Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Admirał

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Admirał

  1. Coś przychichło... czyżby skrzyneczki się skręcały? Pochwalcie się waszymi pudełkami... Pozdrawiam
  2. suj Napisałeś: "Technicznie wszystko pięknie. Ale powiedz kto legalnie pozwoli ci podłączyć coś takiego do sieci:" Zasadniczo, jeśli pomiary będą ok, nie powinno być problemu. Energetyki nie interesuje jak prąd jest generowany. Dla nich ważne jest żeby spełniał parametry na punkcie styku. (zniekształcenia, moc i kilka innych). Do tego w instalacji powinny znaleźć się odpowiednie zabezpieczenia (które certyfikuje producent) odcinające jednostkę od sieci w stanach awaryjnych (zarówno generatora jak i sieci), oraz zalegalizowane opomiarowanie. O ile wiem , musisz wykazać się stosownymi dokumentami, w celu uzyskania "zielonych" świadectw. ( Jeśli się mylę, proszę o sprostowanie). W przypadku jednak napotkania niezłomnego oporu "urzędniczej martwej natury" ( przepisów ), mam idealny pan awaryjny. W garażyku czeka przygowotany na taką okazję synchon (generator synchroniczny) o mocy 30kW. Mam też odpowiedni silnik (napęd z drajwem wymagający około 750V DC do pracy - idealy pod moje solarki). Wał do wału, synchronizacja i wio. Fakt że sumaryczna sprawność tak zestawionego układu jest raczej kiepska, ale za to odbiór bez problemów. A plombuje się jedynie układ pomiarowy... Poprzepiąć się potem "po swojemu" to żaden problem, zwłaszcza że dysponuję odpowiednimi papierkami (SEP). Wiem że to "cwaniactwo", tyle że czasem lepiej pokombinować niż walić głową w móóór, produkować prąd, a w międzyczasie załatwiać odpowiednie papiery. Totalne odcięcie się od energetyki jest raczej bez sensu. System traktuję eksperymentalnie rozwojowo i jako rozwinięcie mojego hobby. Po prostu mam już klocuszki (zdobyczne) którę próbuję pospinać w funkcjonalną całość. Do tego sprawia mi to ogromną frajdę. Tak przy okazji. Nie martwię się o akumulatory, bo ich nie mam i nie zamierzam mieć. Zero oparów, martwych cel zwarć wewnętrznych... Pracuję na sztywną sieć która "robi" za akumulatory, z maksymalną dostępną mocą , a do tego mam możliwość rozszerzenia produkcji prądu o prawie dowolne dostępne źródło mocy, co czyni system niezwykle elastycznym. Ponieważ gotowe "on grid inwerter" są paskudnie drogie (5kW na jednej fazie to około 4000$), i raczej mało podatne na rozbudowę. Szukam sposobu żeby zrobić to z dostępnych części czyli taniej i równie dobrze. ( A troszkę klocuszków do tej układanki już mam). Jako że nie jest to urządzenie produkowane seryjnie ani na sprzedaż, nie potrzebuję żadnych certyfikatów. Tak wiem że jestem fantasta, tyle że ja moje fantazje zamieniam w rzeczywistość. Czyli jednak atomówka w garażu...
