
maiko
Użytkownicy-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
maiko's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Mam dwa stare, ale w bardzo dobrym stanie drewniane krzesła pomalowane na biało. Farba juz jest zniszczona i łuszczy się. Chciałabym je odnowić. Mam juz opalarkę potrzebuję jeszcze porady, co dalej po opaleniu? Chciałabym pomalować je ponownie na jasny kolor, np. złamaną biel i zastosować efekt "przetarcia". Próbowałam coś znaleźć w muratorowej wyszukiwarce, ale chyba mi nie wyszło... Będę wdzięczna za porady lub za odpowiednie linki.
-
Witam wszystkich. Czy ma ktoś może na podorędziu ogólne zasady wieszania obrazów? Nie chodzi bynajmniej o wbijanie gwoździ ale najkorzystniejsze dla oka odległości między poszczególnymi obrazami, ciekawe ustawienia itp. Szukałam i w google i na forum, ale nie udało mi się nic znaleźć. Z góry wielkie dzięki!
-
mata szklana na ścianę - czy ktoś to zna?
maiko odpowiedział maiko → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam. -
Proszę o opinie jak w temacie. Czy ściana w tym "oddycha"? Czy między matą a ścianą nie tworzą się bąble powietrza albo tzw. efekt pustej ściany (głuchy odgłos przy uderzeniu)? Jakie macie z tym doświadczenia? Z góry dziękuję za wszystkie wpisy.
-
Chyba trochę przesadzacie z tym oburzaniem się. Idąc "w gości", jesteście przecież gośćmi i trzeba uszanować wolę gospodarzy. Rozumiem, że kochacie swoje dzieci i uważacie je za najcudowniejsze na świecie, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie pójścia na kolację czy zwykłą nasiadówę do znajomych z małymi dziećmi. Przecież wiadomo, że dzieci są absorbujące, ciekawskie, szybko sie nudzą - nie przychodzi Wam do głowy, że komuś to może przeszkadzać? Trochę zrozumienia i dajcie spokój z tą dyskryminacją. Oczywiście dziwiłoby mnie, gdyby zapraszający sami mieli dzieci i tak by się zachowali, ale myślę, że swobodnemu spotaniu ze znajomymi obecność dzieci nie służy najlepiej
-
Dajesz tyle, ile uznasz za stosowne. Według swego prywatnego widzimisię - od zera do plus nieskończoności I nikt nie może mieć Ci za złe, że dajesz kwotę taką, a nie inną. No, niekoniecznie. daje sie po prostu 10% procent rachunku i tyle. Jeśli masz wrażenie, że wychodzi trochę za dużo, odejmij złotówke czy dwie. Lepiej dać dwa złote niż nic. Są oczywiście pewne granice, jeżeli napiliśmy się jednej kawy za 4 czy 5 złotych, to jakoś tak głupio zostawiać 40 gr. Choć może zacytuję samą siebie - lepsze to niż nic...
-
Jeśli chodzi o kelnerów - daję prawie zawsze, chyba, że obsługa jest wyjątkowo niemiła lub niekompetentna. Nawet jako eks-kelnerka i eks-barmanka uważam, że doliczanie napiwku automatycznie do obsługi jest oburzającym zwyczajem - a co, jeśli jestem z obsługi niezadowolona? To wymuszanie jakiegoś nie wiem... podatku chyba, haraczu, bo czego innego? A poza tym uważam, że to rozleniwia kelnerów - nie muszą się już starać, napiwek jest. Inna strona medalu - czy taki "ściągnięty" 10% na pewno trafia do kieszeni kelnera?... Poza tym "nie dający", pamiętajcie, że wypłaty kelnerów są zazwyczaj bardzo niskie, właściciele uważają, że zarabiają oni na napiwkach. Jak się powie, że klienci nie dają dużo i prosi o podwyżkę, to nie wierzą, bo jak to udowodnić? Powiedzą, że schowałeś do kieszeni i teraz ściemniasz. Daję również taksówkarzom i kosmetyczce, tej ostatniej głównie z tego powodu, że musi, biedaczka, wysłuchiwać moich monologów na temat okropnej cery i takich tam to próbuję jej to jakoś zrekompensować. A poza tym ,nie oszukujmy się - wszyscy pracujemy dla pieniędzy i naturalne jest, że dla kogoś, kto nam daje zarabiać jesteśmy szczególnie mili.
-
A my, ponieważ kuchnia mocno nietypowa, mebelki będą robione na zamówienie - drewno i kafle. Było coś podobnego na jednym z zamieszczonych tu zdjęć, ale my chyba zrobimy coś bardziej "topornego", nie tak wygładzonego. Na razie tymczasowo straszy PRL-owski kredens ściągnięty dosłownie z ulicy. Fu! Mam nadzieję, że to już niedługo. Przed nami montaż płyty grzejnej (tak to się chyba nazywa, sama góra kuchenki gazowej). Będzie piękna - bardzo ... rammsteinowa, industrialna!
