katerhasser
Użytkownicy-
Liczba zawartości
873 -
Rejestracja
katerhasser's Achievements
DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)
10
Reputacja
-
Czy mogę przyciąć brzoze i ona to przeżyje ?
katerhasser odpowiedział jacekot → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Ogrodnikiem z zawodu nie jestem ale jestem pewien, że brzoza to nie wierzba i z łysego pnia nie odbije. Kikut brzozy możesz użyć do jakiejś konstrukcji ogrodowej (np. część huśtawki albo coś w tym rodzaju). -
ja mam olchowe. moje spostrzeżenia: wyginają się jak cholera. fakt, że przykręcane były niesezonowane i pierwszej zimy ok zerwały ok 50 wkrętów. Drugiej zimy zerwało się już tylko poniżej 20... można powiedzieć, że były już w pełni wysezonowane. Olcha to drewno dość trwałe na zewn. ale bardzo niestabilne. Mnie nie zależy na wymuskanych sztachetach ale jeśli ktoś chce mieć wszystko pod linijkę, to radziłbym lepiej wysezonowaną sosnę pomalować jakimś trwałym świństwem, które nie spłynie (farba olejna?)
-
blaszany dom
katerhasser odpowiedział anonimowa_uzytkowniczka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zdjęcia mnie rozwaliły Ale... ja pracuję w budynku biurowym ze szkła i stali, tzw. kl. A+ (czy coś takiego, czyli niby super-prestiż ), hiper-psiper a du..pa marznie, bo wentylacja do kitu i takie tam. Budynek wygrał nawet konkurs międzynarodowy za projekt Ludzie! nawet nazwisko Sir Nadersławnegoarchitekta nie robi juz na mnie wrażenia. Cegła, kamień, glina, drewno... ok. Blacha też ok, ale na czołg, garaż, supermarket... -
Ten wątek jest b. dobry dla tych co się wachają mieć czy nie mieć kominka. Są tu argumenty za i przeciw róznych użytkowników i teoretyków. Wniosek samemu trzeba wyciągnąć uwzględniając własne predyspozycje i możliwości. Ja, mimo, że nie palę regularnie (codziennie), nie uważam nawet, że kominek to fanaberia. Byłaby nią może obudowa za 30 kpln ale nie kominek sam w sobie. Przez okres świąteczno-noworoczny paliłem codziennie, teraz od ponad tygodnia wcale, jak przyjdzie mróz i ochota znowu napalę i znowu powiemy sobie z żoną po raz n-ty: "ale fajnie, że mamy ten kominek". Nie mam psa ani kota, popielnik jest przyjemniejszy do wypróżniania niż kuweta, zamiast podrapanych mebli mam przydymione ściany, które i tak są do malowania po 6 m-cach od zamieszkania, bo dzieci nie lubią czystych ścian a ja mam dzieci.
-
blaszany dom
katerhasser odpowiedział anonimowa_uzytkowniczka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Jeszcze w slumsach są "domy" z blachy, dykty i innych materiałów, które leżą na ulicy, śmietniku itd. A tak poważnie... tematu już nie da się poważnie kontynuować... Ja wynalazcą nie jestem, wychodzę z założenia, że przez setki lat praktycy i teoretycy budownictwa przerobili już różne możliwości i powszechnym użyciu stosuje się techniki optymalne. Blacha się jakoś nie przyjęła, chociaż znana jest od ponad tysiąca lat. O, pardon, stosuje się ją do pokrycia dachów -
Pełna zgoda z pierwkiem! dla mnie kominek dziś to element już nie tylko czysto użytkowy ale dekoracyjny i służący budowaniu atmosfery w domu, rytuału zbierania się rodziny (odciągania jej od TV) a przy okazji dopiero dogrzewający. Nie czarujmy się - w miastach to kosztowna zabawa - drewno jest drogie, wymaga miejsca na składowanie, czasu na znoszenie. Ale jak ktoś nie chce mieć pracy przy domu, niech wraca do bloku. Tak zresztą robią niektórzy na "stare lata"... Gdybym budując dom oszczędził te 20k na kominku, dzisiaj plułbym sobie w brodę, bo w gotowym domu za 20k już raczej nic nie zrobię.
-
Broń w domu - jaki byłby Wasz wybór
katerhasser odpowiedział katerhasser → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
do obrony przed kim? Kwestia kasy i układów. O handlu samolotami decyduje nie tylko wolny rynek ale politycy. -
czy ktoś przesadzał duże (150-180cm) świerki?
katerhasser odpowiedział BOHO → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
2 lata temu na Święta kupiłem świerka srebrnego z bryła w jucie. Stał w mieszkaniu ok. 3 tyg. W tym czasie 2 razy podlałem go (nawet zielone chwasty urosły). Potem wywiozłem na budowę, gdzie go trochę przesuszyło, bo stał przy oknie niepodlewany. wkopałem go do gruntu bodaj w kwietniu, gdy już naprawdę dawałem mu nikłe szanse na przetrwanie. Na dole 2 gałęzki mu uschły i słabo rośnie ale przeżył. -
Zimowanie doniczkowych iglaków w domu ?