  3. Eeeeee... sam chcę się uwolnić od (w moim przypadku) vatenfalla. Ba, może nawet troszkę złotówek od nich wyszarpać... A na razie budują się ściany poddasza i trwają przygotowania pod konstrukcję dachową. A jak już będzie konstrukcja to ułożę na niej 24 panele fotowoltaniczne po 230W każdy, które właśnie uzbrajam w kabelki. (przy okazji zaoszczędzę ze 30m2 pokrycia dachowego). Panele w dobrym słońcu powinny dać jakieś 5.5kW co można "wepchać" w sieć przerobionym falownikiem (końcówka o mocy 75kW czeka w garażu na sterowniczek PWM.) Do kompletu brakuje jeszcze "boostera" który utrzymał by stabilne 750V na szynie i przyznam jest to najtrudniejsza część zestawu, bo muszę wyskrobać sam. Nie znalazłem żadnego urządzenia w moim zasięgu z kórego mógł bym wyszarpać choćby obwody mocy... (może jakiś aktywny power factor corrector by się nadał...) Najlepsze jest to, że do systemu można podpiąć praktycznie każdy generator prądu (dowolne napięcie, częstotliwość). Mogą to być solary, elektrownia wiatrowa, generator na stirlingu czy dieslu. Ba, nawet rowerek fitness jak by się uprzeć. Jedyny limit, to sumaryczna moc wszystkich źródeł nie może przekroczyć mocy maksymalnej falownika - a dokładniej, limitem jest prąd max. modułu IGBT który tam siedzi. Do tego im niższe napięcie źródła tym gorzej ze sprawnością boostera. A może by tak mała atomówka Pozdrawiam
  4. Witaj wielki mistrzu ADAMIE Prosto... Pomyślmy: kontrola wentylatorów : podwójny potencjometr. zaszronienie wymiennika tu już gorzej. Żeby było dobrze i prosto. Presostat? przy niskich przepływach całość zamarznie na kość zanim zadziała. Zawalone filtry kolejny prosostat i podobny problem. Równoważenie przepływów. Niech biega jak chce... samo się zrównoważy tyle że przez wszelkie nieszczelności w chałpie (tudzież kominek) bo wyciąg zabieże znacznie więcej powietrza niż nawiew da. Zwłaszcza jak GCW będzie ( ale wtedy raczej nie zamarznie). Dołóżmy jeszcze sterowanie GCW wodnym (kolejne pstryczki termostaty i przekaźniki) pbiegówką do niego i robi się pokaźna szafka wypchana po brzegi przekaźnikami. Dobrze... dwa różnicowe czujniki ciśnienia dające syglał ANALOGOWY a nie włącz wyłącz i trochę logiki w procesorze. Do tego kilka czujników temperatury w newralgicznych punktach. Korzyści? Rozwiązane problemy przymarzania, brudnych filtrów, niezrównoważenia przepływu i oszczęsność prądu na wentylu wywiewnym... I automatyka zwalniająca nas z obowiązku kontrolowania całego ustrojstwa. Zdaję sobię sprawę że można zrobić sterowanie najprościej. Drut potencjometr przekaźnik... Istnieje jednak grupa ludzi, których takie rozwiązanie nie zadawala. Z tąd też przemyślenia jak zrobić to prosto i DOBRZE a do tego tanio. (dwa czujniki 50 PLN, układ pomiarowo sterujący na ATMEGA - w zależności czy z wyświetlaczem, bajerkami itp od 10 do kilkuset PLN) To na prawde jest prosto, a do tego konfortowo. A że trochę nowocześniej? Najważniejsze że w takim układzie można się pokusić o jakąś logikę, żeby nie trzeba było kręcić gałą od wentyli codziennie (lenistwo). Teraz będzie offtop Adamie, podążając twoimi krokami, zbudowałem pompę ciepła. Nie podziękowałem na forum elektrody, więc dziękuję tutaj. Również dzięki Tobie wziąłem się za wentylację. Teraz ja mam coś dla Ciebie. Jest takie coś co się whispergen nazywa. Daje prąd, ciepło i kosztuje stanowczo za dużo jak na swoje możliwości. link tu: http://www.whispergen.com/main/technology/ Jak już skończę budować...
  5. Tak z ostatniej chwili. Właśnie napadłem na allegro na takie oto sensorki: http://allegro.pl/show_item.php?item=1704504206&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any. Wręcz idealne. Wyjście napięciowe 0-5V zakres 0-20mbar (0-200Pa). Czego chcieć więcej? Może drugiej sztuki do kompletu. I kosztują rozsądnie... Kawiarz: "Czy te twoje przetworniki uda się spiąć z ATmegą?" Zasadniczo z ATmegą można spiąć wszystko co operuje na prądzie/napięciu. Problemem może być obwód wejściowy dopasowujący poziomy napięć. Sam pomiar jest dość prosty. Wtstawiamy na porcie prostokąt np 400Hz i podajemy na selsyny czujników. W uzwojeniach odbiorczych indukuje się nam normalna trójfazówka, tyle że przesunięta w fazie względem prądu zasilającego selsyn o kąt obrotu wałka zależny od ciśnienia różnicowego. Tak wyglądają: http://allegro.pl/lotniczy-roznicowy-czujnik-cisnieniathomson-csf-i1704059564.html Zakładając że oba przetworniki "odpowiadają" tak samo na zmianę