Ja w tamtym roku byłam na wiosennym spływie kajakowym i właśnie tam pierwszy raz dostałam od organizatorów preparat o nazwie MUGGA właśnie na meszki i kleszcze i powiem Wam, że gdyby nie ten preparat to zywcem by mnie zjadły .Ogólnie jestem miejską dziwczyną i wcześniej nie wiedziałam jak uporczliwe są te muchówki i dlatego jeżeli coś miałbym polecać to tylko to - co prawda może coś lepszego jest ale skoro używali tego wszyscy i do tego sami zawodowcy od spływów to chyba z czystym sumieniem moge polecic ten środek skoro oni napewno testowli juz wszystkiego.