Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MM22

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    wykonawcy

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

MM22's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. No dobrze, ale chyba wszystko da się zrobić i to jedynie kwestia kosztów, źle myślę? Poza tym przez ten strych przechodzą 2 murowane kanały z wieloma kanałami każdy. 1 jest wykorzystywany przez kocioł, ale drugi służy jedynie za wentylację grawitacyjną kuchni, łazienki i składu opału. Może mógłbym po prostu wykuć w nim na strychu, w 1 z tych nieużywanych kanałów, kratkę wentylacyjną i już by wentylacja była? Nie śmiej się - nie znam się na tym, a wszystkie artykuły dotyczą nowych domów. Wiem, że zazwyczaj kładzie się 2 warstwy, ale jak dam 1, to co się stanie poza tym, że będę miał trochę zimniej, na przykład 18 stopni zamiast 23? Podobno styropian też może być. Dałbym taki o lepszych właściwościach. Nawet w przypadku czegoś tak lekkiego jak styropian? Dlaczego? Zasilanie z kotła idzie mi najpierw do góry właśnie na strych, gdzie biegnie rurami wzdłuż 3 ścian. Rurami 2-calowymi. Co prawda to nie grzejniki, ale też oddawałyby sporo ciepła, tak mi się wydaje. Chcę po prostu coś sklecić tanim kosztem.
  2. Witajcie. Dom z lat 80. Dach dwuspadowy o małym nachyleniu. Poddasze nieużytkowe, które chciałbym przerobić na użytkowe. Strop między poddaszem a poziomem niżej nieocieplony. Dach też nie. Na poddaszu biegną rury CO w otulinie. Mam tam teraz 10 stopni. Planuję zdjąć otulinę, żeby zrobiło się cieplej, a jak nie pomoże, to dołożyć styropian. Głębokość krokwi 10 cm. Na 2 warstwy nie ma miejsca, bo byłoby za nisko do chodzenia. Wełny nie chcę, bo doszłaby mi konieczność zakrycia jej od razu płytami KG, a wszystkie inne rozwiązania są za drogie. Wolę wrzucić więcej do pieca. Wiem, że jak się ociepla dach, to trzeba zostawić 2 cm szczeliny wentylacyjnej między poszyciem a styropianem i że powinny być otwory przy ścianie kolankowej i w kalenicy, żeby powietrze sobie hulało. Ale ja teraz nie mam żadnej wentylacji, a przynajmniej tak mi się wydaje. Zerknijcie na zdjęcia. Dom stoi tak już ze 30 lat i nic się nie dzieje. Wydaje mi się, że jest to papa na pełnym deskowaniu. Poprzedni właściciele mówili, że gont, ale nie wiem, czy nie zwykła papa. Czy moglibyście mi poradzić, jak z tą wentylacją, żebym ocieplając i ogrzewając to poddasze nie narobił sobie biedy? Okna mam tam plastikowe, z wyciętymi miejscami uszczelkami, ale to jedyna wentylacja. Przy okazji - czy gont trzeba raz na jakiś czas smołować?
  3. Kochani, dopiero co kupiłem dom i po tym ostatnim tygodniu opadów mam niemiłą niespodziankę. Dom z początku lat osiemdziesiątych, izolacja pozioma z papy. Na parterze pod podłogą mam taką małą piwniczkę. Nie mam pojęcia, jak ona była robiona, czy sama ma jakąś izolację, czy ma własny fundament itd. Pewnie nie. Wygląda to tak, jakby ktoś po prostu zdjął klepki i wydrążył sobie jamę Nie zdążyłem jej jeszcze dokładnie obejrzeć po zakupie, więc teraz nie wiem nawet, czy ma wylaną jakąś utwardzoną podłogę. Nie dbałem o to, bo jej nie potrzebuję. W tej chwili jest w niej ze 25 cm wody ponad posadzkę... Co ciekawe na zewnątrz niedaleko jest taka typowa wiejska studia (odkryta) i w niej to woda jest teraz niemal na wysokości gruntu. No ale wracając do piwnicy. Ludzie radzą, żeby tego nie wypompowywać, bo tylko ściągnę z powrotem wodę z gruntu i podmyję fundamenty. Radzą, żeby zasypać i już. Bo ja z niej nie korzystam ani nie zamierzam. Podpowiedzcie fachową radą, czy zasypanie to dobry pomysł, bo może ma jakieś wady, tak samo jak wspomniane wypompowywanie wody. Żeby sobie nie zrobić nieświadomie kłopotu. A jeśli zasypać, to czym - piachem? To będzie wiele ton, a ja nie wiem, jak jest skonstruowana ta piwniczka, ale chyba obciążenie jej podłogi nie będzie w żadnen sposób groźne dla budynku? Zasypać w 100%, czy tylko do jakiejś wysokości? Może piasek pęcznieje pod wpływem wody? I w sumie to się zastanawiam, co ten piasek ma dać, bo przecież ta woda nadal tam będzie, tyle że w piachu. Gdyby ktoś mógłby mi to objaśnić i napisać, co najlepiej zrobić. Bo zorientowałem się już, że w tej materii nie można kierować się tzw. chłopskim rozumem, a wypompowywanie wody to powszechnie popełniany błąd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...