ciśnienia, wystarczy zmierzyć przesunięcie fazowe pomiędzy sygnałami przychodzącymi z obu sensorów, i tak sterować tym "drugim" wentylatorem żeby zmierzone przesunięcie wyszło zero. Dla sensorków napięciowych po prostu mierzymy różnicę napięć i podobnie, tak zmieniamy sterowanie żeby wyszło zero. niejako przy okazji mamy informację że filterki się "zapaskudziły". Zciągając charakterystykę różnica ciśnień/napięcie sterujące wentyle dla czystych filtrów i zapisując ją w pamięci procka mamy odniesienie. Jak filterek się zapapra, procek będzie musiał zwiększyć sterowanie wentyla żeby wymusić zadany spadek napięcia na wymienniku (bo zapchany filtr zabierze część naszych pascali). Po przekroczeniu jakiegoś eksperymentalnie ustalonego progu, system informuje że filter "padł". Trzeba by wykombinować jakiś sprytny algorytm który uwzględniał by dodatkowo stany awaryjne typu pad sensora, pad wentyla, zamrożenie wymiennika... marko222 Zasadniczo nie ma znaczenia jakiej platformy sprzętowej użyjesz. PLC są drogie ale "łatwe" w programowaniu... Atmega pozwala zrobić kompletny sterownik z "wodotryskami" szyty na miarę do naszego systemu. Ważna jest logika zaszyta w sterowaniu. Powoli robi się nam wątek pod tytułem Automatyzacja wymiennika Pozdrawiam
  6. Kawiarz, Sterowanie i opomiarowanie zostawiam sobie na deser. Jak na razie zbieram klocuszki i walczę z pudełkiem (filtry na papierze są w odpowiednich miejscach tylko nie wrysowałem). Co do sterowania. Niestety podanie takiego samego napięcia sterującego na wentylatory nie gwarantuje wygenerowania takiego samego przepływu! Przyjrzyj się charakterystykom. Wszystko zależy do oporów instalacji. I tak krzywa 16-12-8-4 okrześla zmianę wydajności wentylatora jak zmieniasz napięcie sterujące. Czyli przy 400m3/h masz 300Pa, dla pełnej mocy, więc jak będziesz zmniejszał sterowanie to zmniejszysz wydatek wentylatora , zmniejszy się spadek ciśnienia oraz pobór prądu. Więc jak zapodasz takie samo sterowanie na oba wentyle, załóżmy full power, i będziesz miał nawiew 200Pa wywiew 100Pa to otrzymasz przepływy odpowiednio nawiew 620m3/h a wywiew 800m3/h Jak rozwiązać ten problem? Trzeba znaleść element który ma taki sam spadek ciśnienia na nawiewie jak i na wywiewie a do tego na rozsądnym poziomie (mierzalny tanim kosztem).Takim elementem jest na przykład rekuperator, ponieważ ma geoetrycznie symetryczną budowę. I teraz: - zapodajesz sterowanie na wentylator nawiewny ( z potencjometru/sterownika czy czego chcesz) - mierzysz spadek ciśnienia na reku na stronie nawiewnej. (czym to za chwilę) - mierzysz spadek ciśnienia po stronie wywiewnej. - porównujesz te spadki. Jak wywiew ma mniejszy spadek, podkręcasz napięcie sterujące (automat podkręca) na wentylu wyciągającym. Jak za dużo to zmniejszasz sterowanie. Czemu regulujesz wentyl na nawiewie? Bo tam zwykle są większe opory więc wentylator jest niejako bardziej obciążony. Czym mierzyć spadki ciśnienia na poziomie 0 -- 300Pa? Na allegro dopadłem 2 precyzyjne lotnicze czujniki ciśnienia. (po całe 25Pln/szt) Wykorzystywane są do pomiaru prędkości samolotu. Zakres powinny mieć odpowiedni. Na wyjściu dają informację o różnicy ciśnień w postaci przesunięcia fazy sygnału sinusoidalnego (jest tam zabudowany selsyn różnicowy). Odczytanie tego sygnału nie stanowi większego problemu. Ponieważ mnie interesuje jedynie porównanie różnic ciśnien nie martwię się skalowaniem. Ważne żeby pokazywały tak samo. Trzeba szukać i kombinować. Można kupić gotowe przetworniki ciśnienia na rzeczony zakres z wyjściem prądowym bądź napięciowym ( za odpowiednią kasę) ATmega32 z prymitywnym softem powinna sobie poradzić z całym sterowaniem i pomiarami i jeszcze wyświetlacz obsłużyć. ps. Moje "pudełko" robi się coraz ładniejsze... Pozdrawiam.
  7. Mam nadzieję że się doda... http://images47.fotosik.pl/966/df2ba453f9e7d5f3med.jpg I kolejne. Na razie masa błędów. Zasadniczo jest to mocno niedopracowany szkic ( w celu pochwytania wymiarów). Kolejne wersje powinny już uwzględniać profilki mocowania wentyli, reku i wymiennika... i jeszzcze jeden screen: http://images46.fotosik.pl/924/6690e35d8539e290m.jpg
  8. Oto wynik kilku godzin pracy. Pudełko na miarę szyte. R3G220 do tego GS35/450 i dodatkowo nagrzewnico/chłodnica 500x500x8 rzędów Pytanie : czy wentylatory powinny ciągnąć czy pchać przez rekuperator? Czy chłodnicę można ustawić ukośnie? A jeśli tak to jaki jest max kąt? Jak wstawić obrazek na forum ?
