Witam Mam taki problem. Moja matka mieszka w mieszkaniu w starym budownictwie. Cegła. Nieocieplone. Drewniane stare okna. Pierwsze pietro. Nad nią jest już strych. Powierzchnia mieszkania to 50m2. Dwa pokoje z kuchnią i łazienką. Założone tam jest centralne ogrzewanie zasilane piecem węglowym umieszczonym w kuchni. W każdym pokoju po dwa grzejniki (stare zeliwne) 8 żeberek kazdy. Kuchnia i łazienka po jednym grzejniku czterożeberkowym. Na strychu jest coś co sie nazywa chyba zbiornikiem wyrównawczym. Niedawno zmarł ojciec i powstał problem. Matka ma juz swoje lata i nie bedzie biegać na pierwsze piętro z wiadrami z węglem. Chcę jej wymienić ten piec węglowy na kocioł gazowy. Ów kocioł ma być tylko do ogrzewania pomieszczeń, bo do ciepłej wody użytkowej jest w łazience przepływowy piecyk gazowy. Teraz pytania. 1. Znajomi polecaja piec: Junkers Cerapur Smart ZSB 14-3C czy to dobry wybór ? 2. Komin do którego jest podłaczony obecnie piec węglowy jest bez zadnego wkładu. Same cegły. Czyli trzeba będzie tam wstawić wkład koncentryczny tak ? 3. Jaki rząd wielkości mogą wynieść koszty przystosowania komina i wmontowania kotła gazowego w miejsce węglowego ? (nie pytam o dokładne sumy, tylko o rząd wielkości) 4. Ile metrów sześciennych na miesiąc może wynieść zuzycie gazu przy założeniu, ze w pokoju ma być w zimie w dzień 20 stopni a w nocy 15 ? 5. Czy do tego pieca mam dokupić jeszcze jakiś sterownik ? Czytałem o jakichs sterownikach pogodowych/pokojowych.... Jeśli napisałem jakies herezje to przepraszam, ale o grzejnictwie to ja pojecia nie mam.