-
Liczba zawartości
5 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez excar
-
KOSA SPALINOWA - jaki model wybrać? Opinie, modele
excar odpowiedział waldekw → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Nie ,nie świadczę żadnych usług ale jak trzeba to sąsiadowi pomogę i klamota potrzebnego do naprawy też odsprzedam. Zapas części imponujący gdyż kupuję wszystko w dużych ilościach. Koszt jednostkowy wysyłki robi się korzystny. Mam 3 kosy (dwie nówki) 3 piły spalinowe (od małej gałęziówki po dużą) To tylko doświadczenie. Czyż może być coś piękniejszego gdy zaplanujesz sobie poważne koszenie na sobotę a tu coś się psuje a mieszkasz "daleko od drogi" ? Co do paliwa to leję 1:30 a i tak nie jestem pewien czy to nie za mało. Może na dobrym jakościowo oleju by wystarczyło ale na najtańszym .. Zasada jednak taka że lepszy jakikolwiek niż żaden. -
KOSA SPALINOWA - jaki model wybrać? Opinie, modele
excar odpowiedział waldekw → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Miało być kilka zdań a robi się powieść w odcinkach Dla tych co już nie chce się czytaj dalej to na pytanie co kupić mam dwie podpowiedzi ,ale proszę się nie sugerować bo to subiektywne podejście. Jak ktoś ma kasę to bezkompromisowo kupuje coś z najwyższych modeli Stihl a pozostałym polecam :najtańsza "chinka" . Koniecznie najtańsza bo za kolor czy nazwę z zasady nie lubię dopłacać. Wykluczam też średnią półkę bo właściciele wielu znanych marek ( Stihl też) mają w tym segmencie sprzęt niewiele mający wspólnego z tym do czego byliśmy przyzwyczajeni od wielu lat. Jako negatywny przykład podam swojego sąsiada. Po dwóch tanich "chinkach" chciał zabłysnąć i nabył kosę Stiga 252 D.Coś ponad 1k PLN. Byłem zaproszony na uroczystość odpalenia. Pierwsze wrażenia pozytywne. Kolorystyka ,design,. Bardzo fajne ergonomiczne uchwyty na kierownicy i dość dobry system antywibracyjny. Jednak suwmiarka i zaglądnięcie pod plastiki powiedziały prawdę. Jako że w wyposażeniu dodatkowym były fajne szelki to powiedziałem sąsiadowi że kupił sobie bardzo drogie szelki a kosę dostał w gratisie. Parę miesięcy mnie nie lubił...... Co dostajemy z tanią "chinką" Wszystko co potrzeba do pracy typu 2x w tygodniu po jednym zbiorniku. Będzie to sprzęt na lata chociaż nudzić się nie pozwoli. Od czasu do czasu padnie szarpak. Jak będziemy wiele kosić tarczą i zaliczać często kretowiny to po jakimś czasie albo pójdzie w długą erotyczną podróż pieszo przekładnia kątowa lub zgoli nam frezy na pręcie. Może się zdarzyć że trafimy na partię z kiepskimi wężykami paliwowymi i po paru miesiącach wężyk się rozpuścui i zatka dopływ paliwa.Wszystkie naprawy są bardzo proste i zajmują mało czasu a ceny części śmiesznie niskie. Teraz troszkę poszły w górę ze względu na osłabienie złotego w stosunku do E/USD . Podaję ceny z ze znanego portalu. Podaję najniższe bo " głodnych" sprzedawców nie brakuje i potrafią żądać czasem 200-300% więcej Szarpaki 8-12 zł pręty 8mm 9F 20-25zł ( jeszcze nie dawno były po 12-15zł) przekładnie kątowe 22-25zł gaźnik z gardzielą 15mm 20-25zł wężyki paliwowe z uszczelką zbiornika 5-7zł zbiornik kompletny z wężykami (potrafi pęknąć od wibracji) 14-15zł W podsumowaniu powiem tak. Chińscy producenci zeszli z jakości części zamiennych i stosują powszechne na świecie od wielu lat fabryczne postarzanie produktów. Kiedyś szarpak żył dopóki żyła kosa i ewentualnie sznurek trzeba było wymienić a teraz bywa że w jednym sezonie wymieniam dwa. Foty z piwnicy. Kosa i części zamienne ... nie wszystkie -
KOSA SPALINOWA - jaki model wybrać? Opinie, modele
excar odpowiedział waldekw → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Co mamy na rynku o wielu lat? Mam zamiar napisać o kosach więc te małe "popierdułki" z silniczkami 25ccm pomijam. Miałem i taką z krzywą lancą(napędzana linką) jak i nawet czterosów wyglądający poważniej bo z kierownicą a nie z pałąkiem ale to sprzęty na malutkie areały . Podkaszarki zostawiam w spokoju i przechodzimy do kos. Rynek chiński oferuje w zasadzie kilka modeli a dopiero dystrybutorzy zrobili z tego "bogatą" ofertę .... różniącą się głównie opisami ,kolorami i cenami. Po pierwsze silniki. Są dostępne 43ccm ,49ccm ,52ccm i baaardzo sporadycznie 63ccm. Kosy z tym największym silnikiem miały też potężne przekładnie kątowe i rurę (sztycę) o grubości 32mm, a pręt napędzający miał grubość 10mm . Inne kosy mają przeważnie pręt 8mm i rzadziej 7mm. Ta rura 32mm potem bardzo się przydała przy modyfikacji innej kosy. Tej kosy z silnikiem 63ccm absolutnie nie polecam. Bardzo ciężka i ogromnie paliwożerna. Po dłuższym okresie eksploatacji coraz trudniej ją było odpalać. Nie z powodu usterek a z powodu kompresji. Przytrzymywała ją ,szarpaki odbijały a potem się rozlatywały zbyt często. Co do pozostałych silników to według uznania. Moje doświadczenie spowodowało że kupuję tylko z silnikiem 43ccm. Prawie żadnej różnicy w mocy a dobrze ustawiona jest bardzo ekonomiczna. Powiem tak: jeżeli palisz papierosy to nie możesz doczekać się końca zbiornika aby zrobić sobie przerwę. Rury i wałki w kosach to tylko 2 opcje. Rura 26mm i rura 28mm a w środku pręt w większości 8mm zakończony z obydwu stron jednakowym 9F (9frezów) .Wały (rury) mogą być jednolite i dzielone.