rnk...

Oczywiście że należało by to usunąć. Przy szlifowaniu tego syfu (prawdopodobnie rakotwórczy) zaopatrz się w dobrą maskę z filtrami. Należało by zeszlifować frezem podłączonym do odkurzacza przemysłowego do betonu. Po takim zabiegu pasowało by zrobić wylewkę samopoziomującą. Są firmy które się tym specjalizują i minimalizują zapylenie podczas pracy. Pozdrawiam [Moderowano]

Aby uniknąć takich negatywnych skutków należało by zainstalować nawilżacz powietrza który utrzymywał by wilgotność na odpowiednim (45-60%) poziomie. Trudno jednak wymagać od podłogi z poprzedniej epoki, która leży prawdopodobnie na lepiku, aby trzymała się (kiepskiego prawdopodobnie) podłoża. W wypadku renowacji podłogi drewnianej usługa na czym polega każdy wie. Natomiast nie każdy zdaje sobie sprawę że wilgotność drewna w czasie cyklinowania i lakierowania też ma spore znaczenie. Pozdrawiam http://www.parkietyuslugi.pl