Witam Mam bardzo duży problem do którego niestety doprowadziłem się sam z domieszką pecha i trochę nieszczęścia. Jestem w trakcie budowy domu (a włściwie dom już jest gotowy do odebrania od dwóch lat).... Z powodów problemów osobistych zaniedbałem całą papierologię związaną z odbiorem domu, głównie chodzi o wpisy do dziennika budowy. Teraz kiedy wszystko u mnie się wyprostowało chciałem doprowadzić do końca dokumenty i zgłosic dom do odbioru. Niestety okazało się że mój kierownik budowy nie żyje od ponad dwóch lat i tak daleko sięgają moje ostatnie wpisy. Zdążyłem się zorientować już że na zmianę kierownika jest już za późno i biuro w którym pracował chętnie mi pomoże ale sami nie bardzo wiedzą jak, jedynym pomysłem jest na razie napisanie wyjaśnienia do nadzoru budowlanego i czekanie na ich decyzję i odpowiedź.... Bardzo proszę, może ktoś już miał do czynienia z podobnym przypadkiem albo wie jak wyjść z sytuacji (bo przecież wyjście jakieś musi być ) poradźcie co robić, tylko nie w stylu że mam duży problem, bo o tym już wiem Dziękuje