Witam,
własnie sie zarejestrowałem:-)
mam pytanie, nie wiem czy to właściwa grupa ale co tam najwyżej mnie okrzyczą:
mam małą działkę w Toruniu, śliczną (730m) same zielsko ale mi się podoba i teraz ponieważ kasy na budowę brak więc sobie wymyśliłem że trzeba to jakoś zagospodarować do czasu aż wygram w totka (jak już zagram). I teraz chce to zaorać, wyrównać, coś tam porobić, zasiać trawę a na jesień wsadzić 4 drzewka owocowe
a moje pytanie czy to ma sens? czy budowa (futurystyczna) domu nie zrówna tego z ziemia (przypominam 730m2)? albo może wszystko i tak zdemolują (dookoła same domki)