Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wsms

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

wsms's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Elfirku, mam do Ciebie znów pytanie a właściwie prośbę. Chodzi mi o moje Brabanty, niestety dałem się w nie wrobić i teraz wychodzą mi bokiem. Problem polega na tym że w tym roku zaczęły bardzo obficie owocować. Są tak obsypane szyszkami że gałązki uginają się pod ich ciężarem i zaczynają się przebarwiać z zielonego na żółty kolor. Tuje były sadzone dwa lata temu i na 48 szt musiałem już wymienić 12 szt. Były kopane z gruntu i sadzone z jutą. Elfirku wydaje mi się że tuje mają prawo tak owocować dopiero w "starszym" wieku. Gdzies czytałem że tak sie zachowują jeśli mają ekstermalne warunki do wzrostu , mają sucho, są przenawożone lub materiał z którego są ukorzeniane jest\był kiepskiej jakości. Co dziwne w odrodzie także rosną Yellow Ribbon i są jak dla mnie kapitalne i bez szyszek, są całkiem zdrowe jak pozostałe drzewka. Zakładam więc że warunki są OK. Elfirku jeśli temat tuji Cię jeszcze nie nudzi proszę o odpowiedź, jakie jest Twoje zdanie temat owocowanie Brabantów.
  2. Mohag, bardzo ładnie to wygląda ale mam pytanie, jak planujesz czyścić kamyki z zanieczyszczeń takich jak liście z drzew i mech. Jeśli jest to dojście do bramki to jak będzie wygladać odśnieżanie. Bardzo mi się to podoba, tylko zawsze się obawiałem małych kamyków w ogrodzie ze względu na problem z utrzymaniem czystości. Może jednak warto zaryzykować bo jak kamienie są nowe to kompozycje z nimi wyglądają bardzo ciekawie.
  3. Za 250 zeta nie kupisz sprzętu który działa prawidłowo, poszukaj w necie info, jest pełno osób które kupiły taki chiński s...t i mają problem bo nie pali, bo gaśnie, bo sie urwało, bo coś tam. Ja mam kosę Makity i sama tarcza do niej kosztuje 100 zeta, w ofercie z Allegro kosa jest ze wszelkimi dodatkami i ta moc z tej pojemności. Nawet Stihl i Husqa nie osiągają takich parametrów a są w tej dziedzinie liderami. Jeśli trafisz na dobry egzemplarz to trochę nią popracujesz, jeśli nie to pozostaje tylko serwis, o ile taki występuje i naprawa gwarancyja. Wg mnie szkoda kasy i zdrowia, lepiej kupić coś lepszego.
  4. Polecam AL-KO, produkują dobre kosiarki z silnikami B&S. Ja mam Br 5200 Premium, jak dla mnie rewelacja, zwłaszcza silnik DOV700. Cała reszta też niczego sobie, jest jeszcze model BR 520 Silver. Koszę nię działkę około 18 arów i jak do tej pory bezawaryjna. Kiedyś miałem też AL-KO tylko bez napędu i wytrzymała mi 10 sezonów. Rodzice mają Vikinga i go sobie chwalą, mi osobiście jakoś nie leżą plastikowe "kosiarki". Wydaje mi się że stihl\viking jak i husqa są znacznie droższe ze względu na markę. Pamiętaj też o dostępności do serwisu w razie awarii
  5. Elfirku prosze ponownie o dobrą radę, mam młodego świerka srebrnego o wysokości około 3 m i średnicy 2 m , niestety nasza koncepcja zagospodarowania działki się zmieniła i obok niego w odległości około 2 m od pnia będzie przebiegać ścieżka z kostki brukowej. Obawiam się że za kilka lat bruk zostanie wysadzony przez korzenie. Jaka jest bezpieczna odległość tak by po jego przesadzeniu korzenie nie niszczyły nam chodnika. Dodam tylko że humus to około 20-30 cm, poniżej jest twarda glina. Czy jest jeszcze szansa że po jego przesadzeniu wczesną jesienią przyjmie się na nowym miejscu?
