie miliście z tym problemu?

Faktycznie szybko mury pną się w górę. Zaglądam do Was często z wielkim zainteresowaniem i próbuję wyobrazić sobie nasz domek. My ruszamy latem lub jesienią, ale zmiany w projekcie planujemy mniejsze, drobne rzekłabym kosmetyczne. Widzę, że w jadalnie dodaliście okna. Też się zastanawiam ,bo to chyba ładniej wygląda zwłaszcz, ze wykusz również planujemy wydłużyć i nadać mu trapezowy kształt. Pozdrawim mocno wszystkich papuchów, od najmłodszego do najstarszego. Domślam się , że macie na co dzień wiele emocji w związku z budową. Ale to chyba przyjemne emocje. Życzę wiele, wiele sił, będę śledzić tę stronkę.