Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dalmat

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

dalmat's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Odkopuję temat ponieważ dalej mam problem z tą moją podłogą. Ogólnie to wygląda teraz tak: Legary od siebie co 50cm. Ich wysokość to 22,5cm. Pomiędzy nimi jest wata na całej wysokości. Na legary przybite takerem paski podkładu pod wykładziny. Na to poszła płyta osb 18mm następnie 3mm izolacja z folią aluminiową (-20db) i kolejne płyty osb układane w poprzek ostatnich. Płyty klejone silikonem. Całość na około uszczelniona do ściany silikonem. Na to podkład pod panele (nie pamiętam nazwy - takie zielone kwadraty wyglądające jak prasowana sucha trawa) i na to panel 8mm. Efekt jest taki że nie ma problemów z dźwiękiem przenoszonym powietrzem (głosy, telewizor, muzyka) ale sąsiedzi z dołu już nie wytrzymują na dźwięki chodzenia i biegania (2 letnie dziecko). Kupiłem dywan, dałem 1 cm podkład pod dywan i to nie pomaga. Co mogę jeszcze zrobić? Mogę rozebrać panele i pierwszą warstwę płyt osb, ale co dać pomiędzy aby wygłuszyć odgłosy chodzenia? Mogę jeszcze podnieść podłogę o góra 2-3cm.
  2. Witam chciałem odświeżyć temat. Przyszedł czas żeby zrobić tą podłogę. Potrzebuję dobrych rad ponieważ będę tak robił jak mnie pokierujecie. Po pierwsze płyty osb. Największa grubość jaką znalazłem to 18mm czy takie się nadadzą? a czy płyty mdf się nadają czy raczej nie? Na przekładkę między płyty ma iść warstwa minimum 2 cm. Czy musi to być styropian lub wełna stroprock? Czy może być coś jeszcze? Chodzi mi o grubość max 2 cm.
  3. Wielkie dzięki za pomoc. Też myślałem nad płytą wiórową na frezy i cienkim wygłuszeniem pod nią i nad nią pod panele, tylko wtedy znów mam futryny z drzwiami te 5 cm niższe A nie ma jakiejś pianki wygłuszającej pod podłogę? bo zrywać tą podłogę to naprawdę porażka jest.
  4. Witam wszystkich serdecznie i z góry dziękuję za pomoc! Otóż mam taki problem. Zakupiłem mieszkanie w domku 4 rodzinnym. Moje mieszkanie jest na pierwszym piętrze i co się okazało sąsiad z dołu jest bardzo upierdliwy i ciągle się skarży że jestem za głośno. Postanowiłem więc dla świętego spokoju wygłuszyć podłogę. Zdjąłem wykładzinę i okazało się że podłoga jest z desek o grubości 3,5cm łączonych frezem. Jest ona przybita do legarów które mają wysokość 22,5cm i są co 0,5 metra od siebie. Sufit sąsiada to jedynie gips karton przykręcony do legarów a pomiędzy znajdowała się tylko wata mineralna o grubości 15 cm. Najbardziej byłbym zadowolony żeby coś z tym zrobić nie zrywając podłogi czyli tych desek (3,5cm). Rozmyślałem nad powierceniem dziur (14 wiertło ) mniej więcej oddalonych od siebie co 20cm wzdłuż i w szerz pokoju i wstrzyknięciu pianki montażowej z nadzieją że wygłuszy sufito-podłogę i że deski przestaną skrzypieć. Obawiam się tylko czy ciśnienie rozprężania się pianki będzie w stanie ujść przez otwory wywiercone przeze mnie i czy nie wypchnie lub nie zniszczy sufitu u sąsiada z dołu. Byłbym wdzięczny za porady. Dziękuję i pozdrawiam Dalmat
×
×
  • Dodaj nową pozycję...