mmisha

Justyna, to zależy jak masz w warunkach zabudowy - tam jest określona minimalna odległość od osi jezdni. W każdym razie radzę jak najbliżej - lepiej zostawić sobie więcej miejsca na ogród od słonecznej tarasowej strony!

Kochana, trochę to i prawda... Jestem w posiadaniu podstawowej wersji komfortowego i rzeczywiście jest to dom duży. Co dopiero wersja 2 dla czterech osób!!! Wg mnie optymalną wersją tego projektu jest komfortowy III - mniejszy gabarytowo, a pokoiki dla dzieci mają rozsądną wielkość. Ale to i tak Wasza decyzja.

Aaaaa, firma MILA, hehe, już - nie znałam, sorry... :/ Ja bym zrobiła centralnie, bo jeśli kominek (tzn. wkład) ma być na środku ściany, to nie będzie to dobrze wyglądało. Co innego jako przeciwwaga do wkładu przesuniętego w którąś ze stron - wtedy jak najbardziej można go obudować z jednej strony szerzej (w przeciwną stronę). Ale i to musiałby być przesunięty znacznie - na tyle, żeby nie popsuło wrażenia i nie wyglądało byle jak. Szczególnie, że projekt jest prosty. Wg mnie nie ma co kombinować.

Że co takiego zakupiliście??? Miło, że się podoba Zrobicie podobnie?

Dzięki. Ten szary rzeczywiście jest udany. Nie wiem, czy na zdjęciu widać, ale nie jest to typowy zimny ciemny odcień szarości, tylko on delikatnie wpada w śliwkę. Z palety RALSTON. Polecam

hazeleyes1982, obietnic dotrzymuję Mała zmiana - nie jest to granit, tylko marmur (grubość 3 cm). Jeszcze czekamy na listwy cokołowe, więc ostatecznego efektu nie ma, ale kominek, o który chodziło, widać.

Zrobiliśmy wjazd od strony okien kotłownia/łazienka, wydłużając garaż w stronę wjazdu. Tym samym zyskaliśmy dwa pomieszczenia gospodarcze od strony wiatrołapu/korytarza domu. Garaż ma taką teraz szerokość, jak w projekcie długość Jest duży i pojemny. Może wygląda to mniej efektownie w stosunku do oryginału, ale za to jest megapraktycznie! Mamy dwa samochody, w tym jednego busa, małe dziecko i wszystko spokojnie można zapakować! I jeszcze zimówki stoją obok. Wygląda to mniej więcej tak (zdjęcia są z różnego etapu budowy, bo nie mam takich poglądowych w tym temacie):

monikaa13, absolutnie nie mogę się zgodzić z Twoją opinią na temat białego matu w kuchni. Widać lakier lakierowi itd... My mamy takie wykończenie drewna i jest bardzo spoko jeśli chodzi o użytkowanie! Ponadto u nas (co możesz zobaczyć na fotach) są dodatkowo filunki i gzymsiki. Powiem tak - przez 10 miesięcy czyściłam meble ze 2/3 razy i to przede wszystkim z kurzu na dolnych filunkach, plus oczywiście jak się coś chlapnie. Atutem matu jest jeszcze to, że nie musisz go polerować - nie widać śladów wilgotnej szmatki czy detergentu! My jesteśmy megazadowoleni i wszystkim będę polecać takie rozwiązanie! PS: dodam, że jestem z tych upierdliwie miłujących porządek i dokładnych (choć jeszcze nie pedantów), heh... ;P

Garaż trzeba powiększyć - my tak zrobiliśmy To, co jest w projekcie - zapomnij, że dwoma samochodami wygodnie zaparkujesz!

Jak się "obłoży", to wkleję fotę, nie ma sprawy! Pozdro

hazeleyes1982, jeśli mogę się wtrącić w sprawie białej ściany kominkowej... Uważam i wiem z doświadczenia, że jeśli kominek nie służy tylko za dekorację, to się absolutnie nie sprawdza!!! U nas jest taki sam pomysł (bez obudowy, na płasko ściana wokół wkładu), tylko farba grafitowa. Po jednym sezonie jest w takim stanie, że właśnie będziemy wykładać (również na płasko) jaśniutkim granitem... Nie dość, że ściana nadaje się do malowania, a nie zamierzamy po każdym sezonie grzewczym tego robić, to wygląda to po prostu nieestetycznie (zawsze jakieś odpryski Ci zadrapią ścianę, poza tym przy myciu szyby też się chlapie).

Kasia:) Oczywiście, że SĄ... Niestety. Radzę wydłużyć ścianę od strony pokoi (tą z oknami). Pozdro!

W 100% procentach z tym się zgadzam. My zlikwidowaliśmy garderobę w sypialni - pod tą ścianą stoi łóżko 180 cm i jeszcze jest dużo miejsca na szafki nocne, natomiast po prawej stronie wejścia zrobiliśmy szafę w zabudowie na całej ścianie.

Wg mnie to nie będzie dobrze wyglądało. Pół metra zginie - nie będzie wcale widoczne to podniesienie, a jeśli już to może sprawiać wrażenie po prostu krzywego sufitu! Co innego gdyby podnieść o tyle w małym pomieszczeniu, ale nie w takim salonie. Radziłabym podnieść co najmniej metr, żeby to miało tzw. ręce i nogi!

My akurat z nich zrezygnowaliśmy, w zamian proponowano nam świetlik, ale uznaliśmy to też za zbędny bajer. Wcale nie jest ciemno (przy takich przeszkleniach!!!), a przynajmniej nie ma kłopotu z myciem tych dachowych okien...