Udało mi się znaleźć działkę budowlaną w dość ładnej okolicy i zastanawiamy się wraz z moją lepsza połową nad jej kupnem. Jednak jest pewien szkopuł: na działce znajduje się już wylany fundament. Przejrzałem posty na forum i generalnie wydaje się, że opinie na temat budowania na starych fundamentach są podzielone (było coś o łączeniu nowych i starych fundamentów). Niestety, "mój" stał niezabezpieczony przez ok. 6 lat co spowodowało, że nie wygląda najlepiej: ma sporo odprysków i zaczął już przerastać trawą. Z tego względu chyba nie zaryzykowałbym budowania na czymś takim i wydaje mi się, że jedynym wyjściem pozostaje jego usunięcie i budowa według nowego projektu. Mam w związku z tym kilka pytań bo być może ktoś już coś podobnego robił:
1. Jaki może być koszt wywalenia tego? Oczywiście orientacyjnie: chodzi mi o to czy to koszt 5 czy raczej 50 tysięcy . Dom miał być niepodpiwniczony, fundament ma wymiary 12x12m, wystaje ok. 40cm ponad poziom gruntu (gleba raczej piaszczysta). Niestety nie wiem jak głęboko jest posadowiony
2. Czy po usunięciu starego fundamentu da się w miarę łatwo wylać nowy? Chodzi mi o wpływ prac rozbiórkowych na rodzimy grunt: czy nowy fundament trzeba posadowić nieco niżej od starego czy wystarczy po prostu wylać nowy na tej samej głębokości?
3. Czy da się wykorzystać istniejące przyłącza (woda, prąd, kanaliza) czy trzeba kłaść wszystko jeszcze raz?
A może to odpuścić i szukać działki bez takich problemów?
Z góry dziękuję za porady.