Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mamiatko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    51
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

mamiatko's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Niestety nie znalazłam. I wiem, że pierwsze co zrobie przy ewentualnym remoncie - wywalę te plytki!
  2. Tak się zlozyło, że jestem na moje nieszczęscie posiadaczką płytek Masto Paradyża i jasnych jasminowych fug. Płytki są chropowate - brud w nie włazi, no a jasna fuga - no cóz. Zakupiłam parownice Karchera 1020 jako moja nadzieje na pogodzenie się z gresem no i .... lipa. Niby parownica dobrze zmywa nie mam do niej zastrzeżeń - jednak i tak nie daje rady domyć brudu - chyba że najmniejsza szczoteczką kawałek po kawałku. A teraz kilka uwag ogólnych: - zbiornik 1 litr - dla mnie za mało.Nie starcza mi na umycie ok 30 m2 gresu. - trzeba od razu zakupic chyba po kilka szczotek - u mnie bardzo szybko się zużywają - to samo ze szmatkami - przydałoby sie ich wiecej - no a na plus - nie trzeba moczyć rąk, żeby wymoczyc szmatę, szczotkę itp:) Dla mnie to wielki plus! - dobrze wymywa brud z zakamarków Ale cudów niestety nie ma!
  3. Jakiś czas temu poszukiwałam osób z blatem w kuchni z plytek. Pomimo, że wielu entuzjastów tego pomysłu nie spotkałam - zaryzykowałam. Po 3 miesięcznym użytkowaniu - wiem, że był to strzał w dziesiątkę. Koszt blatu był dla mnoe ok 400 zł. Znacznie taniej niz kamień czy konglomerat. Wyglada super. Plytki są jaśniutkie (Paradyz masto bianco) fuga też. Fuga jest epoksydowa i wszelki brud bardzo dobrze z niej schodzi. Na podłodze mam te same płytki i zwykłą fuge cementową i juz tak pięknie nie jest. Oczywiście mam jedno ale: rodzaj płytek. U mnie to jest Masto Bianco - Paradyża. Jak dla mnie fatalne płytki, ciężkie w utrzymaniu, ze względu na swoja chropowatość.
  4. Koparki w Modlnicy pod Krakowem. Zdecydowanie na śnieżnobiałej liście pan Jacek Habuda. Uczciwy, myślacy, aby bylo dobrze. Zarówno on jak i jego syn świetnie obsługuja maszynę. Szczerze polecam.
  5. Trapez Carbo - Zakopianka. U mnie znajduje się na bardzo szarej liście. Ceny na materiały dachowe dali nam najlepsze, ale późniejsze ewentualne domawianie było koszmarem. Szczególnie w przypadku rynien Gamrat. Zgubili nasze zamówienie, czas oczekiwania dwa tygodnie, zarówno w zeszłym roku jak i w tym. Słowem: Nie polecam.
  6. Ja posiadam Masto Bianco. Jeszcze nie mieszkam, ale już wielokrotnie je czyściłam, gdyż są w wiatrołapie i korytarzu. Potwierdzam, że czyści się je fatalnie. Brud włazi w te nierówności i mopem nie da rady. Tylko na kolana i szorowanie szczotką, bądź mocniej szmatą. Płytki te wyglądają owszem ładnie, ale nie wyobrażam sobie mieć całego salonu w nich. Nie do ogarnięcia. Reasumując: nie polecam.
  7. Mam do oddania pozostałe po budowie pustaki Leier 25 (około 30) i 11,5 (około 20). Jeżeli ktoś chętny to niech pisze na priva. Odbiór: Tomaszowice koło Modlnicy.
  8. A ja się z tobą nie zgodzę. Przecież nie ma tej wody w piwnicy do połowy jak basen. Myślisz, że fundamenty niepodpiwniczonych domów nie stoją w wodzie, nie są wilgotne i są świetnie zaizolowane? Po prostu ludzie z piwnicą mają świadomość co się dzieje głębiej. Wszystko zależy od nastawienia. My z mężem założyliśmy, że piwnica ma charakter jedynie gospodarczy - piec, węgiel, przetwory, narzędzia, graty ziemniaki i jabłka na zimę itp itd... wiec wystarczy mi, żeby woda jej nie zalewała do połowy. Po prostu pomieszczenia gospodarcze projektowane w obecnych projektach są dla nas śmiesznie małe(8m2), więc 50 m2 na gracenie i przechowywanie - mmm miodzio.
  9. No cóż my mamy piwnicę. Jeszcze nie mieszkamy. I ten sam problem co ty. Jeżeli chodzi o wykonanie: - pustaki szalunkowe zalane betonem - błąd - trzeba było robić monolityczny - sam spód piwnicy wysmarowany quick-mixem - jakieś cudo do hydroizolacji - myślę, że panowie nałożyli to mazidło bardzo niestarannie - niestety nie zdążyliśmy tego zobaczyć, bo ekipa zasypała, zanim przyjechaliśmy - na to folia budowlana - błąd trzeba było kłaść papę termozgrzewalną - na metr piwnicy styrodur (piwnica nieogrzewana, ma charakter jedynie gospodarczy) - i na to folia kubełkowa - drenaż dookoła budynku - nie zrobili studzienek rewizyjnych - nie mam pojęcia czy ten drenaż działa:( - zasypane żwirem od ław do samej góry Moje pytanie. Czy odprowadzasz już wodę deszczową? U nas po prowizorycznym odprowadzeniu wody deszczowej w głąb działki (mamy spadek) wody wyraźnie mniej. Zrobiliśmy również posadzkę i tu już przyłożyliśmy się do izolacji - więc na podłodze wody nie widać (jak na razie - pewnie kiedyś wylezie), a jeszcze rok temu mieliśmy po deszczach takie kałuże jak ty. Użyliśmy jakiejś foli w płynie wypasionej przeznaczonej specjalnie do izolacji piwnic. Niestety ściany wciąż mamy mokre. Na szczęście tylko od jednej strony domu tej najbardziej narażonej (spadek) - więc w przyszłości jak będą pieniądze to odkopiemy i poprawimy izolację. Moje doświadczenie z piwnicą jest jedno - przede wszystkim baaardzo staranne i rzetelne wykonanie. U nas ekipa robiąca wyleciała.
  10. Witam. Mam problem z kupnem drzwi do nieogrzewanej piwnicy. Chce aby były ocieplone i estetyczne. Wejście do piwnicy jest z holu obok wejścia do łazienki i wiatrołapu - więc fajnie jakby nawiązywały do pozostałych drzwi wewnętrznych. Do tego są zupełnie niestandardowych wymiarów. Ma ktoś jakiś pomysł?
  11. Przeszłam się nawet wczoraj specjalnie do salonu pooglądać płytki i znowu wróciłam do Masto. I raczej już je zostawię. Sprzątaniem będę się martwić później:)
  12. Gaz jest moja porażką budowlaną tzn. przepłaciliśmy i ciągle go nie mamy. Najtaniej (o czym niestty dowiedziałam się za późno) oferowali się panowie z GAZ-MAX Myślenice. Myśmy niestety nie skorzystali z ich usług - bo za późno dostałam namiary. Robili u kolegi, który był bardzo z nich bardzo zadowolony. W googlach znajdziesz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...