  9. jasiek71, Delikatne przewymiarowanie glikolowca w moim przypadku to około 1200m PE32 w wilgotnej glinie. Ma to działać z pompą ciepła (własnej konstrukcji) i podłogówką na zimę. W lecie aż żal niewykorzystać tych paru kilowatów chłodu za free (nawet jeśli są to "marne pierdy"). Do tego jednak potrzebuję sprawnego rozwiązania które wciśnięte w kanał nie zabierze mi za wiele pascali a do tego w miarę sprawnie odbierze niechciane ciepełko od wlatującego powietrza. Jechli chodzi o zimę, dla mojej chałpy planuję taką wentylację żeby, utrzymać wilgotność około 60% Ile prądu zabierają wentyle przy 100 - 400m? Musisz spojrzeć do noty aplikacyjnej. Zależy od wielkości wentyla i sprężu jaki wentyl "wyciska" przy tych 400m3. Pozdrawiam.
  10. Jasiek71, Przyjrzałem się. Faktycznie cena super. Parametry jednak nienajciekawsze. Moc grzewcza/chłodnicza troszkę mała jak na moją stodołę. Obawiam się, R3g220 po prostu nie przepchnie przez niego dość powietrza. Po drodze ma jeszcze filtry, rekuperator i niezłą plontanine rur. Po przeliczeniu całego systemu, wyszło mi że przy założonych 600m3/h wentylator ma jeszcze jakieś 20Pa zapasu !!! (zakładając zabrudzenie filtrów na poziomie 50Pa). Szukam raczej czegoś w stylu VBK 65. Czemu taka krowa ? Ponieważ "woda lodowa" w moim wydaniu ma około 12 - 15 st.C Powietrze (w lecie) chcę dochładzać do około 18-20 st.C więc powierzchnia wymiany musi być znaczna. W zimie za to musi podgrzać przepływające powietrze do około 50st.C (z reku dostanę coś około 15-18st.C max). Poza tym kombinuję żeby część tego ciepła wykorzystać do rozmrażania reku gdyby przymarzło. I oczywiście opory. Przy 3600m3/h ma 26 Pa oporów tłoczenia. Ja wpuszczam 600m3/h więc opory spadną pewnie do 10-15Pa (może nawet niżej)co mnie satysfakcjonuje). Niestety cena nie jest już tak "przyjazna", choć w porównaniu z z innymi wodnymi i tak bardzo atrakcyjna. I z tąd wziął się pomysł z chłodnicami samochodowymi. Powierzchnię mają mniejszą, gęściej finy ale za to są cieńsze i termicznie "sztywne jak pal Azji" Do tego opory przepływu czynnika (glikolu) są znikome. Może więcej kombinacji żeby je zabudować, za to cena 75Pln za nówkę sztukę jest mega super cacy Tylko jak się taka chłodnica zachowa przy niskich przepływach glikolu?
