iriska

Witam! Podejrzewam, ze ten temat byl juz wielokrotnie walkowany, ale bardzo prosze o rady bo im wiecej czytam na ten temat to wydaje mi sie, ze wiem coraz mniej. Posiadamy dzialke 10arow na terenie mocno naslonecznionym i jak mozna sie domyslic porasta ja dzika roslinnosc ktora niekoszona osiaga conajmniej 1 metr. Obecnie dzialka stoi nieuzytkowana, w przyszlosci byc moze bedziemy stawiac tam dom. Staramy sie regularnie kosic, ale przyznam, ze jest to ogromny wysilek fizyczny, poniewaz dzialka w wiekszosci jest spadzista a ziemia niewyrownana wiec kosiarka zatrzymuje sie co pare metrow. Chcielibysmy wiec pozbyc sie tego zielska i posadzic tam normalna trawe(tak wiem, ze to potrwa). Zdecydowanie odpada uzycie chemii, nie chcemy potruc kawalka wlasnej ziemi, skoro kiedys tam zamieszkamy. Prosze o instrukcje krok po kroku co, jak i kiedy powinnismy zrobic. Czy powinnismy przekopac, czy moze poprosic kogos aby przeoral? Jesli tak to czy teraz na wiosne, czy moze dac sobie spokoj juz w tym roku i zrobic to dopiero jesienia? A moze poprosic znajomego ktory pracuje na koparce aby troche wywrocil ziemie i wyrownal, a jednoczesnie przydusil chwasty? Oczywiscie wiem, ze chwasty nalezy wyciagnac z ziemi, ale zakladam, ze wszystkiego nie damy rady. Przychodzi mi do glowy jeszcze jeden pomysl - czyli przykrycie ziemi czarna folia i pozostawienie, az do przyszlego roku, tylko skad wziac takie ilosci folii, bo wydaje mi sie, ze to bardzo kosztowne.