Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marchec

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Ogrodzenia, podjazdy, powierzchnia działki

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Wrocław

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

marchec's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuję wszystkim za opinie, decyduję się na Huntera z dyszami MP Rotator 1000 (przy mojej wydajności źródła wody to jedyne rozsądne rozwiązanie). Mam jeszcze pytanie czysto techniczne o sposób montażu tryskaczy na rurze doprowadzającej. Są dwie szkoły - jedna mówi o montażu bezpośrednio na rurze za pomocą trójnika i ew. pionowej rurki przedłużającej: http://www.romiko.eu/zraszacz_pion.jpg Druga zakazuje montażu bezpośrednio (pionowo) na rurze i zaleca stosowanie kolanek i przedłużki odchodzącej skośnie w bok: http://www.romiko.eu/zraszacz_skos.jpg Który sposób montażu jest prawidłowy?
  2. Czyli w moim konkretnym przypadku dysz Hunter MP Rotator 1000, przy założonym ciśnieniu 2 bary (bo takie chyba będzie przy przepływie 1200l/h i przekroju 1/2 cala) i przy uwzględnieniu kątów zraszaczy max zapotrzebowanie na wodę wyniesie 756l/h (wg oficjalnego katalogu Huntera). Więc teoretycznie mogę zrobić 1 linię zasilającą, ale czy na pewno to wystarczy? Czy nie będzie spadków ciśnienia? Czy system na zraszaczach Huntera widoczny na rysunku powyżej jest prawidłowo zaprojektowany biorąc pod uwagę rozmieszczenie zraszaczy? No właśnie rzecz w tym, że wykonywała go osoba wskazana na oficjalnej stronie Gardeny, przedstawiciel producenta:) Ale nie upieram się przy Gardenie - za dużo złych opinii, poza tym Hunter wymaga mniejszych ciśnień, a to jest mi na rękę.
  3. No właśnie sęk w tym, że ogród jest praktycznie cały dzień nasłoneczniony, więc częste podlewanie raczej będzie koniecznością. Tak jak widać na rysunku w pierwszym poście - trawnik to tylko część ogrodu (ok. 100mkw, może trochę więcej), reszta to z założenia drzewa do max 3m wysokości (docelowo) i krzewy. Postanowiłem już, że raczej na pewno zainwestuję w linię kroplującą (stosunkowo niewielki koszt, a wygoda duża) - pytanie co lepiej wybrać - wąż z "dziurkami" co 30cm, czy też wąż, który się "poci"? Co do trawnika do mam 2 koncepcje, jedna przygotowana pod Gardenę, druga pod Huntera: Gardena (oparte o zraszacze turbinowe T100): http://www.romiko.eu/gardena.jpg Hunter (oparte o zraszacze z dyszami MP Rotator 1000): http://www.romiko.eu/nawadnianie_hunter.jpg 1. moim podstawowym problemem jest niestety wydajność źródła wody (1,2m3/h, rura doprowadzająca to 1/2 cala); w związku z tym zamierzam podzielić system na 4 sekcje: 2 linie kroplujące i 2 linie zasilające to tryskaczy, czy taka koncepcja ma szansę realizacji? Dlaczego projektant Gardeny założył 2 razy mniej zraszaczy, a w projekcie Huntera jest ich więcej i zasięgi bardzo mocno się pokrywają? Czy teren nie będzie przelany? Faktem jest, że dysze MP Rotator mają kilkukrotnie mniejszą wydajność od turbinowych Gardeny - czy oznacza to że podlewają one dłużej, ale nie "przelewają" gleby? Która wersja jest według Was lepsza? Generalnie na Gardenie wiesza się psy, wcale się przy niej nie upieram, ale chciałbym poznać racjonalne argumenty... 2. jeśli chodzi o dobór zraszaczy na poszczególne linie zasilające - czy mogę po prostu zsumować ich wydajności przy założonym promieniu zraszania i uważać żeby nie przekroczyć max. wydajności kranu (1200l/h), czy też liczenie jest bardziej skomplikowane? W powyższym przypadku Huntera wychodzi mi, że zraszacze sumując ich wydajności mogą być na 1 linii i jeszcze mam zapas, ale coś mi to za pięknie wygląda... 3. czy linie zasilające mogę wykonać z rury PE 20mm? Nie widzę sensu zakładania większej, skoro rura doprowadzająca ma tylko 1/2 cala... 4. ze względów ekonomicznych odpuszczam na razie sterownik i elektrozawory, będę miał ręczny rozdzielacz, a kiedyś się zobaczy... 5. projekty zostały wykonane w oparci o założenie istnienia studni, na razie jednak sobie ją raczej odpuszczę... Ale tak przy okazji - czy praca pompy jest głośna? Zakładam że poziom, na którym jest ciek wodny znajduje się na max 9 metrach. Pytam, bo ew. studnia byłaby 1,5m od budynku tuż przy oknie od sypialni... Może moje pytania wydają się większości z Was banalne, ale liczę na Waszą wyrozumiałość i pomoc...
  4. Witam, Ponieważ mocno przymierzam się do realizacji ogrodu, stoję przed dylematem czy zakładać automatyczny system nawadniania? Ogród ma wyglądać tak: http://www.romiko.eu/plan_web.jpg Całkowita powierzchnia to ok. 300mkw, z czego trawnik ok. 100mkw. Przymierzałem się do różnych systemów (Gardena, Hunter itp), najlepsza wycena to na dzień dzisiejszy 4000pln z montażem. Zastanawiam się jednak czy naprawdę jest sens instalacji takiego systemu? Czy nie szkoda pieniędzy? Przecież na trawniku mogę postawić zraszacz "ręczny" i go przestawiać w razie potrzeby. Przekonuje mnie jedynie argument linii kroplującej pod drzewami i krzewami, to nie jest duży koszt a wygoda duża. Jakie są Wasze doświadczenia w tej dziedzinie? Jakie mogą być argumenty za i przeciw automatycznemu nawadnianiu? Jakich kosztów zużycia wody mogę się spodziewać przy takiej wielkości ogrodu? Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...