  11. Projekt pudełka nabiera kształtów. Rośnie i pasie się gratami którę upchne do środka, a zbiera się tego coraz więcej. Wersja prosta, zawierająca wentyle filtry i reku prawie gotowa. Zachciało mi się jednak full wypas więc : - dokładam przepustnice do bajpasów rekuperatora - sterowane elektrycznie. - w kanale "ogrzane powietrze do domu" znajdzie się jeszcze "dogrzewacz/schładzacz" powietrza. - obowiązkowy bajpas do tego wynalazku. Z racji cięcia koszów (wymiennik wodny o odpowiednich parametrach kosztuje grubo ponad 2000) wymyśliłem sobie że zamiast drogiej kosteczki wepcham w skrzynkę 2 - 4 chłodnice samochodowe. (do zdobycia po 75szt nówka nie śmigana). Zasadniczo w obiegu glikolu ciśnienie nie powinno przekorczyć 1bara więc o awarię typu rozszczelnienie się nie obawiam. Opory przepływu cieczy niewielkie (nawet jak 4 połączę szeregowo obsłuży to mała obiegówka grundfosa.) Przy przepływie 1m3/h glikolu i delcie 5stC dostaję jakieś 5kW ciepła/chłodzenia (co zupełnie mi wystarczy) W lecie zestaw oddaje ciepło do dolnego źródła pompy ciepła, w zimie można dogrzać ciepłem z płaszcza kominka. Obawiam się jednak jakie opory będą dla powietrza. 600m3/h powietrza - założony przepływ maksymalny. Duża powierzchnia (0,6mx0,38m) więc powietrze będzie szło raczej powoli (około 1m/s) Grubość takiej chłodnicy jest niewielka (około 35mm) Z drugiej strony bardzo drobne lamelkowanie Pytanie zasadnicze: jest sens pchać się w chłodnice samochodowe, czy lepiej poszukać używanej nagrzewnicy wodnej? Na jakim poziomie powinienem szacować opory przepływu pojedyńczej chłodnicy (zmierzyć aktualnie nie mam jak, gdzie ani czym) Jakie problemy mogę napotkać adoptując chłodnicę samochodową do ogrzewania/chłodzenia powietrza w kanale ? Czy ktoś już tak zrobł ? Pozrawiam
  12. Dzięki dzięki i jeszcze raz DZIĘKI Tego właśnie mi brakowało żeby popchnąć dalej. Za kilka dni poztaram się wrzucić screeny jak będzie wyglądał mój reku w celu konstruktywnej krytyki zastosowanych rozwiązań. Pozdrawiam Przy okazji chcę podziękować koledze Gościu01 za zorganizowanie i dociągnięcie do końca naszej wymiennikowej grupy zakupowej. DZIĘKUJĘ
  13. Wymiennik na warsztacie Faktycznie zupełnie inaczej wygląda w realu niż na rysunku. W ręce czuć jego wagę i "objętość". A skoro mam już "klocka" trzeba by mu pudełeczko zrobić. Zasiadłem więc do CAD-a i zonk... Nasmarowałem wymiennik, wentylatory, wstępny zarys pudła i utknąłem. Utknąłem na detalu. Jaka powinna być "średnica" komory wentylatora i głębokość? Usiłowałem znaleźć ten parametr w dokumentacji tyle że tam go nie ma! Pamiętam że widziałem w jakimś dokumencji coś koło 1,8D (a może na forum?) ale tego też nie mogę potwierdzić... odszukać. Proszę powiedzcie ILE centymetrów (zalecane) ma mieć pudło dla R3G220 i jakie głębokie powinno być. Czy wystarczy tyle żeby wentyl "wszedł" czy też powinienem dodać ? Do kolegi Magnus Przy prędkościach strugi wokół wentylatora oraz uzyskiwanych sprężach, kształt obrysu pudła (kwadrat, ośmiokąt, ślimak) nie ma większego znaczenia jeśli zachowana jest odpowiednia średnica. Ja robię najprościej. Prostopadłościan. Temat ślimaka zresztą był szeroko dyskutowany na tym forum z finalnym wnioskiem że "chłopcy" z Papsta wiedzą co robią zalecając takie rozwiązanie. Tylko gdzie to było??? Pozdrawiam .
  14. Super W temacie się ruszyło. Jeszcze wentylki.... aaa wentylki. Faktycznie Dostępne " z buta" i w miarę rozsądnej cenie są AD11-02 z 220-tek. Szkoda że nie mają w normalnych cenach mojego AE50-01. Z braku laku... Przeliczyłem i "na styk" ale wystarczy. Reszta na priv do kawiarz i gościu01. Pozdrawiam.
