kleopatra609, fajnie, że moja galeria zmobilizowała Cię do aktywności na muratorze;) Ludzie się czasem zmieniają (baaardzo rzadko), ale jeśli chodzi o rozpatrzoną reklamację, to mam wrażenie, że mówimy o dwóch różnych osobach. U nas doszlo nawet do mediacji z Rzecznikiem Praw Konsumenta, ale ów pan po prostu rzucał słuchawką (co Panią Rzecznik wprawiło w osłupienie). Dobrze, że pana jednak doświadczenie czegoś uczy, bo widzę, że u Ciebie przymocował już płyty śrubami. Brawo! Widzę, że pracuje już na innch materiałach (u mnie wybierał i kupował je sam). Widać, że po nieudanym eksperymencie u mnie postanowił poeksperymentować na innych materiałach. Jeśli chodzi o podłogę w garażu, to radzę wstrzymać się z ocenianiem. U nas pękniecia wystąpiły po dwóch, trzech miesiącach...