Witam Na wstępie zaznaczę że nie znam się na budowlance. Musze wyremontować stary dom drewniany. Dom stoi już kilkadziesiąt lat ale z tego co wiem nie jest posadowiony na fundamencie (prawdopodobnie jakiś pseudo fundament z cegłówek na niewielką głębokość jest zrobiony). Drewniana konstrukcja przy ziemi przegniła i jestem zmuszony ją czymś zastąpić. Czy można zrobić coś takiego że na niewielkim fragmencie (powiedzmy 2 metry) wycinam belki ścian do wysokości np. metra, wykonuje w tym miejscu fundament, buduję na metr wysoką ścianę i na tej ścianie spoczywać ma reszta domu. Później robię tak z kolejnymi dwoma metrami i tak na obwodzie całego domu. Czy coś takiego jest możliwe ? Czy w ogóle trzeba robić fundament, może wystarczy znów jakiś pseudo fundament, dom przecież stoi tyle lat że zienia już się ubiła – wyszło by taniej i prościej. Jak się w ogóle nazywa taka operacja ? Czy są może jakieś systemy do takiej naprawy starych domów ? Ile by to mogło kosztować ? Czy znacie jakieś firmy wykonujące takie usługi ? Doradźcie cokolwiek, bo szukałem ale nie znalazłem żadnych informacji o tego typu operacji. pozdrawiam