Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kornik 1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    271
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Zawód
    Stolarz
  • Mój klub zainteresowań
    Podłogi, schody, taras

kornik 1's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Bardzo źle rozumiesz. Dziś jakieś 97% podłoży jest do bani, więc nie kombinuj.
  2. To by trzeba było co najmniej tydzień z uwagi na schnięcie lakierów. A tu nawał pracy, więc cały misterny plan... przegrywam walkowerem
  3. U Parkietkomplexa w Mławie. Jeden lakieruje, drugi rysuje i ściera, a trzeci nagrywa
  4. Mam swoje przyrządy i jestem bardzo dociekliwy. Nie oszuka mnie żaden przedstawiciel, którmu naopowiadano na szkoleniach. Wyżej wyjaśniłem dosadnie dlaczego promowane są lakiery wodne. Będą w żywe oczy zapierać się. Zapraszam klienta z wątpliwościami. Zrobimy próby na markowych lakierach wodnych. Możemy się założyć o ciężkie pieniądze w obecności notariusza.
  5. Masz lakier poliuretanowy, nie WODNY-POLIURETANOWY Te lakiery nadal są na rynku, ale cykliniarze nie lubią nimi lakierować, bo śmierdzą i są troszkę trudniejsze w nakładaniu. Kiepskie lakiery wodne lokują w Polsce przedstawiciele zachodnich koncernów. Zapraszają parkieciarzy na swoje prymitywne pseudoszkolenia, połączone z kateringiem i wypitką, namawiając do stosowanie ich lakierów wodnych! Prawie każdy parkieciarz niczym mantrę będzie się upierał, że tzw. lakier wodny-poliuretanowyjest bardzo dobry. Sprawdzaliśmy do na ścieranie i co? Od tzw. "Śmierdziucha poliuretanu"jest wielokrotnie słabszy. Zresztą, co ja tu będę tłumaczył - lud już dawno wiedział, że lakier wodny jest słaby. Co prawda te nowoczesne (100 zł i więcej za litr) są nieco lepsze, ale pomimo tego są dużo słabsze. Od kliku lat wróciłem do śmierdziuchów i klienci, których spotykam po dłuższym czasie potwierdzają co wyżej.
  6. Oszlifuj, zabezpiecz i ciesz się. Szpar nie wypełniamy, to podłoga z charakterem.
  7. A co jeśli pan w sklepie jest parkieciarzem? To u parkieciarzy jest często tylko numer komórki i gdzie takiego szukać? A widziałem robotę niektórych fachowców. W gębie są mocni.
  8. Woziwodo, gdybyś układał drogą deskę na kolanach, musiałbyś uważać na brudzący klej, na brudnej budowie, walcząc z bólem kręgosłupa, to nie pisałbyś takich "mądrości" z sufitu. Wytłumacz nam jeszcze o kredytowaniu cudzej budowy przez 15% różnicy w Vat. Może tu się wykażesz, szanowny bankierze.
  9. Jesteś stolarzem, co nie znaczy, że potrafisz właściwie układać deskę na podłodze, a należy pamietać, że tego nie wie wielu parkieciarzy. Oczywiście, przeciętny stolarz charakteryzuje się znacznie większą wiedzą praktyczną co nie oznacza, że zna się na tak wąskiej specjalizacji, jak właściwe układanie tak wymagających podłóg. W internecie, jak i na tym forum istnieje wiele porad dotyczących układania podłóg. Jest jednak jeszcze wiedza bardzo specjalistyczna, o której żaden fachowiec nie pisze ze zrozumiałych względów. Jeżeli producent stosuje własciwą technologię i ma na to papiery lub ISO, to nic nie wskórasz.
  10. Każdy parkieciarz poleci chemię na której pracuje, co ma dobre i złe strony. Jeśli nie wiesz co jest dobre, to patrz na cenę. Deska i chemia im droższa, tym lepsza. Idź w lite. Wytrzymałość podłoża, jak pisze Jarekkur, jest nie do przecenienia.
  11. A dziękuję uprzejmie. Skąd wiedziałeś?? Jesteś detektywem bez licencji? Postanowiłem rozwiać wątpliwości, choć wątek może być przydatny. Ktoś pisał o cenie 50 do 70 zł za robociznę układania deski. Tak naprawdę biorę ok. 40 zł za m2, ale uważam że to stanowczo za mało. Dlaczego miałbym nie żądać 120 zł, skoro robię to 2 do 3 razy dłużej niż moi kumple, spędzając dużo czasu na każdym detalem? Czy jestem frajerem? Może mi to ktoś wyjaśnić?
  12. Są, u mnie znajdziesz. Warstwa użytkowa 6 mm.
  13. Bez ukrytych kosztów (cena netto). Klienci, walcie drzwiami i oknami. Dojeżdżamy, układamy, drogo nie zdzieramy
  14. Tę pracę powinien wykonać jeden parkieciarz w jeden dzień... Zapominacie że nie pisze o samym przyklejaniu. Wiadomo że dochodzi kupa operacji, gruntowanie, selekcja materiału, retusz, olejowanie, listwowanie, mieszanie kleju itp... Dlatego potrzeba dwóch sprawnych robotników ażeby taki zakres prac wykonać w jeden dzień. Jakość jest wystarczająca w zupełności. Postaram się jutro wkleić skany faktur, to może wtedy uwierzycie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...