  6. Zgadzam się z tym co napisał Gosiek, je też mieszkam na wsi i mam za płotem rolnika uprawiającego ziemię. On też wykonuje opryski ale z tego faktu nie rozpaczam. Po prostu jak pryska to nie wychodzimy na pole jeśli zawiewa w naszą stronę i tyle w temacie. To czy on mnie truje czy truje mnie woda którą piję czy powietrze czy w końcu jedzenie, i co z tym zrobisz, od tego uciec się nie da. Idąc Twoim tokiem myślenia nie pij, nie oddychaj bo wszystko szkodzi. Czy jesteś świadomy tego co jest w jedzeniu które jesz i wodzie którą pijesz? Gdybyś znał fakty to byś umarł z głodu. U nas na śląsku ogólnie jest syf ale gdzieś mieszkać trzeba i niestety takie są czasy że prawo w wileu kwestiach jest zbyt liberalne, teraz liczy się tylko kasa i zysk a nasi niestety inaczej inteligentni wybrańcy na wijskiej poddali się lobbingowi wielu koncernów zwłaszcza w sprawie GMO. Wracając do tematu zawsze możesz mieszkać w mieście w sterylnym otoczeniu... tylko czy to zastąpi Ci własny domek pośród łanów traw na skraju uroczego lasiku ?
  7. Medyc, wydaje mi się że tak kosiarka jest trochę lipna ponieważ z tego co wyczytałem ze strony LM wynika że: za tą cenę nie wydaje mi się żeby w całości była wykonana w usa, może tylko silnik, ma małe niełożyskowane koła, a powinny być łożyskowane i w dodatku w tyle większe niż w przodzie, duży nylonowy kosz, ja bym wolał plastikowy lub nylonowo-plastikowy, wydaje mi się że jest trwalszy, jak na taką mac silnika jest duża szerokość koszenia, myślę że jest to kosztem żywotności silnika, nic nie pisze o napędzie a przy 80 litrowym moszu kosiara z pełnym koszem będzie bardzo ciężka, gwarancja 2 lata, są firmy które dają gwarancję na 3 lata, i na końcu zakup w markecie... ja tam wole u lokalnego dystrybutora z serwisem. Jeśli mogę coś polecić to firmę AL-Ko Kober, dobre austryjackie kosiarki z 3-y letnią gwarancją. Mi się udało kupić limitowaną serię AL-KO BR 5200 z silnikiem DOV 700( dla mnie rewelacja). Zdaję sobie sprawę że to nie ten zakres cenowy ale czasem warto dać więcej na dłużej niż mało na krótko. Ale to wszytsko zależy też od Ciebie jak i od wielkości działki jaką chcesz kosić.
  8. Elfir, proszę o pomoc w sprawie moich katalp, mam 2 sztuki , chyba inne odmiany bo jedna ma liście żółciutkie a druga ciemno zielone i następujące z nimi problemy: pierwszy: oba drzewka są szczepione i mają być kuliste ale moje takie nie są, czy mam je ciąć i modelować ? jeśli tak to kiedy, w zimie ,na wiosną, czy ciąć jak mi się podoba czy za drugim pąkiem? czy jest jeszcze inna zasada cięcia katalp, drugi: oba drzewka mają postrzępione liście, nie wszystkie tylko niektóre, bądź liście są zdeformowane, w ubiegłym roku nagle liścei zaczęły zamierać i wszystkie opadły, w tym roku podlewam i pryskam je na choroby grzybowe topsinem i previcurem, dodatkowo opyliłem na szkodniki polisectem, wydaje mi się że jest trochę lepiej ale co niektóre liście nadal zamierają bądź są jakby pomarszczone, jak by się przypatrzeć na liść od dołu to widać na niektórych pojedyńcze zgrubienia jakby kropki ale wewnątrz liścia, ponieważ oba drzewka mają podobne objawy mam pytanie co im jest? niszczy je szkodnik czy choroba grzybowa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...