Wszystko zależy, gdzie deska była kupowana, jeśli była w Obi, Leroy, bądź innym dziadostwie, to tak jak kupować jogurt w biedronce i dziwić się, ze wodą podjeżdża...Pozatym często sprzedają deskę BKL która jest w innym wymiarze od standardowego, ale klienci nie są zorientowani i nawet nie wiedzą że ten towar nie ma żadnej gwarancji...tak to jest, jak chce się zaoszczędzić koszta, kosztem jakości towaru:bash:..Może i Barlinek ma podpisaną umowę z marketami na informowanie klienta, ze towar jest innej klasy niż w małych oficjalnych punktach sprzedaży..ale wyobrażacie sobie, żeby koło desek stał kolo:cool: i każdemu mówił - to jest gorszy towar, gorzej wykończony, z odpadów???więc najpierw zastanówcie się, co chcecie, czy cenę, czy jakość a unikniecie nieporozumień i dodatkowych wydatków..ot tyle ...
Kodzik - niestety deska do 60zł, to kiepska deska. ale ja podobnie jak basia z lasu wolałabym kiepską deskę, od nawet niekiepskich paneli:)Wolisz iść do lasu na spacer, czy popatrzeć sobie na fototapetę??