  15. Ja widzę to następująco. Jak weźmiesz znacznie przewymiarowany wentylator i będziesz go kręcił na niskich przepływach, to stracisz znancznie na sprawności. Po prostu zapłacisz więcej za prąd. Jak puścisz go pełną mocą, co zapewne będziesz robił rzadko, dużo większego przepływu nie uzyskasz (opory reku i instalacji), natomiast zeżre jeszcze więcej prądu. Co do głośności. Duży będzie cichszy. Nie pamiętam ile decybeli różnicy jest między tymi wentylatorami. Musisz sprawdzić sam w notach. Jak nie będziesz wieszał centralki w sypialni, to i tak nie usłyszysz wentylatorów. No chyba że będziesz miał spapraną instalację. Jeśli chodzi o dobór wentyla. Patrz żeby brał jak najmniej mocy w zakresie w którym będzie najczęściej pracował, i żebyś miał możliwość przepchnięcia "ustawowej" wymiany na godzinę. Znacznie łatwiej było by pomóc gdybyś podał kubaturę i jakie opory ci wyszły z obliczeń dla max przepływu. Pozdrawiam
  16. więc kolejna grupa zakupowa rusza... ja potrzebuję R3G220-AE50-01 oczywiście z inletami, sztuk 2. Pozdrawiam
  17. Witam, Co do wpinania garażu w mechaniczną - nie widzę takiej potrzeby grawitacja wystarczy. Chodziło mi o wentylowanie "suszarni' która również będzie pełnić funkcję pomieszczenia technicznego. Faktycznie aż żal puścić w grawitację tyle energi. Pytanie o grupę zakupową na wentyle. Przez ostatnie kilka stron cisza. Czy kolejne zakupy będą w do kilku miesięcy? Na razie mi się "nie pali" ale jak już przykryję i oszklę chatę to działająca wentylacja była by wskazana. Jakie terminy dają przedstawiciele papsta? Ktoś się orientuje? Może zaprosimy na forum przedstawiciela z EBM? Pozdrawiam
  18. Witaj Gościu01, Nie bardzo łapię. Przesadziłem z wielkością domu znaczy kubaturą, gabarytami, wielkością? czy podając ją (- walnąłem się w obliczeniach). Przeliczam po raz kolejny i ... nie chce wychodzić mniej... w każdym razie nie dużo. Bez suszarni garażu i innych technicznych licznik zatrzymał się na 720m3... Jest to objętość części mieszkalnej - wentylowanej w metrach sześciennych. dane zostały obliczone "po kreskach i wymiarach" z projektu dla każdecho pomieszczenia oddzielnie. Mniej nie może wyjść wziąwszy pod uwagę fakt że w obrysie dom zajmuje powierzchnię (chudziak już wylany więc zajmuje) 19x22,5m i jest wysoki na 6,80 (szczyt dachu nad poziom zero czyli od założonego poziomu podłogi). Co do suszarni... Zasatawiam czy nie włączyć do systemu. Będzie w niej osuszacz powietrza (maleństwo wystarczające żeby wysuszyć 10 kg prania w 3 godziny). To jest kolejne 45m3 na wyciągu. Pozwoliło by mi to lepiej zrównoważyć system, i uniknąć przeciągów w kilku miejscach. Z innej strony - wszystkie zapachy z domu na ubraniu... chociaż kuchnie i sanitarne mają swoje własne wyciągi... włączać/ nie włączać? W każdym razie... Chcę się zapisać na wentyle! Coś grupa wentylowa ucichła a ostatni zakup umknął mi z powodu braku potwierdzenia. Pozdrawiam
  19. Więc po kolei : PARTER wszystko 2,6m Wiatrołap 5,51mkw Hall 19,2 kuchnia 16,14 salon 44,29 x no właśnie: 2,6 ale salon otwart do góry od 2,6 do 6m, częściowo przykryty antresolą a całość pod dachem jednospadowym Pokoje 21,8 + 13,9 + 13,9 + 25,6 łazienka 11,21 WC 4,11 Hall2 12,48 Piętro : antresola 35mkw pod skośnym dachem. przykrywa kuchnię, część salonu i kawałek garażu... Dodam jeszcze że obrys domu zamyka się w prostokącie 19x22m , a kaletnica (chyba tak się to nazywa) jest na wysokości 6,5m... do kubatury wentylowanej nie wliczam pomieszczeń technicznych i garażu (łącznie koło 75mkw) Przyznam szczerze że początkowo wliczałem objętość między skosem dachu nad pokojami bo miało nie być sufitu tylko od razu dach (ale zmieniło się i będą stropy) co zawyżyło mi kubaturę o jakieś 150m3 i nie uwzględniłem tej zmiany przy późniejszych obliczeniach. Oczywiście pomieszczeń wywyewanych będzie więcej niż trzy... Zostają jeszcze korytarze, garderoba, wiatrołap i pewnie trochę z salonu. Bardziej chodziło mi o to, że salon z kuchnią i pokoje przedzielone są ścianą z przejściem. Jako że kubatura salonu jest dość znaczna, gro powietrza przechodziło by właśnie przez ten otwór generując przeciąg. Logiczne by było lepsze zbalansowanie instalacji co skutkowało by znowu nadmiernymi przepływani do WC które jest blisko salonu... Myślę że najlepiej będzie jak wrzucę rysunki mojej stodółki. Może z pomocą forumowiczów ustrzegę się od błędów "początkujących" projektantów. Pozdrawiam.
