Sorry ale zdziwienie skręca moje szlachetne oblicze ... Tj. broń Boże nie zamierzam nikogo z szanownych forumowiczów tu obrażać ale gdy czytam , że ktoś kupuje na zadupiu 1000 m2 działki mieszkaniowo-usługowej często z koniecznością doprowadzania z kilometra albo więcej kanalizy itp. - za ciężką kasę zresztą to nasuwają mi się takie pytania :
- czy ktoś poza miastem ( owszem , wybierając o wiele czystsze powietrze niż w mieście ) naprawdę chce się tam gnieździć na 1000 m2 budowlanki mieszkaniowej mając za oknami okna sąsiada i konieczność zasłaniania ich storami, jak w mieście ?
- czy nie lepiej kupić ziemię rolną oczywiście w odpowiedniej ilości , tj. parę hektarów i zrobić sobie siedlisko / zabudowę zagrodową ( a przecież wlaściwie po paru latach to już będzie Nasza Rezydencja) ?
- czy nie lepiej płacić za energię , wodę , kanalizację oraz podatki gruntowe nawet i parę razy mniej jak w mieście ?
- czy nie lepiej skorzystać na ułomnym prawie (póki czas) i nawet może przejść przy okazji z ZUS- na KRUS? ...)
- czy naprawdę dojazd do pracy w mieście rzędu 20 - 30 km jest czymś tak strasznym ( amerykanie dojeżdżają po 200 , 300 km ) ...?
- czy taka nieruchomość nie będzie warta 2 , 3 razy więcej po paru latach a jak trochę poczekamy , to przy okazji Studium do MPZP w Gminie po odrolnieniu i 20 razy więcej ?
Przykładów jest cała masa np. pierwszy z brzegu : http://wolow.olx.pl/sprzedamy-piekna-duza-dzialke-obok-obornik-slaskich-iid-85362712
albo nawet jeszcze taniej : http://www.autogielda.pl/nieruchomosci_sprzedam_dzialki_budowlano_-_siedliskowe,dzialka_budowlano-siedliskowa,II0JXK3L.html
Brak odwagi , umiejętności liczenia , niedoinformowanie ? Brać Panowie szlachta ołówki i kalkulatory i liczyć . Po prostej arytmetyce głowa nie boli a wyniki są oszałamiające . Ja w każdym razie tak zrobiłem ..:, mieszkam na "zapupiu" , mam sąsiadów , którzy też dojedżają do miasta - jeden z nich to właściciel firmy deweloperskiej !!!! ) - buduje domki (dla lalek ) w mieście a na wiosce mieszka w ponad 600 m2 domu chłopa na 10 hektarach wokół ...) tak , tak , - chlop może sobie wybudować dowolną ilość m2 pod dachem ...!
Wokół lasy , lasy, lasy ,lasy - sam mam ok. 60-tki ale może i spokojnego konia sobie kupię dla przejażdżek ( w mieście trudno jeżdzić na koniu po działce parometrowej .. ))))) Pozdrawiam .. i dobrze radzę