Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sukub

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez sukub

  1. Wow!!! Beauty dzięki za inspiracje!!! Dziś miałam kupić zestaw Gerlacha, wstrzymałam się tylko dlatego, że nie można dokupić tam części, no w drodze wyjątku, przy większych zakupach, panie ze sklepu miały zrobić mi tę grzeczność i dopytać się czy mogłabym kupić dodatkowo 2 salaterki... Teraz mam pewność, że jutro dokonam innego zakupu )). Ten Ćmielów jest cudny!!! Nie dość, że bardzo ładny, tani (duuuuużo tańszy od wspomnianego wcześniej), można myć w zmywarce, to jeszcze te ogromne możliwości w razie stłuczki, rewelacja jednym słowem! Do tego jeszcze sztućce i tu no niestety ja nie znalazłam innych oprócz Gerlacha Retro (miłość od pierwszego zobaczenia ). Jak ja się cieszę, że dziś do Ciebie zajrzałam! Dzięki!!! Ps. I gratuluję bardzo dobrego gustu, piękny masz dom, bardzo gustowny i eleganki, z duszą. Uwielbiam takie wnętrza! Pozdrawiam
  2. Oj, Kasiu zapewniam Cię, że i takie cuda jak znalazłaś robią! Widzę, że momentami "idziemy tym samym torem", ja też zakochałam się jakiś czas temu w tych ogrodach zimowych w stylu angielskim, ew. wiktoriańskim. Podczas budowy zarządziłam wieelki taras, a teraz patrząc na naszą przyjazną, szczególnie ostatnimi czasy aurę, pewnie większą część roku byłby nie wykorzystany... Więc połowę tarasu postanowiliśmy zabudować, właśnie ogrodem zimowym. Mam już projekty i wyceny.... brrrrr... chyba będą musiały poczekać do przyszłego roku... Wszyscy doradzają nam aluminiowy, a cena jest kosmiczna (ponad 140 tys...), chociaż te z PCV (w białej drewnianej okleinie imitującej drewno), też kosmos cenowy... No cóż... życie uczy cierpliwości... Ale jak znajdziesz coś ciekawego i atrakcyjnego cenowo to proszę daj znać, może jest coś w bardziej "ludzkich" cenach???
  3. Kasiu, sorki, że odzywam się dopiero teraz.... Bardzo Ci dziękuję za te namiary , mam nadzieję, że i u mnie, w moim przyszłym ogrodzie, wkrótce zagości ten maszkaron . Stale podziwiam Twoje dzieła! Hm... prawdziwy artyzm. Cz zajmujesz się projektowaniem wnętrz zawodowo? Ech, na razie nie ma się czym chwalić... Walczę z pseudo fachowcami. Poraz trzeci zmieniłam ekipę i mam nadzieję, że to już ostatnia, i że z końcem lata dobrnę też do końca tej budowy. Pocieszam się, że to co rodzi się w bólach może być piękne... Na razie mam drogę przez mękę. Na szczęście "robią już" kolejną łazienkę, a ja w szale zakupów poszukuję zamiennika dekoru, który wycofali mi z produkcji. Jedna z łazienek zamarzyła mi się śnieżnobiała, taka "lodowa" tzw. czysta biel, do tego barokowe dodatki w kolorach srebra . Wybrałam białe płytki, dodatkiem miała być również biała listwa z wypukłym dekorem, miodziłam się na te płytki, od samego początku, bo "wpadły mi w oko" już w fazie projektu domu, a jak pojechałam je kupić okazało się, że sa wycofane... Długo szukałam zastępstwa i znalazłam Brennero. Równie białe, dekor też i znów skucha... przy zamówieniu okazało się, że tego dekoru już nie produkują... Wzięłam same płytki i teraz dopasowuję do nich listwę ze sztukateri, którą mają mi zaimpregnować, pokryć białym stiukiem i polakierować tak, zeby nie różniła się od płytek. Z płytkami do drugiej łazienki (tymi Petracersa) też miałam jazdę... Mają dziwnie rozpisane nazwy kolorów w katalogu. Zamówiłam wg. rozpiski mojej projektantki, odczekałam ponad 2 mce i kiedy dostałam tel, że są, cała szczęśliwa pojechałam do sklepu obejrzeć moje cudo i... Myślałam, że zejdę na zawał, kiedy zamiast białych (ze złotymi guziczkami) przynieśli mi zielone... Wyglądałam chyba nieciekawie, bo przemiły sprzedawca od razu zaczął wydzwaniać do przedstwiciela w celu zamiany i... co usłyszałam? ŻE SIĘ NIE DA Z TYM NIC ZROBIĆ!!!! Mam się oswoić z myślą, że będą zielone... nie ja pierwsza, bo to kolejna pomyłka, która się zdarza z tymi płytkami ale wszyscy jakoś to przełknęłi... no dobra ale nie ja!!!! Próbowałam sama negocjować, że zapłacę za transport itp... NIC! Nie można i koniec... Nie było z kim dalej o tym rozmawiać... Niemalże uciekłam z tego sklepu do samochodu i pierwszy raz od dawna poryczałam się z bezsilności. Próbowałam oswajać się z myślą o zielonej łazience ale strasznie kiepsko mi to szło... buuuu... A jak dotarłam do domu chwyciłam za telefon i korzystając z nr. podanego w ich katalgu zadzwoniłam sama do Włoch i co??? Przemiła Pani poinformowała mnie, że nie ma problemu!!! Tym bardziej, jeśli chcę pokryć koszty transportu! Poprosiła o dokładne ilości tych nieszczęsnych płytek, nr. zamówienia, no i namiary na naszego sprzedawcę, dystrybutora. Po te dane musiałam znów dzwonić do naszych szanownych dostawców, którzy byli bardzo zaskoczeni moją desperacją ;P. Stwierdzili, że wkrótce do mnie oddzwonią i owszem dostałam telefon, z informacją, że oni sami już się wszytstkim zajmą... Szok! Po tym wszystkim mogę stwierdzić, że nie wiedziałm, nigdy nie przypuszczałabym nawet, że tak mało jest wśród nas życzliwości no i chęci pomocy (chociaż zarzekano się, że zrobiliby wszystko co w ich mocy, ale nie da się ;P)... Dlatego tym bardziej Kasiu patrząc na Twoje dzieła i Twoje dobre rady na forum, na wszystkie informacje, podpowiedzi i cierpliwość i ich udzielaniu, należy Ci się wieeelki medal! Dziękuję raz jescze i gorąco pozdrawiam.
  4. Kasiu, Szczerze Ci gratuluję. Widzę, że wszyscy Ci to piszą ale ja też musiałam!!! Jestem naprawdę pod wieeelkim wrażeniem. . Rzadko spotyka się w jednym miejscu tak wiele dobrego smaku i konsekwencji, słowem dobrego stylku. Jako, że sama wykańczam teraz dom (i coś mi się widzi, że z tej samej pracowni projektowej - arex) często zaglądam do Ciebie. Co prawda moje wnętrza różnią się od Twoich, są bardziej "zachowawcze" (próbuję osiągnąć czysty styl klasyczny). Przyznaję jednak widok "moich" płytek u Ciebie wywołał u mnie spory uśmiech (ja też zakochałam się w Capittione i miałam z nimi trochę przejść, które utwierdziły mnie, że jak się chce to wszysko można)! Mam też pytanie, jeśli możesz mi zdradzić, bo właśnie wzięłam się za ogród i poszukuję "twojego" rzygacza. Gdzie udało Ci się nabyć takowy??? Będę wdzięczna za namiary! Z góry dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...