- 801 odpowiedzi
-
- fronty
- fronty foliowane
- (i 11 więcej)
-
Dziękuję Wam bardzo, Dobre Dusze! Te "zgrzebne", surowe materiały to świetny pomysł i chyba jedyny słuszny! Podobnie jak żeliwne karnisze. Jak się nie uda w żeliwnymi, to będzie surowe drewno. Będziemy kombinować. Ale żeliwne byłyby lepsze, zwłaszcza, że mamy żeliwne, kręcone schody na górę. Pracuję nad zrobieniem zdjęcia - musze pożyczyć cyfrówkę, w domu mamy tylko analog i trochę za długo by to trwało. Cały czas zastanawiamy się, czy wrzucić cegły między belki w "pruski mur" - na razie mamy białe ściany i też nieźle wygląda. Co do długości firanko - zasłon, to chyba jednak krótsze, niż dłuższe. Okno nie jest duże i chyba dziwnie w tym wypadku wyglądałyby zasłony do ziemi... W każdym razie - wielkie dzieki.
-
Ok. spróbuję. Stolarka pcv. Szprosiki oczywiście. Ściany białe, ale ani przesadnie wygładzone, ani tynk strukturalny... Coś tak jakby wygładzane rękami, celowo niezbyt równo. Mamy wielkie szczęscie posiadać na naszym stryszku pruski mur. Meble pewnie będą w miarę mozliwości stare i z "duszą". Teraz też mamy mebelki z duszą, ale chyba peerelowską Tak więc trudno powiedzieć, co to będzie za drewno i jak dokładnie będą wyglądały. Jakby to powiedzieć... żeby się nie wygłupić... więc lukarna nie jest w trójkącie, tylko ten "daszek" wewnątrz, w mieszkaniu jest taki półokrągły, ale nie tak jak u Karwowskich , trochę w stylu hm... zamkowym? Szukam cały czas w necie odpowiedniego zdjęcia, ale ciężko idzie.
-
Dziękuję za linka, jedno ze zdjęć było baaaaaaaardzo interesujące. Jeśli chodzi o wystrój, to ciężka sprawa - dopiero się urządzamy, formalnie budowa jeszcze nie jest zakończona i meble są tymczasowe, pozbierane od znajomych i z korytarzy Nie znam, jak mój Miły, tych fachowych określeń i w ogóle jestem budowlany głąbek , więc nawet trudno mi pisać, jak jest lukarna wykończona, jakie są elementy konstrukcyjne w mieszkaniu, bo nie chcę się zbłaźnić... Zróbmy tak - postaram się zrobić lukarnie skubanej zdjęcie, wkleję je i może wtedy coś Wam przyjdzie do głowy?
-
Podciągam w nadziei, że ktoś się ulituje... Może chociaż ktoś napisze, jak sam ma "ustrojone" lukarny, może ktoś ma jakieś ciekawe pomysły? Jeśli rzeczywiście ten temat już był, to sorry, ale naprawdę nie mogę znaleźć! A lukarna goła!
-
Palacze - plusy i minusy pozbycia si? na?ogu.
maiko odpowiedział Bio → na topic → Dział Porad życiowych
Paliłam 10 lat, nie palę od trzech, rzuciłam z dnia na dzień. Dobra rada: spróbujcie rzucić z kimś do pary, żeby się móc wzajemnie wspierać, albo poproście kogoś życzliwego, żeby Wam kibicował. W moim przypadku była to koleżanka z pracy, ktora często powtarzała, jak się cieszy, że rzuciłam i podsuwała mi "w nagrodę" jakiegoś batonika ("z okazji pierwszego tygodnia bez papierosa" itp)Bardzo pomaga! Jak tu potem zapalić i spojrzeć komuś takiemu w oczy? A nie powiem, nie było łatwo - naokoło w pracy palili nieomal wszyscy i zawsze leżała w zasięgu ręki jakaś paczka papierosów i się do mnie "uśmiechała" Na szczęście szybko nabrałam wstrętu do tego smrodu i zauważyłam wszystkie pozytywy. Poczułam się, jakbym zrzuciła jakiś wielki ciężar z siebie. No ale ja jestem mądra, bo po rzuceniu palenia nie przytyłam ani kilograma - zero skłonności do tycia, a naprawdę się wtedy objadałam. Jedyny minus jaki mi przychodzi do głowy, to lekki brak papierosów podczas np. ożywionej pogawędki przy winku z dawno nie widzianą przyjaciółką albo przy słuchaniu pewnych utworów... Bo wiecie: są utwory "do jarania" i "nie do jarania". Np. przy nowym Rammsteinie... "Stein um Stein"... to jest utwór do jarania Ale poważnie - trzymam kciuki za wszystkich, którzy chcieliby rzucić. Tylko pamiętajcie - nie uda Wam się, jeżeli naprawdę tego nie zechcecie. -
Nie czuję się urażona Problem polega na tym, że próbowałam przed zamieszczeniem wątku przeszukać forum, ale nic nie znalazłam... Więc może jakaś życzliwa dusza wskaże choć linka, skoro takowy temat był już poruszany? Dzięki.