Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Seba7207

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    363
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    zachodniopomorskie

Seba7207's Achievements

STAŁY BYWALEC (min. 300)

STAŁY BYWALEC (min. 300) (4/9)

10

Reputacja

  1. Dlaczego przy kliknięciu w dziennik budowy wyskakuje błąd?
  2. Witam Kruszon i pozdrawiam z północnej Polski. ja niestety niezbyt często zaglądam na forum raz na 2 miesiące. Widzę że nadal jesteś aktywny. Nam już stuknęło 5,5 roku jak mieszkamy w chatce i jeszcze jest trochę do dokonczenia - ale czasu brak. Pozdrawiam
  3. Będzie się różniło od pozostałej części. A za rok - dwa popęka i zacznie wypadać. Przetestowałem to.
  4. 5,5 roku jak mieszkamy w domku. Praktycznie cały czas trzeba coś robić koło domu - koszenie trawy, przygotowanie drewna na zimę do kominka, ale po pracy piwko na tarasie smakuje wyśmienicie. Ogród jeszcze nie zagospodarowany, kilka drzewek owocowych zasadzonych. Reasumując - dom z bala szybciutko się nagrzewa. My wybraliśmy kominek Jotul 80 Panorama, w zupełności wystarcza do ogrzania - dogrzania domu. Instalacja rozprowadzająca powietrze sprawdziła sie, chociaż ostatnio przed wiosną turbinka zaczęła głośniej pracować. Trzeba będzie zajrzeć do niej - może przyszedł już na nią czas - kominek w zimie chodzi 24/24. Domek będziemy sprzedawać za 4-5 lat - planujemy przeprowadzkę w góry - bliżej rodziny - a następny budować taki sam. Pozdrawiam
  5. Madd, jak domek i wrażenia po 6 latach?
  6. Seba7207

    Domy z bali

    My już mieszkamy 5 lat. CHata osiadła dosyć sporo, jeszcze od czasu do czasu słychać belkę jak strzeli. Właśnie wykańczamy 2 pokój na górze (wcześniej finanse nie pozwoliły na to), ale mieszka się u siebie - to najważniejsze. W przyszłości przy budowie następnego zwróci się uwagę na pewne rozwiązania, które mogłby ułatwić życie.
  7. Seba7207

    Domy z bali

    Witam, tak budowałem koło Koszalina. Mieszkamy już prawie 4 lata. Fajnie się mieszka, jest cieplutko. Koło domu jest jescze trochę do porobienia, ale na wszystko przyjdzie czas. Pozdrawiam
  8. Seba7207

    Domy z bali

    Ja miesiac temu slyszalem że coś drapie pod płytkami. Nastawiłem łapkę i rozsypałem trutkę w piwnicy. Dzisiaj w garażu widzę, że na środku leży, skubana, a jaka wypasiona. Co prawda nic do myszy nie mam i mi nie przeszkadzają, ale szkoda mi styropianu pod płytkami. Zima idzie Panie, to się widocznie pchają do chałupy. Co pdo uszczelniania belek to zakupiłem trochę sznura konopnego na spróbowanie (średnica 4cm). Na początku planuję położyć na narożnikachh (sprawdzałem kamerką termowizyjną i tam największe straty). Oczywiście najpierw pouszczelniałem szpary, które się utworzyły. Z 2 lata temu na zewnątrz zastosowałem kit Tytan do szpar. Moim zdaniem po 2-ch latach należałoby zabieg powtórzyć. Część kitu się pozsychała. Co prawda, jest to niewiele, jednak należałoby poprawić. Pozdrawiam
  9. Tikurilla COlor, ale składu już nie pamiętam. Gdzieś trzeba byłoby poszukać w fakturach. Jako podstawę dałem Tikurilla Valti Base. Po 3-4 latach trzeba powtórzyć.
  10. Drewno z Pienin. Jeśli chodzi o ekipę, to jednak po 3 latach użytkowania można zauważyc pewne niedociągnięcia. W 2-ch miejscach poskręcało belki, łączenia na węgłach też mogły być zrobione bardziej profesjonalnie. Drewno popękało, w niektórych miejscach nawet znacznie. Dom się w miarę szybko nagrzewa, ale i też szybko wychładza. Osiadł kilka cm. Nawiązując do kominka, wykorzystałbym kominek z płąszczem wodnym - mam dmuchawe z rozprowadzeniem ciepłego powietrza. Myslę, że kominek z płaszczem wodnym z włączeniem w instalację byłby tańszy w eksploatacji no i zmniejszyłby koszt gazu wykorzystywanego do ogrzewania.
  11. Seba7207

    Domy z bali

    Zgadzam się z tym, że chata siada. Ja oceniam swoją na ok 10-15 cm. Część belek nierówno poosiadała, część się poskręcała, ale to jest drewno. Jeśli chodzi o pękniecia to jest ich sporo.
  12. Seba7207

    Domy z bali

    Witam, my mieszkamy juz 2,5 roku. Jeszcze trochę zostało do zrobienia (dwa pokoje na górze, łazienka na dole, piwnica tynk i podłoga). Ale najważniesze, że u siebie, a czy za 3 czy 5 lat się to zrobi to już mały pikuś. Belki popękały i to znacznie (pomimo, że były sezonowane 4 lata, ale część z nich miała rdzeń). Tak jak pisałem parę miesięcy temu jest na to sposób. Trochę ściemniały i nawet teraz słychać jak drewno pracuje - strzelaja porządnie (a od ścięcia drewna minęło 6,5 roku). Ogród też jeszcze do zrobienia i zagospodarowania, ale i na to przyjdzie czas. Teraz nie ma czasu, niemowlak rulez. W takie upały jest w domu fajny chłodek (na poddaszu gorzej). Pozdrawiam balowiczów
  13. W czwartek urodził się o 9.55, w poniedziałek miał być wypuszczony do domu, jednak w naszym kochanym szpitalu Koszalińskim na porodowce pediatra w piątek nawet nie raczył zajrzeć do niego. W sobote okazalo sie ze stracił prawie 0,5 kg wagi, ma żółtaczkę i sami nie wiedza co mu jest. Zaczeli robic jakies badania i okazalo sie ze zarazili go czyms (zakazenie okoloporodowe), ale nie chcieli powiedziec czym. Dali antybiotyk, kroplowke i do piatku ma to brac szkoda slow na tą polską służbę zdrowia. A lekarze woda w usta i nic nie chcą mówić
  14. Pewnie, że mogę i wrzucę tylko za parę dni (z oczywistych powodów). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...