katerhasser odpowiedział slawek_wlkp → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
to ja z drugiej strony: czy można trzymać jakieś iglaki na stałe w domu? Przydałobu się w jednym miejscu coś zielonego na 1,5 m. wysokości ale wszelkie fikusy i inne palmy odpadają, bo nie są tak zwarte w swej zieloności. Taka thuja kolumna czy smaragd wyglądają idealnie ale czy są jakieś przeciwwskazania, żeby zrobić z nich roślinę pokojową? -
za gotowca zapłaciłem 1,5 kpln. Wg mnie lepiej dopłacić 5-7 kpln ale mieć dom zaprojektowany indywidualnie. Ta różnica może sie łatwo zniwelować przy kosztach budowy, zakładając że projekt będzie prosty i nie będzie pretekstem dla projektanta do puszczania wodzy jego niespełnionym fantazjom. Nie łudźcie się też, że projektant czyli ktoś obcy, będzie wiedział lepiej od was co dla was dobre. Tak czy owak potrzebne jest doświadczenie, które posiada niewielu inwestorów - kto buduje któryś dom z kolei? My - "prawiczki" skazani jesteśmy na łut szczęścia w stopniu "nietrafienia" w optimum Oczywiście im dłużej wybieramy, rozmyślamy, przeglądamy, rozmawiamy z innymi, odwiedzamy inne domy itd, tym bardziej zwiększa się szansa że przygotowanie teoretyczne nam pomoże. Jednak w nieskończoność czekać nie można.
- 3 786 odpowiedzi
-
- "dom
- "własny"
-
(i 103 więcej)
Oznaczone tagami:
- "dom
- "własny"
- 180m2
- antresola
- architekt
- architekta
- architektem
- bardzo
- budowa
- domu
- doradzić
- działce
- działkę
- energooszczędny
- energooszczędny dom
- etap
- funkcjonalności
- gliwice
- gliwice projekt indywidualny
- indiwidualny
- indywidualnego
- indywidualny
- indywidualny projekt
- indywidualny-
- indywidualny-cena
- indywidualny?
- inspiracją
- koncepcja
- krakowski
- ktos
- miare"
- miriam
- mój
- myślicie
- nasz
- nowy
- ocena
- ocenę
- ocenę.
- ocenicie
- oceny
- opinie
- oponie
- oryginalna
- orzeszu
- parterówa
- parterowego.
- parterówka
- parteru...
- piętrowego
- piętrowy
- podpowiedzi
- pomoc
- pomocy!
- pompa ciepła
- pomysł
- poradę
- południa
- pracownia
- problem
- projekcie
- projekcie?
- projekt
- projekt domku parterowego
- projekt indywidualny
- projekt opinie ocena
- projektu
- projektu.
- prośba
- prosta
- prosze
- przy
- pytanie
- płaski dach
- płyta fundamentowa
- rady.
- robił
- rzutu!
- rzuty
- rzuty parter i poddasze
- sądzicie?
- śląsk
- śląsku
- stodoła
- sugestie
- szkicu
- takim
- tania
- tego
- temat
- trudna
- tyś?
- układzie
- umowa
- uwagi
- wąskiej
- wasze
- witam
- wjazd od południa
- wjazdem
- wstępnego
- wymarzony
- własna
- własnego
- zamówienie?
-
jakie wady kominka z grawitacyjnym rozprowadzeniem powetrza
katerhasser odpowiedział krysiagdy → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
tak często (raz w tyg.) tak dużo zachodu? to nie dla mnie. poza tym musiałyby być akwaria w 3 pokojach. rybki są fajne ale mnie kręcą tylko w formie zwłok poddanych obróbce termicznej czyli jako danie... -
wyjazd z domu miedzy 7.50-8.10, odwoże dziecko do szkoły i muszę się ścigać z czasem, żeby zdążyć na 9.00. Korki czasem mnie usidlają, tak że zdarza się dotrzec czasem nawet o 9.30 a rekord to 10.00. Dzisiaj dziecko chore, wyjechałem więc 8.20 i dojechałem po godzinie Jak wracam o 21.00 to jadę 15min. (15 km). Wychodze różnie, najwcześniej o 18.00, standard to przed 19.00 (wtedy jeszzce mega korek w centrum i droga do domu może trwać 1 godzinę) a czasem kibluję do 21-22, szczególnie jak szef wyznacza ad hoc jakieś spotkania na wieczór a potem je i tak opóźnia W ciągu dnia przerwa na lunch do 1 godz. (płynna).
