Arek99

A dajże mu spokojnie kwitnąc! dzięki Mirek uspokoiłeś mnie obyś miał tylko rację

nawiązując do tego krzewu. Posadziłem swoje rok temu (chyba 40 szt.), przyjęły się, wszystko ok. Teraz zauważyłem, że na niektórych robią się ciemno czerwone końcówki wyglądające jak szyszki. Po roztarciu na ręce są białe jak mąka. Nie wiem co to jest, czy to jakiś szkodnik, grzyb, czy może rzeczywiście są to szyszki? Wcześniej tego nie byo, wystęują na niektórych krzakach, głównie w górnej części.

2 trakcie 3 sezonu potwierdzam to co pisałem juz wcześniej

wybudowałem dom na działce któą mam w użytkowaniu wieczystym. dowiedziałem się, że aby wpisać dom do księgi wieczystej, muszę mieć poświadczone notarialnie oświadczenie, że dom wybudowałem i z czego wybudowałem. gdybym miał działkę na własność, wtedy wystarczył by tylko wypis i wyrys z rejestru gruntów. spotkaliście się z wymogiem takiego oświadczenia? o co tu chodzi?

niestety u wienerberga to chyba juz stabdard. też stawiałem ogrodzenie z tej cegły tyle że z Pomeranii. tak samo - trzeba było kombinować żeby to miało ręce i nogi. ale dla pocieszenia - sąsiad robił z robena i miał ten sam problem

wyczytałem w kodeksie cywilnym, że wynajmującemu lokal przysługuje prawo zajęcia ruchomości najemcy, w przypadku gdy ten niewywiązuje się z obowiązku płacenia za wynajem. oświećcie mnie czy takiego zajęcia mogę dokonac sam, jako wynajmujący i właściciel mieszkania, czy trzeba to zrobić z asystą policji czy może poprzez sąd? klient, który wynajmuje ode mnie mieszkanie przestał płacić, nie odbiera telefonów, w mieszkaniu nie mogę go zastać. na razie jego zobowiązania pokrywam z kaucji którą pobrałem od niego na początku, ale kaucja się kończy. chcę wejść do mieszkania i wynieść kilka cenniejszych rzeczy (o ile takie znajdę) na zabezpieczenie płatności. na razie nie chcę uciekać się do drastyczniejszych środków, ale musze jakoś zabezpieczyć swoje interesy. prosze o opinię j.w.

dokładnie tak - nie ma miejsca na przeciwwagę

rolka jezdna to jednak coś innego niż wózek. szukam (do bramy przesuwnej po szynie) wyfrezowanej rolki, która porusza się po szynie z kątownika

potrzebuję kupić rolki jezdne na kątownik do bramy wjazdowej przesuwnej. U mnie w okolicy nic konkretnego nie moge znaleźć. Przeglądam internet, ale tez nie widzę jakieś sklepu wysyłkowego. Jak macie jakieś namiary na akcesoria do budowy bram, to proszę o info.[/b]

no właśnie gdzieś spotkałem się jednak z opinią, że jeżeli "obiekt" jest trwale połączony z gruntem (czyli ma fundamenty), to odległości muszą być zachowane

odświeżam temat\ interesuje mnie ta sprawa, ale odnośnie usytuowania na działce, tzn. czy trzeba zachować przepisowe odległości od granicy działki, tzn. 3 lub 4m. Załóżmy, że chcę postwić wiatę na drewno do kominka. Nie jest to budynek, nie ma ścian, okien, a jedynie ażurową konstrukcję. W jakiej odległości moge postawić ją od granicy?

pinus nie denerwuj się! powiedziałem przecież, że że ci prześlę!

podaję linka gdzie można sobie obejrzeć krzak o którym mówimy http://www.obi.pl/pl/markets/Promocje/index.html

Szkólkę, tę (Kurowscy - Końskowola) znam od początku jej istnienia, czyli ponad 40 lat. Jestem w niej kilknaście razy w roku, gdyż od ponad 15 lat zaopatrujemy się miedzy innymi tam w materiał szkółkarski do naszego punktu sprzedaży roślin. Stwierdzam kategorycznie, że w szkółce tej nigdy nie było i nie ma cyprysika Lawsona odm. 'Glauca' (Chamaecyparis lawsoniana 'Gauca'). Rozmawiałem także przed chwilą z włascicielami szkółki, którzy także zaprzeczają posiadaniu takiej odmiany. Arek99, byłbym Ci bardzo wdzięczny gdybyś na mój prywatny adres (jest na mojej stronie www) przesłał mi tę etykietę (metkę) o której piszesz. .. Pinus no to mnie dobiłeś! to już nawet drzewka się podrabia?! część metek z krzaków pościągałem, ale klika zostało. dzisiaj zdejmę jedną i jutro prześlęc ci dokładnie jej treść, albo nawet zrobię jej zdjęcie i ci wyślę

juras co prawda jestem z dolnego śląska ale często bywam na lubelszczyźnie i w okolicy końskowoli również i wiem, że jest tam dużo dobrych szkółek i dlatego też mam nadzieję, że nie wydaliśmy pieniędzy w błoto, to znaczy w glebę