oj Alternatywy wysiada przy moich obserwacjach. O nie istniejacych pisac juz chyba mozna bez obiekcji - firma STEBUD z C...... (miejscowosci jednak nie podam - jakos zal mi jednak tych ludzi) budowali Wlodarzewska II i takie obrazki (pomijam jak budowali gdyz miejsca tu malo na opis - oddzielny watek trzebaby stworzyc )
na piec budynkow BRAK chocby jednej slawojki - efekty? Trawa pod plotem "wypalona" moczem w ciagu tygodnia, Klatki schodowe - jejku - to juz nawet szalety publiczne za Gomolki i Gierka tak nie smierdzialy a szczytem byl taki obrazek:
Odbior ostateczny - okien, tynkow i wyposazenia
z kierownikiem budowy i klientem wchodzimy do zamknietego juz od dosc dawna lokalu a tam smrod, ze wytrzymac nie mozna - a skad? na srodku salonu nawalona taka kupa jakby ktos krasule wpuscil a wszystkie okna pozamykane
usterek nikt nie zglosil - po prostu klient wycofal sie
ciagu dalszego nie znam - czy mieszka w tym mieszkaniu i te kupsko jak zasypia wciaz widzi przed oczyma czy tez inny lokal dostal a w nim ktos inny w nieswiadomosci mieszka
hi hi! ja znalazlem dwa wiadra po farbie pelne szczyn!!!!! podczas sprzatania zona zrobila pawika ze zdziwienia po tym fakcie juz jest twarda jak po szkole przetrwania!! pozdro !!!!!!