-
Koty w ogródku!!!!!!!!!!
katerhasser odpowiedział jag_24 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Nie wiem czy walka z kotami ma sens. U mnie łażą różne takie sierściuchy - sąsiedzi puszczają je, żeby się wy...ły tzn. wyhasały na świeżym powietrzu, no to hasają U mnie na kupce piasku do murowania się odprężały. Obok jest piaskownica - w niej piasek bardziej delikatny (resztka po tynkach) i do niej nie s...ły, więc nawet jej nie przykrywałem. Ale widziałem też s...jące mi na trawę, tj. w zielone, co mnie zdziwiło i zasmuciło - uświadamiam sobie, że nie jestem bezpieczny na własnej działce i mogę niespodziewanie wdepnąć Nie ganiam na razie tych kocurów bo to wredne z natury skurczybyki. Mieliśmy takiego tłustego kastrata, który jak się wkurzył to z zazdrości psiknął na żonę z gruczoła. Salomon z pustego nie naleje a kot kastrat tak... Ale jak czuł, że się go lubi, ba - kocha, to dało radę wytrzymać , chociaż lubił się przekomarzać i czynić małe złośliwości, jak to sierściuch. Ktoś dał dobrą radę z dzwoneczkami na szyi - to powinien być obowiązek, tak jak adres właściciela. Faktem jest, że miłośnicy kotów popadają w ekstrema uczuciowe i każda krytyka kotów wzbudza agresję - Zuza35 nie jest pierwszą i nie ostatnią. Tu na forum też ludzie się kiedyś przechwalali trofeami swoich kotków. Niektórzy codziennie po kilka notowali, myszy, nornic, ptaszków (tych niestety zbyt wiele)... -
Broń w domu - jaki byłby Wasz wybór
katerhasser odpowiedział katerhasser → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
Wowka, potwierdzasz to o czym pisałem - wypadki są skutkiem nieodpowiedzialnego obchodzenia się z bronią, która trafia w ręce osób, które jako cywile NIGDY nie dostałyby pozwolenia na nią. Całe wojsko poborowe to w większości smarkacze o dość małej skali wyobraźni. Cała ta fala itd. potwierdza smutną prawdę, że w naszym kraju o dostępie do broni uznaniowo decyduje wojsko i policja. Broń dostają swoi czyli żołnierze i policjanci. Cywil natomiast, choćby miał 2 razy lepsze testy psychologiczne i jakie tam jeszcze potrzebne, to pozwolenia na broń nie dostanie. I nie dlatego, że np. był chory na depresję, miał na koncie przestępstwo, były sygnały od sąsiadów, że chuligan czy inne, tylko dlatego BO NIE. -
Broń w domu - jaki byłby Wasz wybór
katerhasser odpowiedział katerhasser → na topic → Sondaże - zapraszamy, zadaj pytanie, odpowiedz na nasze
ZW, ja też mam 2 małych dzieci. Fakt ten mógłby wpłynąć na moją decyzję ws. posiadania broni. Na razie jednak nie ma na to szans ze wzgl. na zwyczajową odmowę pozwoleń przez policję. Czy wśród osób obecnie użytkujących broń nie ma rodziców? Są procedury i rozwiązania na zablokowanie dostępu do broni dla osób postronnych (nie tylko dzieci). Przeciwnicy broni używają własnie dzieci jako główny argument przeciw w sposób mocno przesadzony. Ty też: dziecko wbiegające między mnie a złodzieja... A jak ci dziecko wbiegnie pod cofany akurat przez ciebie samochów? A jak włoży rękę pod piłę łańcuchową właśnie w momencie gdy masz zamiar ciąć drewno? A jak złapie pistolet do kołków i zacznie strzelać do ścianek z G-K w sąsiednim pokoju? A jak....? Wypadki zdarzają się w różnych sytuacjach i prewencyjne ograniczanie dostępnu do różnych narzędzi byłoby absurdalne. Co do argumentu ws. wypadków z bronią wśród zawodowych żołnierzy: mój kolega, który kiedyś był na "saksach" na Bałkanach opowiadał jak się żołnierze bawili bronią dziwne, że w jego grupie nikt nie zginął ani nie stracił kończyn czy wzroku. Wypadki są wynikiem prawie zawsze głupich zabaw i nonszalancji w obchodzeniu się bronią. O to łatwiej u zwykłych żołnierzy, którzy noszą broń ciągle i wydaje im się, że nad nią panują. Słyszał kto o wypadku wśród policjantów? Ja o jednym, kilka lat temu. Jeden strzelił drugiemu w głowę... podczas głupich żartów. Co ja bym zmienił? Zacząlbym stosować istniejące przepisy a wyłączył uznaniowość Policji. Obecnie uzasadnia ona odmowy w stylu "nie istnieją wystarczające przesłanki..." a za wystarczające przesłanki dla cywili jest jakiś dramatyczny score jako ofiary w stylu "2 zamachy, 3 rozboje z bronią + szantaż". Poza tym zacząłbym traktować obywateli jak dorosłych a nie jak smarkaczy - niby jest wolność ale... Już to widzę jak blokersi biegają do siebie z pistoletami uspokajać imprezy... Toż to zachowanie na raz i kwalifikujące się do surowego karania. Broń, kórej przeznaczenie z zasady jest w celu obrony życia i mienia w domu i na posesji, nie mogłaby być noszona załadowana ze sobą "w miasto". Majka, jak wcześniej pisałem nie jestem fanem broni, więc się nie starałem. Problem znam z drugiej ręki. Rozmawiałem też kiedyś prywatnie z policjantami. Wniosek jeden: jak nie byłeś kilkakrotnie ofiarą napaści, to nie masz co startować.