boryspo

Też byłem na Tarbudzie i też mi się spodobał ich produkt. Moim zdaniem bardzo fajna centrala, ale niestety ma jedną wadę: zaporową cenę. Ponad 10 tys. netto za wersję o wydajności 400m3 to już wysoka kwota. Ale jeśli Cię to nie odstrasza i nie boisz się o gwarancję u dość młodej firmy, to kupuj, bo mają dużo ciekawych rozwiązań w tej centrali.

Witam wszystkich, Wątek jest długi, ale nie znalazłem sytuacji podobnej do mojej... Mam na oku działkę budowlaną, niestety ma dziwną sytuację związaną ze zjazdem. Dawno temu gmina pokroiła większą prywatną działkę, by wydzielić obszar na poszerzenie drogi publicznej oraz na zbudowanie w przyszłości nowej drogi przez tę działkę. Wydzielone fragmenty do dziś nie zostały przekształcone w drogę publiczną, mają status drogi wewnętrznej będącej własnością gminy, pod zarządem lokalnego zarządu dróg (zwykła działka RIV). W efekcie wygląda to tak, że mamy drogę publiczną (dość wąską), 4 metry działki będącej drogą wewnętrzną (na przyszłe poszerzenie drogi publicznej) i właściwą działkę budowlaną. Teren jest objęty MPZP i na planie jest narysowana jedna szeroka droga, łącząca obie działki. Sprawdziłem też KW dla tej drogi wewnętrznej, nie ma żadnej służebności. Czy to jest duża "mina", czy sytuacja w miarę normalna i do przejścia (wystarczy przejść jakąś procedurę administracyjną, a nie uznaniową)? Zarówno pod kątem obsługi komunikacyjnej jak i przesyłu mediów?

Ratowice... super wybór, pod warunkiem, że lubimy strach przed powodzią. I że nie trafimy na jedną z wielu stref ochrony konserwatorskiej, których lista zajmuje niemal całą stronę lokalnego MPZP.

Wypadałoby podać cenę. Bo działek w cenach za 150zł/m2 i więcej naoglądałem się wystarczająco...

To może ja napiszę bez owijania w bawełnę: sadzisz takie byki, że oczy pękają. Używana - wieżowiec.

Tak z ciekawości - jaki to powiat/województwo?

Odpowiem hurtem To wiadomo, tylko mnie się marzy parterówka. Obawiam się, że z tym będzie duuuży problem, jeśli chcę na takim terenie mieć piwnicę. Zapomniałem napisać, jakie tam są grunty. Trochę piasku, pod spodem glina. Woda stoi jak jest jej dużo. Brak planu zagospodarowania, działka leży kilkadziesiąt metrów od granicy istniejącego planu. Zbyt szybko nowego nie będzie - na terenie istniejącego jeszcze mają sporo niesprzedanych gruntów, a gminy niestety nie stać na robienie planu co kilka lat. Tyle wiem. Również szczerze wątpię, by im się chciało robić dobrze jakiemuś nowemu "miastowemu". Znam jedną gminę, która ambitnie każdemu dociągnęła asfalt, ale ta do nich nie należy Nie będę płakał, miałbym pretensje tylko do siebie. Też mnie mierzi jak ludzie narzekają, a sami są sobie winni (pominąwszy takie ekstrema, jak teraz w Sandomierzu). Śniegu też się obawiam, zapomniałem o tym wcześniej napisać. No i nawet po bułki bym musiał samochodem zasuwać. Cóż, wychodzi, że jestem na nie. Szkoda, okolica naprawdę ładna. Ale trzeba mieć sporo samozaparcia, by to wszystko przeskoczyć. Dzięki za odzew, szukam kolejnej

Cześć, Poradźcie, bo mam problem Szukam od dłuższego czasu działki, niestety w upatrzonej przeze mnie okolicy ludzie poszaleli z cenami, które dochodzą i do 400+ zł/m2. Znalazłem fajną działkę siedliskową. Byłem, obejrzałem - okolica śliczna w lecie i na zdjęciach wiosną, można ją kupić oczami. Cena oczywiście bardzo atrakcyjna, powierzchnia niemal 0.5ha. Dojazd 10 minut do granic miasta. Ale teraz zaczynają się haczyki: - Najbliższe zabudowania 250m dalej po linii prostej, w praktyce 300m po drodze, oznacza to ciągnięcie (lub wiercenie) wody i prądu (tego nie wywiercę - Jest to aktualnie pole/łąka, więc trzeba utwardzić drogę, odległość do asfaltu jw, droga należy do gminy (nie wiem jeszcze jak gmina się zapatruje na partycypację w kosztach) - Teren jest zagrożony wodą stuletnią, przylega do rzeki - ja zaś chętnie bym zbudował dom z piwnicą. Można robić izolacje ciężkie, pytanie jakim koszem? Stan drenów w okolicy nieznany. - Siedlisko w tej gminie wymaga posiadania (lub dzierżawienia) przynajmniej 5ha gruntów (to chyba najmniejszy problem z tych wszystkich Jak myślicie? Sprawy są do przeskoczenia, czy dać sobie spokój? I czy nie strach trochę mieszkać na takim uboczu? Okoliczne działki raczej szybko nie zostaną zabudowane, więc całość kosztów doprowadzenia tego do stanu używalności spada na mnie.

Niestety odpada. Ja szukam w okolicach podobnych co autor wątku - południe od Wrocławia, ew. południowy zachód.

Co do cen - na razie nie wnikałem, to jest efekt 5 minut z wyszukiwarką oferty.net Rzecz jasna poszukiwania trzeba będzie rozszerzyć, jeśli znajdą się chętni. Agenci sprzedaży nieruchomości są jeszcze gorsi niż sprzedawcy samochodów... Piszą takie bzdury, że głowa mała. Rzecz jasna wszystko trzeba będzie zweryfikować, ale akurat to nie będzie trudne, bo cały powiat wrocławski jest ładnie opisany na mapie w internecie pod kątem MPZP i innych. Co do terenów zalewowych - dlatego właśnie nie szukam w Siechnicach i okolicach, by nie trzymać amfibii w garażu. Kobierzyce i dalej na zachód/południe to raczej bezpieczne rejony. Ruchliwe drogi - to się rozumie samo przez się. Przy drodze krajowej budują się masochiści...

Cześć, Jak widać autor wątku miał zarówno dobry pomysł jak i słomiany zapał Proponuję reaktywować pomysł, gdyż jest dobry i przy odrobinie szczęścia może dać fajną działkę za małe pieniądze. Wymagania: - południe Wrocławia - powierzchnia min. 8000m2 na 3 lub więcej działek - cena za m2 - nie więcej niż 50zł - MPZP z przeznaczeniem na budownictwo jednorodzinne, żeby nie zostać z polem do obsiania pszenicą - (moje) MPZP zezwalający na dom parterowy (bo w tych okolicach bywa, że wymuszają dwuspadowe "stodołki") Zrobiłem małe poszukiwania pod tym kątem i da się znaleźć ciekawe oferty: http://www.oferty.net/dzialka-na-sprzedaz-kobierzyce-wroclawski,z3276563 http://www.oferty.net/dzialka-na-sprzedaz-kobierzyce-wroclawski,z3747198 http://www.oferty.net/dzialka-na-sprzedaz-kobierzyce-wroclawski,z1825042 Ja byłbym zainteresowany działką ~2000m2 po podziale. Czy nadal są inni chętni do takiej akcji?