Znajomy miał kuny na strychu między płytą a dachówką w wełnie mineralnej przez około 2 lata. O szkodach kuny dowiedział się jak zaczęło już na tym strychu nieźle cuchnąć ich odchodami i padliną którą poznosiły. Dowiedział się o odstraszaczach ultradźwiękowych które emitują dźwięki nie słyszalne dla uszu ludzi za to kuna je słyszy bardzo głośno . kupił takie 2 urządzenia i zainstalował na strychu (ma powierzchnie ok 160m2) i kuna się wyniosła po tygodniu bez powrotnie. Zainwestował 300 zł ale troszkę za późno bo i tak wymienialiśmy dach u niego po pół roku kiedy kuny się wyniosły. Ponieważ smród nie ustał a wełna była cała skiereszowana. Podobną są już takie urządzenia w Polsce gdzieś w sklepach internetowych bo te odstraszacze sprowadził z Francji w 2008 roku