jako, że brak odpowiedzi po jakim czasie "będzie widać" lub "nie będzie widać" czy się przyjęły podzielę się wrażeniami:
1. thuje z leroy (kraj pochodzenia holandia) 20 szt. - posadzone 22 marca 2010(zgodnie ze wskazówkami forumowiczów, tzn w baleronie, bez nawozu, ziemia do iglaków rowniez z leroya) . mamy prawie dwa i pół miesiąca i widać na nich już lekko przyrosty
2. jako, że bałem się - sądząc po opiniach w necie - o thuje z Leroya - zakupiłem dodatkowo 60 szt. na sadowniczy.pl (z gruntu) - 1,30 metra wysokie i posadziłem
10 kwietnia 2010( ta datę będę pamiętał). Na nich również widać już ładne przyrosty. Pod nie dałem trochę nawozu ukwaszającego ziemię (ziemia była kupiona z wywrotki podobno o odczynie obojętnym - przy tej z worka bym zbankrutował).
Całość oczywiście posypana korą.
I tu mam pytanie do szanownych forumowiczów: czy owe przyrosty to oznaka przyjęcia sadzonek, czy wnioski takie dopiero po zimie?
Pozdrawiam
killbill