Witam : ) To ja o swoich nabytkach cedrowych... Powod zakupu? Ich urzekajaca uroda : ) i teoretyczna zimozielonosc, obowiazkowo skryta pod agrowloknina : ( U mnie rowniez bardzo ucierpialy tej zimy. Mam ok. 2m cedra himalajskiego? zolto-zielonego PENDULA, byl solidnie okryty biala agrowloknina i systematycznie podsypywany sniegiem, ale i tak przemarzl, zielone galazki zostaly tylko na samym dole, na najstarszym "pietrze" a reszta zmarzla : ( Domyslam sie, ze odzyje, ale to bedzie trwalo caly sezon po to, zeby... wiadomo. Cedr byl juz poprzedniej zimy okrywany agrowloknina czarna i tez troche podmarzl, ale mniej, bo i zima lagodniejsza. Dodam, ze rosnie w dosc zacisznym miejscu. Mam jeszcze cedra atlantyckiego?, zielono-niebieskie igly, ok. 60-70cm. Miejsce niezbyt zaciszne, niezbyt starannie okryty : ( i przemarzl - pierwszy raz tak mocno, ze wszystkie igielki spadly. Zastanawiam sie, czy w ogole odzyje... Poczekam jeszcze. Poprzedniej zimy byl zadolowany w zacisznym miejscu pod plotem, delikatnie okryty i wygladal niezle. Jak sie rozpatrze w kwestii zamieszczania zdjec, przedstawie swoje badylki : ) Przepraszam za brak polskich liter... cos przekombinowalam z klawiatura.