  20. gościu01, Dziękuję za odpowiedź. Zasadniczo skłaniałem się do trochę mniejszego wymiennika, kosztem wydajności "chwilowej" W konfiguracji mojego domu mam 3 pomieszczenia z których wentylacja wyciąga powietrze (łazienka , kibel i kuchnia z salonem). Jak policzyłem sobie przepływy to wyszło mi że przy pełnej mocy wentyli, w kiblu musiał bym trzymać się klopa żeby nie odlecieć. Rozwiązaniem mogły by być sterowane przepustnice, ale to znacznie komplikuje układ, sterowanie i obniża niezawodność. A ja nie mam ochoty włazić w jakieś ciemne dziury bo się "coś w rurze spaprało" Policzyłem wszystko raz jeszcze. Zgodnie z Twoją sugestią zdecyduję się na GS35/450, dołączając tym samym do grupy zakupowej. Ponieważ ostatni zakup wentyli mi "uciekł" z powodu niepotwierdzenia, proszę dopisz mnie do listy na GS35/450 (proszę o orientacyjną cenę na priv). Ja ze swojej strony wysyłam prywatnego maila i telefon - zawszedziałający. (czasem jestem w takiej dziczy że net to marzenie ale dodzwonić się da). Pozdrawiam wszystkich "zakręconych" na dobrą i tańszą od komercyjnych instalację wentylacyjną. Swoją drogą o prąd do wentyli się nie martwię zbytnio. Na balkonie (tymczasowo - potem pójdą na dach) zamieszkało u mnie 8 paneli po 200W każdy. Ich podstawowym zadaniem będzie odciążenie energetyki jak tylko pojawi się ciut słoneczka. Przy tej powierzchni nawet zimą (oczywiście w dzień) powinny dać dość mocy do zasilenia wentyli i obiegówek od CO, cyrkulacji podłogówki podładowania akumulatorków itp. A jak braknie to energetyka wspomoże. To powinno dać jakieś 40% oszczędności na prądzie extra.
  21. Witam, Już trzecia raz piszę. Zeżarło.... Dobieram i dobieram i już "kota" dostaję... Za nic mi nie chce wyjść. Znaczy wychodzi ale jak na górze się zgadza to dołu brakuje. Mam do wentylowania małą "stodołę" (znaczy będę miał bo dopiero ściany się budują). Dom trochę ponad 800m3 kubatury. Dom parterowy, salon z kuchią koło 60m2 częściowo przykryty antresolą. Do tego 3 pokoje, łazienka i WC. Sugerująs się forum powinienem wybrać wymiennik na maksymalny przepływ właśnie 800m3. Biorę tabelki i patrzę... GS80/400. Tyle że wentylacja na max będzie chodzić sporadycznie... a ten wymiennik pokazuje minimalny przepływ na poziomie 300m3/h ! Przy pięcio osobowej rodzinie to o jakieś 150m3 za dużo (chyba nie piszę głupot). Więc patrząc od strony minimalnej wydajności : Gs45/350 pozwala na zejście do 180m3. Jest nieźle tylko co z górą? Przy rozsądnym spadku ciśnienia pozwala na jakieś 550m3... Chcę użyć R3g220 Pewnie dały by radę przecisnąć przez ten wymiennik nawet 700m3 (zakładając rozsądnie wykonany system z minimalnymi oporami). W pewnym momencie zaczął mi wychodzić GS110/250, ale to krowa przeogromna i wymiary skrzyni mnie przeraziły! Proszę, poradźcie na co się zdecydować. Jaki rekuperator dobrać? Czy do 800m3 wystarczy GS45/350? Czy może większy? Chcę zrobić system który będzie działał "dobrze". Znaczy ekonomicznie na codzień, z możliwością "przyciśniecia" na wypadek imprezy na 20 osób czy spalonego mleka. Pozdrawiam.
