Widzę, że się dyskusja rozrosła. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Rozumiem teraz czemu miałem taki problem ze znalezieniem odpowiedzi - każdy zwala zadanie na kogoś innego. W firmach z rozwiązaniami systemowymi delikatnie mówiąc zbyli mnie albo zaoferowali, co poniektórzy sprzedaż elementów i montowanie we własnym zakresie. Konstruktor mówi mi, że to moja kwestia - on tylko konstrukcje podsuwa (ma w tym rację bo okna nie przenoszą żadnych obciążeń). A inwestor chce maksymalnie pójść po kosztach bo ma swoją ekipę co mu okna wstawi. Rozwiązania podobne istnieją - choćby w salach gimnastycznych starych szkół podstawowych - tylko nie wiem jak do tego podejść. Konstrukcyjne słupy są odsunięte do wewnątrz i tylko podciąg ogranicza od góry, a ściany od boków. W sumie 11m długości i 2.5m wysokości. Problem jest taki, że ten podciąg ma prawo ugiąć się 1,2cm i prawdopodobnie tak zrobi - zastanawiam się czy wtedy tych wszystkich okien szlag nie trafi? Może ktoś wie jak zachowają się kotwy okienne przy takim ugięciu? Popęka to wszystko czy może jest do tego przystosowane w jakimś stopniu?