Bardzo proszę Was o pomoc / poradę. Nie bardzo wiem jak sie poruszac po Forum, i czasu nie mam zbyt wiele, wiec na studiowanie postów już za póżno niestety. Jestem strasznie zdesperowana i nie wiem co robić
Mój generalny wykonawca (roboty od fundamentów aż po dach) na samym wstępie nie zgodził sie na podpisanie umowy, twierdził że stawia domy od 30 lat i nigdy nie podpisał umowy. Twierdził ze nie bawi sie w formalizmy, chce jak najlepiej wykonać swoją robotę, zabrać uzgodnione pieniądze i tyle... Widziałam budynki które wykonał, rozmawiałam z innymi inwestorami i faktycznie wszystko było bez zarzutu...
Na początku też byłam zachwycona gdy patrzyłam jak domek rośnie - Mury wybudowali nam pieknie, czyściutko... wprost nienagannie jak od linijki. i wszystko byłoby pieknie gdyby nie to, że dach po prostu nam spaprali. Widać ze sie starają, szkoda tylko że im nie wychodzi. Widać łączenia blach, w niektórych miejscach są małe szparki. boje sie ze dach kiedys zacznie przeciekać. nie jestem pewna czy dobrze zabezpieczyli okna dachowe, czy dokładnie wykonali obróbki wokół komina (nie wżynali blachy w komin, tyko wygięli blache przy kominie i zabezpieczyli silikonem) a co bedzie jeśli dach zacznie przeciekać??? Ponad to taras który zrobili w zeszłym tygodniu zaczyna paskudnie pękać! I zastanawiam sie jaka kolejna fuszerka wyjdzie na jaw.
Jeszcze muszę im dopłacić ok 5.000 zeby rozliczyć sie z nimi całkowie i sadze ze moge na tej podstawie negocjowac osateczna cene ale co z tego jak zejda kilkaset zł jak ewentualne poprawki w przyszłości bede płacić kosmiczne pieniądze. Co mam robić? żadać gwarancji mimo braku umowy? Chyba to bedzie najlepszy pomysł ale czy taka gwarancja wystarczająco zabezpieczy moje interesy??
Bardzo prosze o przesłanie przykładowych wzorów gwarancji, jeśli ktos takowe podpisywał.
Z góry dziekuje za pomoc w tej sprawie
Yennefer