Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

haniap

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    39
  • Rejestracja

haniap's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Mimo,że mieszkam w takim rejonie,że prędzej by piorun strzelił niż woda zalała, to martwię się o powodzian. Obserwując prognozę to nie najlepiej zapowiada się na nadchodzący tydzień.
  2. Pędzę z wieściami odnośnie podłogówki. Więc moją szwagierkę zalało. zanim woda zeszła minęły 2 tygodnie. oni również nie zrywali posadzki tylko terakotę, bo mieli jakiś tam klej wodoodporny,tylko palili i delikatnie ogrzewali ,okna cały czas otwarte. Pięknie wyschło. Po katastrofie minęło już 5 lat i nic się nie dzieje. Mało tego byłam w Buderusie i tam fachowiec od podłogówki również mówił,że niema takiej potrzeby,żeby zrywać posadzkę. Tak więc nie martw się . Zobaczcie jak to wygląda gołym okiem i przeczekajcie. Szkoda kaski. pozdrawiam
  3. Dziękuję jamles za nr konta ,przelew poszedł dzisiaj. Jestem z Konina , nawet nie wiem ile kilometrów jest do Sandomierza, ale co tam, dajcie znać kiedy wyruszycie do boju, postaramy się dołączyć. WIADOMOŚĆ DLA KACHNY: Kasiu nie obrażaj nas odmawiając pomocy. Dla nas jest przykre to co spotkało ciebie i twoją rodzinę, a przyjemnością będzie to,że będziemy mogli Tobie -Wam jakoś pomóc. Ci którzy budowali, buduję, a nawet remontują dom to doskonale wiedzą ile kosztuje to pracy, wyrzeczeń, zmartwień. Tak więc kobieto głowa do góry, nie stroimy fochów, zbieramy się wszyscy ( oczywiście ci co mogą) i do roboty. Mamy do osuszenia, posprzątania ładny domek. Zobaczysz wszystko będzie cacy, aby jak najprędzej woda opadła i słońce mocniachno świecić zaczęło. Kobitko usiądz gdzieś w suchym miejscu i spisz co byłoby ci najbardziej potrzebne. Będzie prościej nam to zebrać. Sciskam mocno, wysyłam trochę słońca.
  4. Witaj Kasiu! My się nie znamy, ale czytając komentarze płakałam ja bóbr. Jest mi naprawdę bardzo przykro, że wasza ciężka praca, wasz dorobek został zniszczony. My też się budowaliśmy i wiem ile kosztowało to wysiłku, pracy, wyrzeczeń. I nie mogę pojąć tego,że człowiek wije sobie gniazdko kilkanaście miesięcy, nawet kilka lat, a traci w ciągu paru minut. Nie martw się nie jesteście sami. Widzę,że forumowicze zjednali siły,my również chcemy się dołączyć. W miarę możliwości pomożemy finansowo i materialnie. Napisz czego potrzebujecie postaramy się jakoś dostarczyć. Niewiem ile jest kilometrów od nas do Sandomierza, ale napewno coś wymyślimy.pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki,aby woda jak najszybciej opadła. P.S> nie mogłam wysłać tej wiadomości na priv i musiałam wlepić tutaj
  5. Ja również nie znam Kasi, ale nie da się przejść obojętnie obok takiej tragedii. Nawet nie miałam pojęcia, że jest aż tak żle. Wstyd mi bardzo, że nie oglądam tv. Proszę podajcie mi numer konta, chętnie pomogę. pozdrawiam wszystkich życzę dużo słoneczka
  6. haniap

    Wielkie wyzwanie

    ciężko jest tak odtwarzać dziennik z pamięci bez zdjęć Ale do zimy zrobiliy jeszcze posadzki jak dobrze kojarze oczywiście były jeszcze próby pieca i naszego ogrzewania
  7. ciężko jest tak odtwarzać dziennik z pamięci bez zdjęć Ale do zimy zrobiliy jeszcze posadzki jak dobrze kojarze oczywiście były jeszcze próby pieca i naszego ogrzewania
  8. haniap

    Wielkie wyzwanie

    dokładnie 2 listopada pojechałam na budowę zobaczyć jak tam nasze tynki o Kur....a wszystkie kontakty zatynkowane Do debili dodzwonić się nie było można. Nawet nie wiem skąd oni byli Całe szczęście, że elektryk kazał zrobić nam zdjęcia kabli na podstawie tego odkuliśmy wszystko niestety nie obyło się bez małych zniszczeń
  9. dokładnie 2 listopada pojechałam na budowę zobaczyć jak tam nasze tynki o Kur....a wszystkie kontakty zatynkowane Do debili dodzwonić się nie było można. Nawet nie wiem skąd oni byli Całe szczęście, że elektryk kazał zrobić nam zdjęcia kabli na podstawie tego odkuliśmy wszystko niestety nie obyło się bez małych zniszczeń
  10. haniap

    Wielkie wyzwanie

    Polak potrafi Mam nadzieję, że te tynki wyszły prosto
  11. Polak potrafi Mam nadzieję, że te tynki wyszły prosto
  12. haniap

    Wielkie wyzwanie

    w pażdzierniku weszli tynkarze. a z nimi problemy i nerwy. Niestety przyjeżdżali na budowę obficie zaopatrzeni w tanie wino co prawda ruszali się dość sprawnie, ale chyba dlatego, żebym ich nie wyczuła. Największym zaskoczeniem było to jak za kierownicę wsiadł właściciel owej firmy najbardziej z nich podchmielony Nawet pomyślałam,żeby poszukać kogoś innego do tynków bo ci chyba nie dojadą Rano o dziwo oni w super humorkach przyjechali i do pracy
  13. w pażdzierniku weszli tynkarze. a z nimi problemy i nerwy. Niestety przyjeżdżali na budowę obficie zaopatrzeni w tanie wino co prawda ruszali się dość sprawnie, ale chyba dlatego, żebym ich nie wyczuła. Największym zaskoczeniem było to jak za kierownicę wsiadł właściciel owej firmy najbardziej z nich podchmielony Nawet pomyślałam,żeby poszukać kogoś innego do tynków bo ci chyba nie dojadą Rano o dziwo oni w super humorkach przyjechali i do pracy
  14. haniap

    Wielkie wyzwanie

    Uwaga przyjechała ekipa hydraulików z nimi było już troszkę gorzej, ale zrobili w ciągu tygodnia całość
  15. Uwaga przyjechała ekipa hydraulików z nimi było już troszkę gorzej, ale zrobili w ciągu tygodnia całość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...