(7frezów i kwadrat można pominąć) Nie wiem jak się teraz sprawują te z dzielonym wałem i grubym aluminiowym szybkozłączem ,ale te co miały to złącze blaszane,czarne, to była porażka. Po pewnym czasie dolna część kosy żyła własnym życiem. Części do dzielonego przeniesienia napędu są o wiele droższe niż do jednolitego. Przykład: kompletna rura 150cm długości 28mm z wałkiem, to na dzień dzisiejszy jak dobrze poszperać po allegro to 45-50zł. To jest taniej niż połówka do przeniesienia dzielonego a gdzie jeszcze łącznik?. Mamy w kosach jeszcze pewne subtelne różnice oprócz pojemności silników i grubości sztyc. W najtańszych kosach mocowanie kierownicy jest bez żadnej amortyzacji. W tych ciut droższych mamy to mocowanie z grubą gumową tuleją pomiędzy nim a wałem a są jeszcze lepsze systemy antywibracyjne (podglądnięte u Stihla) . Widzi się je w kosach NAC,Ursus ,Schwarzbau i nawet sporadycznie w innych markach. Mam taki system w swojej kosie. Tu akurat przydał się kawałek tej rury 32mm. Ona ma średnicę wewnetrzną 28 mm i idealnie nachodzi na sztycę 28mm. Ten system antywibracyjny a'la Stihl ma w czasem skłonność do przesuwania się (odsuwania od silnika) i z tej rurki 32mm i krótkiego wkręta zrobiłem sobie stoper blokujący . Są też różnice w szarpakach i co za tym idzie w zabierakach przy silniku. To jednak kosmetyka bo wszystko jest zamienne. Mamy zwykły szarpak a chcemy ten z łagodnym startem to kupujemy z miejsce blaszanego kielicha z nacięciami taki aluminiowy szpej z ruchomymi zapadkami i dopasowany do niego szarpak (całość ok 23-26zł) i 10minut pracy. Jeszcze gwoli dokładności trzeba dodać że w zależności od grubości rury także dwa pozostałe elementy przeniesienia napędu czyli przekładnia kątowa i obudowa sprzęgła występują w odpowiednich rozmiarach 26 i 28 mm. Przy czym cała kompletna sztyca 26mm bez problemu da się zastosować w miejsce sztycy 28mm gdyż wszystkie silniki jakie wymieniłem mają taki sam rozstaw otworów do połączenia ze sztycą. Idę zapalić więc z konieczności będzie trzecia część o kosach a o kosiarkach to pewnie później -
KOSA SPALINOWA - jaki model wybrać? Opinie, modele
excar odpowiedział waldekw → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
Akurat jest czas gdy ludzie zaczynają się rozglądać za kosami i kosiarkami. To jest też czas gdy handlowcy dyskretnie podnoszą ceny Przeczytałem cały wątek o kosach i kosiarkach i chociaż z natury jestem leniwy i nie lubię pisać to wykorzystując świąteczną nudę podzielę się swoim 20letnim doświadczeniem z kosami wspartym opiniami zaprzyjaźnionego serwisu. Co to znaczy zaprzyjaźnionego? Ano mieliśmy swoje firmy obok siebie w Krakowie i po jakimś czasie nasze zawodowe stosunki przeszły w koleżeńskie a finanse zastąpił barter. Post będzie 2częściowy gdyż materiał jest dość obszerny i muszę go podeprzeć zdjęciami. W pierwszej części od razu się przyznam że popełniłem wielki błąd. Nie z wyborem sprzętu a z trawą. Po przeniesieniu się na wieś na działkę 1.2ha koło domu z krakowskiej 10arowej zacząłem kosić jak szalony po kilka godzin dziennie.Traktorek nie wchodził w grę bo teren bardzo zróżnicowany i zarośnięty. Doprowadziłem że zniszczyłem sobie łąki a wyhodowałem monokulturalny bardzo gęsty trawnik wymagający coraz więcej koszenia, bo jak urósł za wysoki to zaraz się kładł i kołtunił. Nie było wyjścia. Kupiłem 2 role agrotkaniny czarnej i rozkładam na kilka tygodni od czasu do czasu przenosząc. Pod tym przykryciem trawa gnije z korzeniami a odzyskane miejsce zasiewam na łąkę . Do tego posadziłem sporo młodego lasu mieszanego (ponad 60% działki) i z roku na rok koszenia ubywa. To tyle odnośnie wprowadzenia. Sprawy techniczne ,cenowe i eksploatacyjne w drugiej części w której to będzie o mojej prywatnej wojnie z Chinami.... no może nie z całymi ale na odcinku sprzętu ogrodniczego -
Jak zorganizowaliscie sobie zycie na wsi?
excar odpowiedział yacoll → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Właśnie te imprezki na Kazimierzu wypędziły mnie na wieś Pamiętam czasy że parkowałem busa z przyczepą na Meiselsa a teraz zaparkowanie roweru w poprzek graniczy z cudem.