Witam!
Jestem nowy na forum, przebrnąłem przez ten burzliwy watek... pozwolicie że pozostawię sprawę kolejności warstw ściany na razie w spokoju i zapytam się o drewno... Tak wiem, to podstawowa sprawa, ale jednak...
Mam zamiar zrobić u siebie nadbudowę - dobudować piętro w systemie szkieletowym na murowanym budynku. Projekt jest, powoli przymierzam się do budowy. Jeden z podstawowych problemów dotyczy drewna - wg standardów powinno być drewno odpowiedniej klasy, suszone komorowo, czetrostronnie fazowane, ewentualnie dodatkowo impregnowane - to jest teoria. Jak przychodzi co do czego okazuje się różni ludzie mają inne inny punkt widzenia na ten temat. Ceny też mają na to wpływ (odpowiednie drewno konstrukcyjne jest o ponad 50% droższe...)
Spotkałem się z taka opinią (wg potencjalnego wykonawcy) / Z GÓRY BAAAARDZO PROSZĘ NIE KOMENTOWAĆ KOLEJNOŚCI, BO W MOIM PYTANIU NIE TO JEST PROBLEMEM/: kupić mokre drewno, skręcić wszystko i od razu przybić OBS dla nadania sztywności, to nic że drewno się skurczy i będzie chciało się kręcić, jak będzie OBS to się nic nie stanie. Ponieważ drewno jest mokre, to wełna od środka będzie wsadzona dopiero po jakichś 3 m-cach aż drewno wyschnie (czy rzeczywiście da radę????). elewacja będzie wykonana od razu (OBS>membrana>styropian ryflowany 10cm). ściany wewnętrzne i konstrukcja dachu tez miały by być zrobione z takiego materiału.
Ciągnąc dalej wątek opinii o drewnie suszonym - ze względu na sztywność jest trudniejsze w obróbce (wydaje mi się, że to zaleta ze względu na nośność konstrukcji!!!), może się rozszczepiać na końcach przy wbijaniu gwoździ lub wkręcaniu wkrętów itd...
Czy ktoś może ma doświadczenia z takim podejściem? Czy rzeczywiście jest z góry skazane na niepowodzenie i jakich komplikacji można się spodziewać (podkreślam ,że w założeniu konstrukcja wraz z OSB stała by około 3 m-ce). Czy ktoś zaryzykował takie podejście i jak na tym wyszedł???
Drugie pytanie dotyczy sposobu tworzenia rozpiski drewna do tartaku/składu. W ramach projektu mam specyfikację wszystkich elementów do ścian, ale oczywiście takie coś nie jest materiałem do tartaku. Jeśli ktoś ma pomysł, że przecież można dać taką listę to nie chcę po prostu skazywać się na podocinane z góry co do cm kawałki drewna ze względu na nadbudowę - cholera wie jakie niespodzianki się trafią po zerwaniu dachu i czy nie będzie delikatnych różnic w wymiarach. Trzeba będzie na miejscu wszystko ciąć. Jaki margines wystarczy przy "sumowaniu" dł. krokwi? Czy wo ogóle można na takie pytanie odpowiedzieć ?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!