Zakupiłem działkę fajnie miejsce ładny teren i tylko duże ale...
Krajobrazowo teren pierwsza liga i cena niestety była dosyć wysoka
Zabrakło mi wyobraźni i nie sprawdziłem geologicznie wcześniej terenu i tu klops
Teren jest bagienny bo jak wjechałem koparką aby coś podziałać
koparka się zakopuje bo jest mokro
Tam gdzie koparka porobiła dziury zrobiło się jeziorko i woda bez przerwy stoi lato/zima
Aby było jeszcze ciekawiej zaczeły rosnąc piękne roślinki takie bagienne a to może znaczyć torf (chyba)
obawiam się, że w tym terenie może być kłopot w ogóle z wybudowaniem domu albo to niemożliwe wcale
Doszły mnie słuchy, że poprzedni właściciel własnie dlatego pozbył się terenu bo budowanie na tym terenie jest albo niemożliwe albo koszty spore
Cóż polak mądry po szkodzie ale działka kupiona i jest już moja
Pytanie czy jest możliwość aby sądownie dochodzić rekompensaty od poprzedniego właściciela za wprowadzenie w błąd ?
Poprzedni własciciel oświadczał, że dziaka jest bez wad itp.
Fakt można powiedzieć "widziały gały co brały" ale jak to faktycznie z tym jest ?
Niby można zmeliorować bo jest gdzie tylko czy to pomoże - przecież poprzedni właściciel chyba znalazł jelenia bo pewnie koszty i trudnosc spora
Macie dośwaidczenie w tego typu sprawie ?