Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adas70

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    34
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez adas70

  1. adas70
    Po małych bojach, są już okna, drzwi i piorunochron.
     
     


    Teraz zabieram się za ogrzewanie, hydraulikę i instalacje elektryczne.
     
     


    W międzyczasie muszę jeszcze postawić ścianki działowe i zrobić strop :)
     
     


    Mam nadzieję, że w maju wszystkie te prace zostaną wykonane.
     
     


    A poniżej zdjęcia z ostatniej sesji
     
     
     



     
     


    Jak widać zostało jeszcze trochę pracy na dachu.
     
     


    Wynika to z tego, że "zabrakło" 12 dachówek krawędziowych.
     
     


    Choć jak zarzeka się dostawca wyliczone były do sztuki.
     
     


    Nie wiem czy ktoś ukradł czy wykonawca się nie spisał - za rękę nikogo nie złapałem.
     
     


    Trudno. Zamówiłem i czekam. Może w przyszłym tygodniu będą .












  2. adas70
    Jestem w trakcie przykrywania dachu i mocowania rynien.
     
     


    Co prawda pogoda się załamała i trochę wstrzymała prace ale są zrobione wszystkie
     
     


    obróbki blachą i praktycznie zostało tylko (czy może aż...) położenie dachówki.
     
     


    Łaty przybite.
     
     



     
     


    Blacha przybita....
     
     



     
     


    I trochę dachówki...
     
     


    Jak się przymrozki skończą to dwa trzy dni i dach będzie




















  3. adas70
    Zamówiłem właśnie dachówkę:
     
     
    CREATON PREMION MIEDZIANA ANGOBA
     
     
    Różnie się o niej mówi, a zwłaszcza o firmie.
     
    Ale zobaczymy. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie na
     
    dachu.
  4. adas70
    No to wreszcie mam za sobą. Podsypka zalana betonem B-10. Teraz czekam na... właściwie
     
     


    to na dom :)
     
     


    Operacja niby prosta, bo co to za kłopot wlać z "gruszki" trochę betonu (w sumie 8 m3).
     
     


    Ale stało się, inaczej...
     
     


    Najpierw gościowi od "gruszki" z pompą zatkała się rura (nawiasem mówiąc bardzo fajny
     
     


    facet). Na szczęście znalazł kogoś z samą pompą. Jakby tego było mało zakopał się nie nie
     
     


    mógł wyjechać, żeby dobrze się ustawić do podawania betonu. Operacja wyciągania
     
     


    "gruszki" z betonem i z pompą... razem to chyba ze 40 ton jak nie lepiej. Ale kawałek
     
     


    stalowej linki, umiejętność kierowcy-operatora od pompy i samochody wyjechały.
     
     


    Dalej szło już dobrze, poza tym, że w trakcie zalewania zabrakło prądu w sterowaniu do
     
     


    pompy :jawdrop:Ale i na taką sytuację kierowca był przygotowany. Bateria wymieniona, beton wylany. Uff....
     
     


    Cała operacja zamiast jakichś 30- 50 minut trwała ponad 4 godziny. Ale czasem tak bywa.
     
     


    Co zrobić. Na domiar złego mam teraz do naprawy jeszcze mostek... kilka razy wjeżdżali
     
     


    i wyjeżdżali po tym mostu przy zalewaniu ław fundamentowych i nic, a teraz zrobiła
     
     


    się spora dziura. Ale i tak miałem poprawiać wjazd to muszę to zrobić szybciej.
     
     


    A i na koniec, kierowca od pompy zapomniał linki holowniczej i musiałem dymać żeby mu
     
     


    ją dostarczyć...
     
     
     


    PS
     
     


    Mimo takich trudów i zatrudnienia dodatkowo pompy zapłaciłem tyle ile się należało i
     
     


    nawet gość słowa o dopłacie za pompę nie powiedział. Takich wykonawców lubię
     
     
     
     



     
     


    http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png




















  5. adas70
    Dawno nic nie pisałem.
     
    Nie ma usprawiedliwienia
     
    Postaram się poprawić.
     
     
    Stan na dzień dzisiejszy jest taki:
     
    - podmurówka stoi
     
    - woda doprowadzona
     
    W najbliższym czasie będę zalewał podmurówkę na zero (planuję w kwietniu 2012).
     
     
    Ad@s
  6. adas70
    Ufff...
     
    Dawno nic nie wpisywałem. Ale jakoś tak niezbyt...
     
    No nie ważne, teraz będzie już częściej, mam nadzieję.
     
     
    W tym miesiącu (styczeń 2011) będę miał pozwolenie na budowę - tak przynajmniej powiedziała
     
    Pani w starostwie.
     
    Czyli trochę kwitów załatwiłem. Teraz zacznie się najlepsze:D
     
     
    Postaram się częściej informować o przebiegu poczynań buowlanych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...