  22. Witam ziomka z Sosnowca... Fajnie że zaglądasz na stare śmieci Adamie. Rekuperatorem zaraziłeś mnie jakieć 4 lata temu. Pompą ciepła troszkę później. Teraz buduję dom i powoli przychodzi czas żeby solidnie policzyć wentylację, sprawdzić i w tymi rencami zrobić. (Pochwalę się że pompę ciepła zbudowałem. Na uruchomienie jednak muszę poczekać do połowy roku - na razie brak podłogówki i kolektora gruntowego). Celuję w rekuperator custom na miarę szyty. Już jakiś czas temu wziąłem się za liczenie i... stanąłem w miejscu. Ponieważ krytycznym parametrem są straty ciśnienia na rekuperatorze, a zaraz potem sprawność i cena, próbowałem odkryć "magiczne formuły" pozwalające na obliczenie interesujących mnie wyników. O ile z ceną nie było problemu (masa złomu x koszt kilkograma + transport), o tyle z obliczeniem oporów przepływu zatrzymałem się na liczbach reynoldsa, i kilku innych "cukierkach". (ze sprawnością sobie jakoś radzę choć też jakieś całki się pałętają). Moje pytanie do WIELKICH tego forum: Kto może mi napisać, chociaż przybliżony wzór pozwalający obliczyć spadek ciśnienia na prostokątnym kanale (szerokim ale niskim) o określonej długości przy założonym przepływie (powiedzmy nie przekraczającym 6m/s) dla powietrza. Wzór wraz ze współczynnikami. To co znalazłem na necie nie nadaje się do użycia. Jakieś teoretyczne wzory zawierające parametry o nieznanej wartości i "nie do zdobycia". Kilka bardziej konkretnych ale dla kanałów okrągłych. Proszę raz jeszcze o pomoc. (Łopatologiczny wykład ze stosowanej teorii przepływów poparty wzorami) Mając te dane będę mógł obliczyć wymagane wymiary do moich potrzeb. Oczywiście wynikami (teoretycznymi oraz praktyczniym wykonaniem) podzielę się na forum. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Marcin
  23. No piękna skrzyneczka Sprytnie zamontowałeś wentylatirki. Małe pytanko. Teho krzyżaka spawałeś z profili czy tylko ponacinane i przykręcone do wentylatora? A przy okazji. Proces projektowania mojej instalacji dobiega końca. Pozostał mi jeszcze wymiennik. Celuje w potwora a'la Adam. Czy ktoś jest na tyle dobry w obliczeniach i fizyce żeby wyliczyć - teoretyczne -opory przepływu (spadek ciśnienia w zakeżności od przepływu ) przez kanał prostokątny 4mmx300mmx1000mm ? Jakie wzory do tego? Wiem że można podeprzeć się programem Ansys fluent, ale to narazie jest poza moim zasięgiem. Czy jedyną drogą będzie po prostu zbudowanie takiego kanału i wyznaczenie charakterystyki przepływu... Proszę o pomoc. Dla rury okrągłej nie stanowi to żadnego problemu, natiomiast dla kanału prostokątnego, nie mogę sobie poradzić. Pozdrawiam.
  24. Witam sznowne grono. Przebrnąłem przez całe 43 stroy i jestem kolejny nawiedzony na rekuperator. Aktualnie daleko w świecie, narazie więc mogę sobie pozwolić tylko na teoretyczne opracowanie systemu wentlacyjno-odzyskującego. Wstępne kalkulacje wykonane i wychodzi mi powierzchnia wentylowana 600m3 (chata - stodoła z dużym salonem ~60mkw, połączonym z kuchnią a nad tym półotwarta antresola. Do tego 4 pokoje, kibel i łazienka, i kawał garażu którego nie podpinam do reku. W "szczycie" 6,8m wysokości, dwa jednospadowe dachy 20 stopni). Zasadniczo rozplanowywałem ułożenie kanałów. Jest troche zabawy z doborami średnic, podziałami strumienia powietrza i umiejscowieniem wszystkich elementów systemu, żebu to miało ręce i nogi. Do tego miejsca było łatwo. Czas liczyć "skrzynkę". Wentylatory nie stanowią problemu. Schody zaczynają się przy samym wymienniku. Wykombinowałem sobie że "go" równierz sobie poprzeliczam. Na forum niestety nie znalazłem wystarczającej ilości informacji - dokładnie matematyki tego ustrojstwa. Wiem że wywołam burzę "po co komu to liczyć jak można kupić gotowe / prawie gotowe" itd. ale zawziąłem się i już. I teraz pytanie: Jak dobiera się powierzchnie wymiennika, rozmiary płyt i odległość między nimi dla wymiennika przeciwprądowego? Adamie, jak ty podszedłeś do zagadnienia. Jak wyliczyłeś opory przepływu dla pojedyńczego kanalika? Z kąd wziąć / policzyć liczbę reynoldsa ? Na jakie prędkości kalkulować przepływ w pojedyńczym kanale? I kolejne. Czy taśma z nierdzewki 0.15 do 0.06mm nada się? Nie będzie "grała" jak pocisne przez to powietrze? Uszczelnieniem się nie martwie. Docięcie na odpowiedni wymiar też nie powinno stanowić problemu. Wykombinowałem sobie jak toto szybko sprawnie i bezboleśnie zmontować w jedną całość. Pozdrawiam i życzę wszystkim 99% sprawności.
  25. Ups... tak się zapędziłem z czytaniem że nie w tym temacie co trzeba się odezwałem... Postaram się przenieść...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...