Wszystko kosztuje, przepraszam , komuś się wydaje , że 800 zł za stempelek i godzinę pracy to dużo ? , :
1. ukończenie ciężkich studiów na politechnice
2. wiele lat stażu do uprawnień budowlanych " czyli stempelek"
3. trudny egzamin przed komisją wojewódzką
4. własna działalność gospodarcza , opłaty zus i podatki
5. ciągłe pogłębianie wiedzy, znajomość zawsze aktualnego prawa i wielu kruczków aby przepchnąć sprawę w urzędzie
6 koszty opłat na rzecz Izby Inżynierów, SARP , koszty obowiązkowej polisy ubezpiczeniowej OC bez której już dziś nie można pełnić samodzielnej funkci w budownictwie
7. podpisanie się pod adaptacją czyli zgodnie z obowiązującym prawem wzjęcie odpowiedzialności za projekt typowy w całości , czyli ryzykowanie swoimi uprawnieniami .
Czy to jest dużo? I za jaką godzinę pracy? Taka adaptacja , nawet najprostsza to minimum 2 dni roboty i kolejny miesiąc mordęgi z urzędami i inwestorem.
I jeszcze coś o projektach typowych !
1. Inwestujecie dorobek całego życia. Jaką cenę osiągnie architektura z "gotowca" np z katalogu dom dostępny powiedzmy za 5 lat!? Nikt nie będzie chciał kupić takiego domu ponieważ każdy z nich ma okrojoną do granic możliwości estetykę , zero indywidualizmu , są brzydkie , podobają się jedynie dlatego, że są w granicy możliwości finansowych
2. Na pewno zapłacicie drożej za realizacje gotowca niż takiego samego projektu indywidualnego . I to już na etapie stanu surowego zamkniętego . I naprawdę bardzo dużo , wystarczy spojrzeć jak fachowcy obliczają zbrojenie stropu żelbetowego - czy przewymiarowanie zbrojenia o 480 kg stali jest w normie? Mówię tu o firmie bardzo znanej, sprzedają naprawdę dużo projektów a nieświadomi tego inwestorzy bulą bo tak jest w projekcie. To wszystko jest trochę zabawne