Moja historia z Rockwool jest równie barwna. Zamówiłem 10 palet wełny z „najwyższej półki” tylko Superrock, Toprock oraz Rockton. Przy układaniu wełny Superrock 10 cm okazało się, że w każdej paczce na przemian jak w automacie znajduje się wełna sprężysta zbita oraz wiotka łamliwa. Wygląda tak jakby firma celowo pakowała na przemian wełnę gorszej jakości i lepszej. Różnica jest ewidentna. Nawet waga gorszych płyt jest niższa przynajmniej o 500g. Dodam, że wełna przyjechała do mnie bezpośrednio z fabryki (nie stała na żadnym składzie, nie kupiłem jej w markecie).
Złożyłem reklamację, która została odrzucona. Firma Rockwool na wady swojego produktu odpowiedziała że (cytat):
Gęstość, wiotkość, elastyczność produktu ani zawartość części organicznych nie jest deklarowana oraz nie wyklucza spełnienia pozostałych parametrów. Analiza przekazanych zdjęć i filmu wykazuje zgodność produktu z deklaracjami.
(koniec cytatu).
Za pomocą filmu, który umieszczam poniżej i zdjęć firma dokonała kontroli jakości swojego produktu (sic!) i stwierdziła, że wszystko jest w porządku. Jeżeli tak (filmowo) Rockwool kontroluje swoje produkty to nie dziwię się, że ich jakość jest tak żenująca.
Wszystkich potencjalnych nabywców przestrzegam przed wełną drugiego sortu, jaką niestety nam Polakom usiłuje się wcisnąć deklarując, że planowe różnice wagi, gęstości nie mają wpływu na ogólne właściwości wyrobu. A co z fizyką, czy firmę Rockwool fizyka nie obowiązuje. Śmiem, twierdzić, że w Polsce nie.
Poniżej zamieszczam link do filmu, zdjęcia oraz skan odpowiedzi na reklamację.
Jeśli mogę coś radzić unikajcie Rockwoola.